Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.
Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
5.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
PROGRAM BARDZO CIEKAWY,ZRESZTĄ UWIELBIAM BAŁKANY. CHĘTNIE POJADĘ TAM PO RAZ SIÓDMY. PILOCI WYCIECZEK BARDZO FAJNI TYCZY SIĘ TO TEŻ MIEJSCOWYCH PRZEWODNIKÓW. WYŻYWIENIE NA OGÓŁ DOBRE I SMACZNE. MOŻE CZASAMI JEDNAK DAŁOBY SIĘ WYBIERAĆ TROCHĘ LEPSZE I LEPIEJ UMIEJSCOWIONE HOTELE.
5.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Niestety noclegi są bardzo nierówne, posiłki również (dwa razy zabrakło jedzenia na kolację dla kilku osób z grupy). ALE! Pani Karolina, pilotka z prawdziwego zdarzenia, pokazuje i rozkochuje w Bałkanach już od pierwszych sekund podróży <3 Dokładnie wiem, co miała na myśli kilkukrotnie mówiąc, że ta wycieczka pokazuje nam Bałkany w pigułce, tak żebyśmy mogli wrócić już do wybranego kraju na dłużej, bo to, że wrócimy jest pewne. Nie umiem się z tym nie zgodzić :-) Pani Karolina to chodząca encyklopedia wiedzy o Bałkanach, ale kluczem do wszystkiego jest to, że tą wiedzą dzieli się najchętniej i z opromną pasją. Prócz liczb, faktów, historii i geografii Bałkanów w detalach, dzieli się także informacjami o życiu, zwyczajach, smakach każdego z krajów z osobna, oraz porównując je ze sobą z osobna - można tylko pozazdrościć takiej pamięci i wiedzy. Widać, że Bałkany grają Jej w sercu i nie sposób uniknąć zarażenia się Jej pasją. Troskliwa, życzliwa i cierpliwa osoba, która czyni tą wycieczkę niezapomnianą. A sam plan wyjazdu to strzał w dziesiątkę dla tych, którzy chcieliby poznać Bałkany lepiej i dać się komuś po nich oprowadzić. Kraj za krajem, miasto za miastem. Niewiarygodne ile można pokazać i zobaczyć w tak krótkim czasie. Żal mi tylko Bośni, więc dziękuję, że mogliśmy spędzić tam choć jedną noc. W wycieczce poza wybranymi noclegami i kolacjami (tam gdzie były serwowane w formie szwedzkiego stołu) nie zmieniłabym absultnie nic. Intensywność, profesjonalizm, komfort, pilotka i kierowcy - wszystko na najwyższym poziomie. Na pewno spotkamy się jeszcze nie raz. I koniecznie na wycieczce objazdowej-autokarowej. Dziękuję za wszystko i do zobaczenia! :-)
5.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Jazda autokarem była bardzo komfortowa i przyjemna - niespodziewanie zleciała bardzo szybko. Program wycieczki był bardzo zróżnicowany i umożliwił poznanie krajów bałkańskich z wielu odmiennych stron. Dowiedziałyśmy się bardzo dużo dzięki świetnym lokalnym przewodnikom i pilotowi wycieczki. Bardzo podobała nam się możliwość zwiedzania miejsc podczas czasu wolnego - zawsze było coś do zrobienia lub do zjedzenia. Do wielu miejsc chcemy powrócić już teraz :)
5.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
wycieczka na Bałkany super. Zwiedziliśmy wiele krajów,piekne krajobrazy i architektura,zabytki. Dużo czasu wolnego w każdym mieście na zakupy, bez gonitwy. Pilot pan Grzegorz bardzo miły, z ogromną wiedzą na temat każdego odwiedzanego państwa. Raczył nas ciekawymi opowiastkami podczas przejazdów. takze lokalni przewodnicy że znajomością języka polskiego bardzo mili i kompetentni. Hotele i wyżywienie bardzo ok. według mnie Rainbow to najlepsze biuro podróży.
5.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Jesteśmy bardzo zadowoleni z wycieczki . Wprawdzie nieco uciążliwy był jej pierwszy etap (ale wiedzieliśmy na co się piszemy). Dosyć przeciętny hotel w Leskovaču kompensowały warunki w pozostałych obiektach. Wyżywienie było wystarczające, choć obiado-kolacje niekiedy nieco monotonne. Program objazdu atrakcyjny i bogaty. Świetny i kompetentny pilot (p. Grzegorz ), sympatyczni i pomocni kierowcy, zdyscyplinowani i niemarudzący uczestnicy – nigdy nie było żadnych spóźnień, istotnych odstępstw od ustalonego programu itp.
