5.2/6 (541 opinii)
6.0/6
Do Czarnogóry wybraliśmy się wraz z moją narzeczoną w drugiej połowie września a dokładniej między 19 a 26. Była to nasza pierwsza podróż na Bałkany i byliśmy bardzo ciekawi jak nam się tam spodoba. Słyszeliśmy, że kraj ten jest piękny i trochę jeszcze dziewiczy z czym zgadzam się jak najbardziej. Taka Chorwacja kilkanaście lat temu. Ludzie są bardzo mili i widać, że traktują polskich turystów na równi z tymi z innych krajów. Na miejsce naszego pobytu wybraliśmy Ville Otrant. Jest to kompleks hotelowy złożony z budynku głównego i villii, których jest kilka. My trafiliśmy do Villi Alba , która miała czyste i zadbane pokoje sprzątane codziennie. Kompleks poożony jest przy szerokiej piaszczystej plaży, którą we wrześniu można spacerować swobodnie podziwiając widoki. Na plaży leżaki z materacami bezpłatne. Ciekawostką są jakby "dwuosobowe łóżka" od góry zadaszone, z których również można korzystać. Hotel znajduje się w niewielkiej odległości od miasteczka Ulcinj do którego można dojść spacerem - zajmuje to od około 40 do 60 minut. Inną opcją jest możliwość skorzystania z hotelowej taksówki, która kosztuje 5 Euro. W drodze powrotnej możliwość złapania taksówki na mieście. Nas takowa przywiozła z powrotem inkasując 2 Euro per osoba. W centrum Ulcinja starówka i mnóstwo knajpek, sklepików i wszystkiego co w kurortach się znajduje. Widać tutaj duży wpływ kultury albańskiej, ze względu na bliskość tego państwa. Pogoda we wrześniu jest zmienna. Można trafić na deszcz, ale jest ciepło - około 25 stopni. Oprócz beztroskiego wypoczynku warto skorzystać z wycieczek fakultatywnych aby podziwiać widoki i poznać kulturę tego maleńkiego narodu. Do wyboru mamy cztery. My wybraliśmy trzy z nich: Montenegro Tour, Rejs po Zatoce Kotorskiej oraz Kaniony Czarnogóry. Czwarta to była Albania, którą odpuściliśmy ale tylko z tego względu, że w przyszłym roku zachwyceni Czarnogórą wybieramy się do tego kraju leżącego po sąsiedzku. Pierwszą z wycieczek, na którą się zdecydowaliśmy były Kaniony Czarnogóry. Wycieczka ta zaczynała się od pięknego kanionu Komarnicy, by następnie dotrzeć do Żabljaka, z którego mieszkańcy Czarnogóry robią sobie żarty niczym my z Wąchocka. Następnie udaliśmy się nad Jezioro Czarne, gdzie było czuć świeże górskie powietrze. Kolejnym punktem programu był piękny most na rzece Tarze, który wystąpił w jednym z filmów wojennych o Navaronie. Można było tam skorzystać z przejazdu kolejką tyrolską. POLECAM. Niesamowite przeżycie. Wycieczka kończyła się przejazdem przez drugi kanion rzeki Moraczy oraz wizytą w Monastyrze Moracza. Widok torów kolejowych i pociągu jadącego niemalże po górskich szczytach - bezcenny. Kolejnego dnia planowany był rejs po Zatoce Kotorskiej, który jednak ze względu na prognozowany deszcz został odwołany, ponieważ znaczną część tej wycieczki stanowi plażowanie. Prognoza się potwierdziła - przypomnieliśmy sobie czasy beztroskiego dzieciństwa biegając boso z hotelowymi parasolkami w deszczu. Następnego dnia pogoda była już dobra a my udaliśmy się na Montenegro Tour. Podczas tej wycieczki zwiedziliśmy Budvę będącą takim wakacyjnym centrum z wieloma imprezami oraz restauracjami. Następnie udaliśmy się do Cetinje, dawnej stolicy Czarnogóry, gdzie żył ich jedyny król, którego mieli. Później nastąpiła kolej na wioskę Njeguszi, gdzie mogliśmy skosztować lokalnej szynki, sera a także robionego domowymi sposobami wina czy rakij. Na koniec wisienka na torcie i przejazd serpentynami nad zatoką kotorską. Widok...bezcenny!!! Wrażenia niesamowite i duży szacunek dla miejscowych kierowców, gdyż muszą się nieźle nakręcić kierownicą. Nie sposób nie wspomnieć o pani pilot Karinie, która lubi to co robi, wkłada w to serce i zaraża grupę poczuciem humoru oraz entuzjazmem. Jeśli ktoś zapytałby mnie czy warto - TAK warto. Piękny górzysty kraj. Ludzie przyjaźni. Kuchnia pyszna. My osobiście nabraliśmy ochoty na więcej:-)
6.0/6
Polecamy serdecznie Ville Otrant. Zakwaterowanie: duzy i przestronny pokoj z balkonem. 2. Jedzenie - przepyszne, zroznicowane. Duzo owocow i ryb. Najgorzej wypadaly śniadania. Infrastruktura: fajny basen ale najważniejszy arut to szeroka, piekna plaża, cudne morze, lagodne zejscie do wody.
6.0/6
Obiekt godny polecenia. Wszystko zgodne z opisem organizatora. Plaża idealna dla dzieci (płytko nawet daleko od brzegu). Jedzenie bardzo smaczne. Duża ilość ciekawych animacji zarówno dla dorosłych, jak i dla dzieci.
6.0/6
Wybralismy z mężem opcję wypoczynek w willach Otrant. Bardzo podobało nam się otoczenie willi, pokoje czyste schludne, sprzątane codziennie, obsługa bardzo uczynna i miła. Dziekujemy za opieke rezydenta Pana Łukasza. Polecamy wycieczki: Monte tour oraz Albania, ta ostatnia nas urzekła. Pilotki wycieczek Pani Karina i Pani Alekandra rewelacyjne. Udane wakacje i miło spędzony czas. To prawda że płynaca w okolicy rzeka Bojana daje znać tzn. najprawdopodobniej jest zanieczyszczona i dlatego nieprzyjemnie pachnie w szczególnie upalne dni ale z drugiej strony ile się przebywa w pokoju - w naszym przypadku tylko noce. Wszytstkim, którzy planują wypoczynek przy hotelowym basenie polecam zajac leżak o 5:30 rano kładąc na nim recznik gdyż sa one bardzo oblegane i często zdaża się tak, że ktoś kładzie taki ręcznik a cały dzięń gościa nie ma. Animatorzy dla mnie bardzo mili i sympatyczni. Korzystałam z zajęć aqua dance i pomimio że co dzieńnie były z ta sama muzyką to bardzo mi sie podobały. Jedzenie urozmaicone, każdy znajdzie coś dla siebie. Polecam wszystkim skorzystanie z taksówki wiodnej 3euro od osoby w obie strony do Ulcinja i z powrotem. W ulcinju polecam stare miasto ze względów widokowych oraz muzeum, które obsługuje bardzo miła Pani, z która można porozmawiać o historii Czrnogóry. Jesteśmy z mężem bardzo zadowoleni także cała obsługa z Raibow tours - transfer na lotnisko, opieka piolotów i rezydenta - profesjonalizm.