5.2/6 (508 opinii)
Kategoria lokalna 4
5.0/6
plaża Hotel pokój wyżywienie na 6 poza tym dziki KRAJ bardzo dobra wycieczka Czarnogóra w pigułce piękna zatoka Kotorska trzeba spróbować rakiji
5.0/6
Wybierając hotel Otrant kierowaliśmy się głównie jego położeniem przy szerokiej i długiej piaszczystej Wielkiej plaży i wybór ten był idealny. Wyjście z hotelu prowadzi bezpośrednio na hotelową plażę, oddzieloną od plaży publicznej z bezpłatnymi leżakami i łóżkami dla gości. Na plaży jest prysznic, przy wejściu na plażę beach bar który od godziny 12 obsługuje all in. Hotel ładny, pokoje przestronne codziennie sprzątane. Jedzenie w hotelu urozmaicone, bardzo polecam ryby i owoce morza bo przygotowują je na żywo i można odebrać sobie ciepłą pyszną rybkę prosto z patelni. Szynki, sery bardzo smaczne i dobrej jakości. Codziennie była czarnogórska szynka parmeńska, która bardzo przypadła nam do gustu. Po wyjściu z hotelu trafiamy na sklepikową promenadę z restauracjami i sklepikami. Wycieczka do centrum miasta trwa około godziny pieszo, albo kilkanaście minut taksówką (koszt 5-7 euro). W mieście warto zobaczyć twierdzę - polecam szczególnie przy zachodzie słońca. W hotelu animatorzy - francuscy + 2 przemiłe animatorki z polski - cały dzień prowadzą różne zajęcia dla gości - dorosłych oraz dla dzieci. Wieczorami odbywają różne pokazy w amfiteatrze - tutaj niestety głównie dla francuskiej publiczności. Podsumowując wypoczynek w hotelu Otrant oceniam na 5+.
5.0/6
Hotel raczej 3 a nie 4-gwiazdowy, ale czysty, pokoje codziennie sprzatane, reczniki pachnace. Widac wiele niedorobek technicznych, czasem pojawi sie brud na fugach, ale wszystko jest sprzatane i zadbane. Mieszkalam w hotelu, ale widzialam wille. Wille to katastrofa, czasy komunizmu, nieodnowione, ciemne, brudne! Hotel polozony przy prywatnej, hotelowej plazy, gdzie byla mozliwosc rezerwacji lezakow i materacy (w tym sezonie za darmo co bylo wielkim plusem wyjazdu!). Jedzenie smaczne, na biezaco dokladane, roznorodne, wiele owocow i warzyw. ``Polskiej strefy`` na szczescie nie bylo, faktycznie: animatorzy Polacy i zdarzyl sie jakis przeboj disco polo na wieczorku tanecznym, ale na szczescie nie bylo to meczace. Animatorzy bardzo sympatyczni, zaangazowani mlodzi ludzi. Animacja takze ciekawa choc malo roznorodna (po kilku dniach wszystko sie nudzilo). Dojazd z Dubronika na miejsce trwal 5 godzin, co bylo bardzo uciazliwe- rozwalajacy sie autobus, skrzypiace siedzenia, klimatyzacja ledno dzialala. Nie dostalismy nawet wody, nie bylo mozliwosci kupna. Na taka trase trzeba sie dobrze przygotowac. Ciekawa dodatkowa oferta biura, szkoda tylko ze biedna jedna pani rezydentka musiala obsluzyc wszystkich gosci, co zajmowalo dosc dlugo.
5.0/6
Hotel oceniam na 5, generalnie wszystko jak najbardziej ok. Jeden punkt zabrałam za średnie jedzenie oraz kiepskie all inclusive. Posiłki nie były zróżnicowane, praktycznie cały czas to samo, chociaż było smacznie. Przy śniadaniu, kiedy w restauracji było sporo ludzi kończyły się filiżanki oraz wrzątek i herbata. Jeżeli chodzi o all inclusive, to po śniadaniu (max 9.30) do 12.00 nie było możliwości napicia się czegokolwiek, restauracja zamknięta, a nalewaki były pozakrywane. Obiad tylko do 14.00, a od 17do 17.30 podawano zakąski, tzn ciasto, arbuz i ciastka, przez cały tydzień te same. No i ta kolejka ludzi.... Dużym plusem jest basen oraz plaża bezpośrednio przy hotelu z możliwością rezerwacji leżaków. Bez problemu można się dogadać po polsku. Zaraz za bramą hotelu sklepiki restauracje, ceny bardzo normalne, więc jest gdzie się ruszyć. Hotel ładny i czysty, codziennie wymieniane ręczniki. Jedynie prysznic zostawia trochę do życzenia. Duży plus za rezydenta i animatorów, na prawdę byli zaangażowani w pracę. Za tą cenę - super wakacje, a Czarnogóra jest piękna!!