5.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Byłam na wycieczce Czas na Bałkany od 23.08 i byłam bardzo mile zaskoczona, gdyż korzystałam z tego biura podróży pierwszy ale teraz już wiem,że nie ostatni raz! Nasz pilot-pan Tomek-super gość.Spokojny, pomocny, dużo wie ale mówi tak "w sam raz" ;) Serbia- może być, Albania- OK(polecam zakup srebra np.kolczyków, pierścionków), Macedonia piękna(polecam zakup pereł Ochrydzkich), wycieczka fakultatywna - rejs statkiem do św. Nauma zdecydowanie godna polecenia!!!, do Biloti również, na wieczorze macedońskim nie byłam więc się nie wypowiadam. Hotele nawet te które miały być najgorsze były czyste,przytulne, z klimatyzacją za to te "lepsze" hotele były tak miłą niespodzianką,że coś!Piękne!!!JEdzenie podczas całej wycieczki wyśmienite oraz w dużych ilościach!(najgorsze w Serbii ale czym dalej tym lepiej ;) Czarnogóra, Chorwacja tak bajkowe,że żal odjeżdżać. Kierowcy pierwsza klasa( a trasa trudna bo dużo wąskich, krętych dróg).Autokar-no cóż, mógłby być większy, wygodniejszy no ale... Ogólnie cała impreza zdecydowanie godna polecenia!
5.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Kolejna wycieczka objazdowa i znowu udana.Wszystkie punkty programu zostały zrealizowane, nawet mimo małej liczbie chętnych wycieczki fakultatywne. A to wszystko dzięki Pani pilot, która z pasją przekazywała nam ogrom swojej wiedzy na temat Bałkanów. Widać, że kocha to co robi.Widoki przepiękne, jedzenie bardzo dobre.
5.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wycieczka fantastyczna, pilotka Pani Ania Wojtas rewelacyjna - o ogromnej wiedzy o wszystkich zwiedzanych krajach i miejscach, kompetentna, zawsze uśmiechnięta, z dużym poczuciem humoru. Macedonia i Czarnogóra to kraje, które mnie zachwyciły.
5.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Zarówno pod względem programu, jak i realizacji wycieczka godna polecenia - zwłaszcza dla kogoś, kto ma pierwszy kontakt z Bałkanami.
5.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
To był już najwyższy "Czas na Bałkany" - region o którym informacje towarzyszyły mi od najmłodszych lat życia za sprawą toczącej się w latach 90-tych wyniszczającej go wojny domowej, a którego historii nigdy nie miałem okazji tak naprawdę zgłębić. Zwiedzanie rozpoczęliśmy od stolicy Serbii - Belgradu. Wg mnie był to najsłabszy punkt programu, gdyż samo miasto nie powala, wydaje się brudne i zaniedbane. Duże wrażenie robią jednak ruiny twierdzy Kalemegdan oraz widok zbombardowanych przez siły NATO budynków, które stanowią pomnik tragicznych losów jakie zachód zgotował mieszkańcom. Następnym punktem na naszej liście była Macedonia, w której spędziliśmy trzy wspaniałe dni. Zaczęliśmy od zwiedzania Skopje - miasta, które rzeka Wardar dzieli na dwa różne światy połączone pięknym kamiennym mostem. W północnej części znajduje się Plac Macedonia z imponującym pomnikiem Aleksandra Macedońskiego, wokół którego, w ramach projektu Skopje 2014, rozwija się efektowna, nowoczesna zabudowa, wśród której możemy znaleźć nawet replikę paryskiego Łuku Triumfalnego. Jednak najbardziej interesująca jest południowa, stara część miasta, w której wyraźnie widoczne są wpływy tureckie. Najpiękniejsza w całym Skopje jest muzułmańska dzielnica Carsija nazywana małym Stambułem. Wąskie uliczki wypełnione straganami, kawiarenkami, meczetami i zabytkowymi karawanserajami pozwalają poczuć smak orientu. W wolnym czasie warto odwiedzić muzeum urodzonej w Skopje laureatki Pokojowej Nagrody Nobla Agnese Gonxhe Bojaxhiu, znanej światu jako Matka Teresa z Kalkuty. W tym dniu wybrałem się również na wieczór Macedoński, który gorąco polecam ze względu na możliwość spróbowania charakterystycznych bałkańskich potraw oraz trunków, przy akompaniamencie tradycyjnej Macedońskiej muzyki, a dla chętnych krótki kurs tańca ludowego. Drugi dzień w Macedonii to zwiedzanie cudownej Ochrydy - przepięknie położonego miasta, które z miejsca zdobyło moje serce. Ktoś kiedyś powiedział, że w Ochrydzie poczujesz się jak w małym miasteczku, w którym spędziłeś całe dzieciństwo, i wszyscy cię znają, i zagadują. Bo tacy są właśnie mieszkańcy: przyjaźni i otwarci na każdego kto odwiedza ich miejscowość. Jest tylko 28 miejsc na