5.2/6 (541 opinii)
6.0/6
Doskonały obiekt, duża przestrzeń, pozwalająca znaleźć miejsce i formę wypoczynku każdemu. Można wespół z innymi uczestniczyć w bogatym programie animacyjny, można znaleźćć miejsce, pozwalające w spokoju oddać się wakacyjnej lekturze. Bardzo dużo leżaków, zarówno na plaży jak i wokół basenów. Plaża wydzielona, bardzo szeroka, z ciemnym polawowym, drobniutkim piaskiem, bogatym w minerały. Podobno mają one lecznicze właściwości. Łagodne, długie wejście do morza. Obsługa hotelowa przemiła, uczynna dbając o gości. Smaczne, urozmaicone wyżywienie. Grzeszy ten, kto narzeka na ofertę obiektu. No może pozwolę sobie na jeden grzeszek: bardzo kiepska kawa w automatach. Dobrej kawy można napić się za niewielkie pieniądze w hotelowych bufetach. Warto wybrać się do starego miasta na wzgórzu, pospacerować wąskimi, kamiennymi uliczkami, zobaczyć lochy, w których przetrzymywani byli niewolnicy schwytani i sprzedawanie przez piratów. Ponoć jednym z tutejszych więźniów był Cervantes, który nazywając ukochaną Don Kichota Dulcineą, nawiązał do weneckiej nazwy miasta Ulcinij, tj. Dulcigno. Korzystaliśmy z wycieczki lokalnej "Montenegro Tour" oferowanej przez Biuro. Polecamy, faktycznie pozwala ona poznać czarnogórskie perełki (Stara Budva, Cetinje, Kotor). Wycieczka pozwala nacieszyć nie tylko oczy, ale dostarcza również podniet smakowych (rakija, czerwone wino, sok z granat, a przede wszystkim prosciutto - ach ten zapach w wędzarni). Generalnie jesteśmy bardzo zadowoleni z wypoczynku i zauroczeni Czarnogórą. Chętnie tutaj jeszcze przybędziemy.
6.0/6
Bardzo dobry hotel położony przy samej plaży, piaszczystej z darmowymi leżakami. Na terenie hotelu budynek główny oraz część willowa, gdzie byliśmy zakwaterowani. Wille fajnie położone w tylnej części kompleksu, wśród zieleni, pokoje czyste i estetyczne. Codziennie wymieniane ręczniki, pościel zmieniana po 3 dniach, obsługa bardzo miła, dbająca o zadowolenie turystów. Ratownik Beni mówiący po polsku i pomocny w każdej sytuacji. Kawa dostępna od rana do wieczora, piwo i wino z nalewaka od godz. 10.00, drinki w dwóch barach od 10.00. Dla dzieci plac zabaw, osobny basen, opieka animatorów. Jedzenie bardzo dobre, codziennie mięso i ryby, pyszne ciasta, lody od pory obiadowej do wieczora. Dodatkowo między obiadem, a kolacją przekąski typu pizza, nuggetsy. Przy basenach wygodne łóżka, nie zwykłe leżaki. Nie trzeba zajmować rano miejsca, bo zawsze znajdą się wolne. W hotelu w większości Polacy przywożeni przez Rainbow oraz Francuzi z francuskiego TUI. Animacje wieczorne po francusku prowadzone przez francuską grupę animatorów. Z polskimi animatorami w ciągu dnia ćwiczenia w basenie, siatkówka. plażowa i rzutki. Któregoś wieczoru planowane było karaoke, ale nie byliśmy. W hotelu przy recepcji można wypożyczyć samochód. Przy hotelu ulica ze sklepikami, marketami i restauracjami. Spokojnie można zaopatrzyć się w pamiątki itp. Na plaży sporty wodne, możliwość wypożyczenia skutera wodnego. Do centrum Ulcinj można dotrzeć na pieszo, taksówką za 10 euro lub taksówką wodną. W morzu baaardzo długo płytko, więc bezpiecznie. Szczerze możemy polecić ten hotel.
6.0/6
Jeśli ktoś z Państwa zastanawia się czy warto to odpowiedź brzmi TAK! Wczasy przerosły moje oczekiwania, ale od początku. Czarnogóra wg mnie to kraj, który każdy miłośnik zagranicznych podróży powinnien odwiedzić. Zdecydowaliśmy się na zakup noclegu w villach i jeśli zdecydujemy się ponownie odwiedzic ten kraj to na pewno tylko do tego hotelu. Podróżowaliśmy w 3 os. dorosłe, a pomimo to mieliśmy zapewnioną prywatność w pokoju. Proszę się nie obawiać łóżka polowego w opisie. Niczym nie różniło się od normalnego. Obsługa przemiła. Jeśli nie znają Państwo języka to wspomne, że supersympatyczni ratownicy świetnie mówią po polsku, na pewno pomocy nie odmówią. Czysty pokój, ręczniki zmieniane codziennie, pościel co 2-3 dzień. Byliśmy swiadkami jak po opuszczeniu hotelu zostały wymieniane materace. Jedzenie to uczta dla każdego, lubimy dobrze dobrze zjeść, a nawet połowy rzeczy nie spróbowaliśmy. Drink bar Bamboo dopiero został odnowiony i prezentuje się naprawdę cudnie. Poza wymienionymi drinkami można było w cenie zamówić również rum (miłośnicy Cuba Libre nie dziękujcie). Byslimy przed polskim sezonem, ale francuscy rezydenci chętnie nas zabawiali i zapewniali rozrywke. Oczywiście nienachalnie. Żadnej dyskryminacji. Nad basenami pojawiły się super wygodne łóżka! A z nich widać morze. Plaża piaszczysta, strzeżona, czysta, sprzątana, bo pomimo mnogiej ilości koszy turyści nie potrafią się zachować. My Zdecydowaliśmy się na zakup wycieczek fakultatywnych Montenegro Tour i Albania. Montenegro Tour to absolutna konieczność by poznać uroki tego kraju i jego najpiękniejsze miejsca. Nie sądzę, żeby na własną rękę wyszło taniej. A prowadzenia auta w tym kraju uważam za sport ekstremalny. Wycieczka do Albanii z Mirandą była za to wisienką na torcie. Być tak blisko Albanii i jej nie zobaczyć to moim zdaniem grzech. A rezydentka Miranda to absolutna perełka w tej przygodzie. Dzięki Niej poznasz ten kraj od kuchni :)
6.0/6
Dobra lokalizacja-przy samej plaży.Pokoje przestronne,często sprzątane.Bardzo smaczne i zróżnicowane menu.Drinki z "prawdziwych alkoholi".Obsługa hotelowa w większości mówi w jęz.polskim.Na szczególną pochwałę zasługuje rezydentka -p.Ania,która służyła profesjonalna pomocą.Jednym slowem-polecam!!!!!