5.2/6 (541 opinii)
Kategoria lokalna 4
6.0/6
Ville Otrant to fajny hotel. Wille położone są w ogrodzie, wśród pinii, magnolii. W około zadbane trawniki. Ładnie. My niestety zostaliśmy zakwaterowani w willi położonej blisko rzeki, wieczorami strasznie śmierdziało. To minus. Pokój duzy, odnowiony, bardzo wygodny. Łazienka też trochę odnowiona, ale wymaga jeszcze poprawek. Tragedii nie ma. Kabina prysznicowa duża, woda nie wylewała się na podłogę. Pokoje codziennie sprzątane i codziennie wymieniane ręczniki. Pani sprzątająca bardzo miła. Cała obsługa hotelowa bardzo miła i sympatyczna. Ze wszystkimi można dogadać się po polsku. Ratownicy na basenie to całkiem dobrze mówią po polsku. Fajne chłopaki z nich. Ręczniki plażowe i materace na leżaki na plaży dostępne po uiszczeniu depozytu w recepcji, 10 euro za ręcznik i 10 euro za materac. Ale można zostawić mniej, nie robią problemu. Ręczniki i materace do odebrania u ratowników przy basenie . Wieczorem się oddaje i rano bierze nowe. Nie warto brać do pokoju, bo w Czarnogórze jest dość duża wilgotność i nic nie schnie. Przy basenach bardzo wygodne łóżka, w dużej ilości, nie było problemu ze znalezieniem wolnego. Korzystaliśmy tylko w ostatni dzień, bo hotel jest przy cudownej plaży. Po prostu boskiej.Długa, szeroka. Mięciutki piasek, fakt, że ciemny, ale to nie wada. Woda cieplutka, długo płytko. Bezpiecznie dla dzieci. Na plaży dużo leżaków i parasoli. Jedzenie w hotelu dobre, duzy wybór, niestety czesto było zimne. Do starego miasta Ulcijn można dojść spacerem, ok.2 godz. Idzie się na prawo od plaży. Bardzo widokowa trasa. Polecam. Stare miasto też nam się podobało. Gorąco polecam hotel wszystkim, szczególnie miłośnikom beztroskiego leniuchowania na plazy.
6.0/6
bardzo polecam mila obsluga czysto jedzenie dla kazdego cos dobrego.
6.0/6
To był tydzien w bałkańskim stylu. Hotel położony nad sama plaza, wiec do pokoju można było wrócić w każdej chwili - z małym dzieckiem to się ceni. Pokoje ładne zadbane, jedzenie bardzo dobre, duży wybór. polecam :)
6.0/6
Pobyt dwóch osób na początku maja, początek sezonu - spokojny okres, mało turystów, bardzo dobra pogoda na zwiedzanie w formie pieszych wędrówek (jest gdzie - najdłuższa plaża w Czarnogórze), woda jak Bałtyk w sierpniu, dało się wykąpać po kilku głębszych, hotel bardzo OK - jedzenie smaczne, zawsze dało się coś wybrać, drinki jak to drink - nigdy nie było problemu gdy prosiliśmy aby były mocniejsze, bardzo fajny pokój - świeżo odnowiony, widok na ogród, spokojnie, bardzo dobre wifi w pokoju, nieustannie na terenie hotelu prowadzone są drobne prace mające na celu poprawę wizerunku (dbają o estetykę), z hotelu można nad brzegiem morza przejść do centrum Ulcinji, tam stare miasto i kilka fajnych restauracji, poza tym niewielki odcinek od hotelu świetna restauracja z owocami morza i nie tylko Lovac (polecam czerwone wino i nalewki), w hotelu obsługa mówi po polsku, bardzo dobra opieka ze strony rezydentki Mirandy (pozdrawiamy serdecznie), Pobyt bardzo udany, o ile Ulcinji to bardzo spokojne miejsce, o tyle jest taniej niż w innych miastach Czarnogóry (Budva, Kotor), dobra baza wypadowa do zwiedzania kraju, blisko do lotniska i do granicy z Albania, którą warto przy okazji odwiedzić (okazuje się, że ma bardzo ciekawą historię, można spróbować również czegoś smacznego).