3.9/6 (243 opinie)
Kategoria lokalna 3.5
0.5/6
3-gwiazdkowa cześć hotelu nie zasługuje na ani jedna gwiazdkę wg polskich standardów. Paskudny pokój, cuchnący stęchlizną z brzydkim widokiem na brzydka uliczkę. Tzw kurort, w którym wylądowaliśmy to miejsce przypominające Mielno z lat 90-tych. Najgorsze jednak jest to, ze wszyscy Polacy w tym hotelu złapali wirusa żołądkowego, który nie tylko powodował wymioty oraz biegunkę, lecz także wysoka gorączkę, bóle mięśni i stawów. I to nie był odosobniony przypadek, który akurat dotknął nas. Lekarz powiedział nam, ze w tym miejscu to normalne, ten sam wirus ścina z nóg turystów rok po roku. Podejrzewam, ze to kwestia patogenów w wodzie, choć oczywiście nikt z nas nawet nie próbował pic wody z kranu. Naprawdę szczerze odradzam to miejsce. Rainbow powinien tytułować ofertę jako „wakacje ze złego snu”.
0.5/6
Pokoje czyste i dobra klimatyzacja to jedyne plusy tego obiektu. Cała reszta to koszmar. Zdjęcia oferty nie pokrywają się z rzeczywistością. Łazienki zagrzybione i śmierdzące, balkony brudne w ptasich odchodach. Widok z balkonu na blaszane dachy i architekturę przypominającą baraki za czasów PRL. 4 piętra bez windy, budynek 3* nie został pokazany w ofercie biura. Basen przez większość pobytu nieczynny, a w godz. 12-15 zakaz kąpieli. Jak będą łaskawi, to pozwolą korzystać również gościom z 3*. Obsługa traktuje gości, jak intruzów, krzyczą, wyganiają z basenu i z restauracji, zabraniają wszystkiego. Stercza nad talerzami i pilnują, czy ktoś nie ukradnie 2x napoju , czy banana- jedyny owoc dostępny max 2 razy na tydzień. Posiłki dramat!!! Chyba, że ktoś lubi chleb w jajku czy kaszę z jajkiem. My nie korzystaliśmy ze śniadań bo nawet pieczywo było fatalne, jeden rodzaj chleba, żadnych bułek, płatków, mleka itp. Plaża brudna, wszędzie pety i śmieci, za leżaki trzeba płacić. Okolica nieciekawa, żeby coś zobaczyć trzeba wykupić wycieczki. Szczerze nie polecam, jeżeli nie chcemy sobie zmarnować urlopu na kłótnie z obsługa kelnerska i recepcja. Byliśmy świadkami, jak manager omal nie pobił starszego Pana, a recepcjonistka na uwagi gości pokazała palcem, gdzie mają się udać, jak się im nie podoba. Wifi i tv też nie zawsze jest, my byliśmy pozbawieni przez dobę.
0.5/6
Po raz pierwszy w życiu czekałem aż wakacje dobiegną końca i wrócę do domu. Takiego chamstwa, brudu jak tam ciężko gdziekolwiek na świecie szukać. Kraj ogólnie ładny, ale strasznie zaniedbany. Zdecydowanie lepiej jest dopłacić kilkaset zł i pojechać do Grecji albo w tych samych pieniądzach do Turcji gdzie warunki są o wiele lepsze. Śmieci walają się wszędzie i do tego smród zgnilizmy. Najgorsze miejsce do spędzenia wakacji to miejscowość Canj i hotem Montenegro. Zwierzęta w Polsce przetrzymywane są w lepszych warunkach niż te jakie oferuje hotel dla swoich gości. Grzyb i pleść na ścianie, braki w dostawach prądu. Jeśli chodzi o jedzenie to gorszego nigdzie Państwo nie zaznacie. Szczerze odradzam brać wycieczki z posiłkami w cenie. Jak już ktoś zdecyduje się tam pojechać to radzę zabrać ze sobą ręczniki, bo w hotelu dają jeden na cały pobyt. Pokoje hotelowe są wcale nie sprzątane. Hotel powinien mieć maksymalnie jedną gwiazdkę.
0.5/6
Rainbow bardzo nas rozczarowal, miejsce Cian bylo - in the middle of nothing, plaza jak na smietniku, nikt jej nie sprzatal, hotel byl "niby" nowy, ale na 4 **** zypelnie nie podobny, kanalizacja w lazience i na balkonie smierdziala, sniadania byly zimne i nie zdrowe, nie smaczne, tylko do 9 rana. Pokoj byl ladny ale z robaczkami niebespiecznymi. Hotel nawet nie mogl zaoferowac do prysznicu gele do mycia, same szampony byly. W okolicy nie bylo gdzie nawet obiad zjesc, nie bylow ani sklepow spozywczych ani apteki. Wypoczynek byl zepsuty. Przykro ze tak traktujecie wlasnych klientow.