4.2/6 (99 opinii)
4.0/6
Są plusy i minusy tego hotelu. Osobiście uważam że wypoczęła w nim i dla mniej wymagających będziesz wszystko na 100% jednak dla bardzo wymagających mogą przeszkadzać trochę śniadania oraz nie który standard pokojów (standard pokoi jest przeróżny). My dostaliśmy bardzo ładny i duży pokoj o nr. 2016. Ogólnie hotel położony w super miejscu i są przepiękne widoki z niego.
4.0/6
Odnośnie tej podróży mam tak mieszane odczucia, że trudno jest mi napisać opinię. Byliśmy z rodziną w lipcu. Jak dla nas za dużo turystów (wieczorem trudno było przejść główną ulicą) i trochę za ciepło (trafiliśmy na szczególne upały ok. 40 st. C). Miejscowość Ulcinj bardzo malownicza, szczególnie zatoka i starówka, ale położona na wzgórzu z czasowym ograniczeniem ruchu pojazdów więc wieczorem lub nocą był problem by dojechać do hotelu. Hotel Mala Plaza wg mnie to rodzinny pensjonat z hotelowymi 3 gwiazdkami, któremu do miana hotelu jeszcze dużo brakuje: jedzenie bardzo średnie, potrawy mało urozmaicone (szczególnie śniadania), raz zdarzyła nam się doba bez ciepłej wody, innym razem całkowity brak prze ok 2 godz. , brak recepcji hotelowej, barek czynny tylko w czasie wydawania posiłków, ale z plusów duża dbałość o czystość i dobrze działający internet, basen hotelowy dla znudzonych plażą. Jeśli chodzi o biuro podróży i panią rezydentkę to w momencie wystąpienia problemów (np. brak ciepłej wody) okazała się mało przydatna. Wycieczki fakultatywne ciekawe, pokazujące piękno Czarnogóry i przybliżające jej historię, ale organizacja dojazdów i transportu uczestników pozostawiała wiele do życzenia. Ogólnie jednak cały pobyt oceniam pozytywnie.
4.0/6
Ogólnie nieźle ale warunki zakwaterowania bardzo skromne
4.0/6
Hotelik dobrze utrzymany, miła obsługa, w miarę czysto, blisko plaży. W ofercie było napisane, że śniadanie typu bufet , natomiast dzień wcześniej należało podać który z trzech proponowanych obiadokolacje wybrać. Nic z tych rzeczy. Śniadanie podawano do stołu na talerzach, głównie wędliny, trzy plasterki pomidora i ogórka. Obiadokolacja to zagadka, nie wiadomo było co będzie podane. Pilot zachwalał różnorakie sery, które będziemy spożywać, był tylko ser feta ale to szczegół. Być może Czarnogórcy tak mają, że bardzo mało spożywają warzyw i owoców, przez osiem dni jedno jabłko, bo po powrocie do kraju rzuciliśmy się na warzywa. Polecam natomiast wycieczki fakultatywne. Niesamowity zjazd serpentynami do Kotoru oraz rejs po zatoce Kotorskiej. Obydwie wycieczki robią wrażenie. Generalnie polecam, proszę tylko organizatora aby rzetelnie informował co nam oferuje.