Opinie o Dalmatyńska Eskapada dla wygodnych

4.5/6

Eskapada tak, ale nie dla wygodnych

Właściwie nie powinnam narzekać, zwiedziłam dokładnie to co chciałam, ale... Czas zwiedzania w porównaniu z czasem pozostałym był nieco za krótki, np na w parku narodowym Jeziora Plitwickie przez pierwsze 15 minut praktycznie biegliśmy, strasznie mi szkoda, bo nie zdążyłam nawet na tle największego wodospadu zrobić zdjęcia, to że później był rejs po spokojnym jeziorku otoczonym lasem nie było mi w stanie tego zrekompensować. Jeżeli ktoś łudzi się, że opowieść pilota o świetnej kawie i ekologicznych owocach ziści się w hotelach, niestety też się myli. W większości hoteli żółty ser, "przezroczysta wędlina" i jajka. W ostatnim nawet nie było pomidorów. Wszystko natomiast można zakupić na straganach i degustacjach. Na duży plus eskapady - autokar był faktycznie dla wygodnych - super, kierowcom również należą się słowa uznania. przewodnik - właściwy człowiek na właściwym miejscu - dobry organizator, starał się żeby w miarę swoich możliwości wszystko ogarnąć tak jak trzeba ( no... za wyjątkiem tego biegu na Plitwickich, za mało czasu było również na Krka, mimo próśb, przewodnik przedłużył tylko o 15 minut - to za mało - jeżeli ktoś chciał się wykapać - później musiał gonić, aby zdążyć na autokar). Natomiast z powodzeniem mógł w niektórych miejscach zastąpić miejscowego przewodnika, n.p. w Mostarze , gdzie czas mógł być krótszy, a wycieczka urozmaicona o wodospady Kravica ( w Mostarze zwiedzaliśmy tylko Most, mały meczet, małe muzeum i stragany). Jaskinia w Postojnej i Lublana na duży plus, w ogóle poziom Słowenii( nawet hotel) zdecydowanie bardziej europejski niż Chorwacji.