świecie wpisanych na listę UNESCO zarówno z powodu dziedzictwa kulturowego, jak i przyrodniczego, ale z całą pewnością Ochryda zasłużenie należy do tego grona. Warto również wybrać się w rejs do monastyru św. Nauma, a przede wszystkim przepłynąć przez rezerwat źródeł rzeki Czarny Drim, w którym panuje nieopisana wręcz cisza i spokój. Następnego dnia, zamiast fakultatywnej wycieczki nad Jezioro Prespańskie, postanowiłem wrócić do Ochrydy aby jeszcze raz spokojnie zwiedzić to miejsce. Trafiłem m.in. do twierdzy cara Samuela (której zwiedzania nie ma w programie wycieczki, a do której odwiedzenia gorąco zachęcam), skąd można podziwiać cudowne widoki okolicznego krajobrazu. Warto również ten dzień wykorzystać na kąpiel w czystych i ciepłych wodach Jeziora Ochrydzkiego. Z Macedonii wyruszyliśmy w kierunku Albanii - kraju bunkrów i mercedesów. Tutaj niestety kolejne małe rozczarowanie. O ile podróż do Tirany dostarczyła wielu pięknych widoków dzięki górzystej i malowniczej trasie przejazdu, o tyle sama stolica nie zachwyciła. Dużo lepsze wrażenie zrobiła klimatyczna, pięknie położona Kruja, w której warto zobaczyć zamek Skanderbega, do którego droga prowadzi przez bardzo ciekawy turecki bazar. Kolejny dzień to zwiedzanie dwóch cudownych Adriatyckich pereł - Kotoru po stronie Czarnogórskiej oraz Chorwackiego Dubrownika. Kotor położony nad Zatoką kotorską, u podnóża pasma górskiego Lovcen, jest świetnie zachowanym średniowiecznym miasteczkiem z przepiękną starówką, która nie bez przyczyny uważana jest za najwspanialszą w całej byłej Jugosławii, z klimatycznymi, wąskimi i krętymi uliczkami, nieregularnymi placami oraz otaczającymi miasto murami obronnymi, a do tego ze wspaniałymi widokami na zatokę. Równie pięknym miejscem jest Dubrovnik - turystyczna wizytówka Dalmacji i całej Chorwacji. Największe wrażenie robi otoczone murami obronnymi stare miasto oraz cały jego układ architektoniczny z wąskimi brukowanymi uliczkami oraz ciągnącą się przez całą jego długość najsłynniejszą ulicą - Stradum, pełną zabytków i atrakcji turystycznych. Dubrownik to również nie lada gratka dla fanów serialu "Gra o tron", gdyż to właśnie to miasto wcieliło się w rolę King’s Landing, stolicę serialowych Siedmiu Królestw. Następny dzień to dalsze zwiedzanie pięknych dalmatyńskich miasteczek. Jako pierwszy odwiedziliśmy Trogir zwany "Małą Wenecją". Jest to bardzo urokliwe miasto portowe z zachwycającą starówką, pięknymi uliczkami i licznymi kulturowo-historycznymi zabytkami m. in. katedrą św. Wawrzyńca, która wznoszona była na przestrzeni czterech wieków, dzięki czemu łączy w sobie różne style architektoniczne: romanizm, gotyk, renesans i barok, czy Pałacem rektorów czyli ratuszem miejskim. Stamtąd udaliśmy się do Szybenika, najstarszego założonego przez Chorwatów miasta nad Adriatykiem. Główną atrakcją położonego w pobliżu ujścia rzeki Krki do morza miasteczka jest gotycko renesansowa katedra św. Jakuba, która w całości zbudowana została z kamienia, bez użycia jakichkolwiek innych materiałów. Uwagę przyciągają 74 rzeźbione głowy znajdujące się na zewnętrznej elewacji katedry, które prawdopodobnie są podobiznami XV-wiecznych mieszkańców miasta. Ostatni dzień na Bałkanach to zwiedzanie półwyspu Istria. Najpierw odwiedziliśmy Rovinj, malownicze miasteczko położone na skalistym cyplu, otoczone przez 22 wysepki, z wieloma zabytkami, z których najważniejszym jest górująca nad miastem katedra św. Eufemii. Miasto szczególnie efektownie wygląda od strony morza, gdzie znajdują się rzędy równo ustawionych, kolorowych domków. Później udaliśmy się do Słoweńskiej części Istrii, aby zwiedzić Piran - miasto podobnie jak Rovinj położone na skalistym cyplu, w którego architekturze widoczne są wyraźnie wpływy weneckie. Głównym punktem miasteczka jest Tartinijev Trg - owalny plac otoczony pięknymi kamieniczkami, w którego centralnym punkcie znajduje się pomnik urodzonego w Piranie sławnego włoskiego skrzypka i kompozytora Giuseppe Tartiniego. Całe miasteczko jest bardzo urokliwe, a dopełnieniem są piękne widok na morze i Alpy. Niestety w tym miejscu ta cudowna podróż dobiegła końca, ale jestem pewien, że to nie moja ostatnia wizyta na Bałkanach i że już niedługo znów udam się w ten rejon Europy.