Kategoria lokalna: 5
Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.
Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
1.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Pierwsze wrażenie okropne, nieprzyjemny zapach w pokoju, zepsuty sejf, brak ręczników, dostarczono je dopiero wieczorem, mimo naszej interwencji a przyjechaliśmy ok południa, więc po długiej podróży jest to produkt niezbędny. Następnego dnia zmieniliśmy pokój ale chodziliśmy kilka razy do recepcji. W nowym miejscu najpierw zapchała nam się toaleta, potem zepsuła spłuczka i wierzcie mi, to było wielkie wyzwanie aby naprawili nam to wszystko. Panowie przychodzili, patrzyli, mówili zaraz wracam i znikali. Wymiana baterii w pilocie TV zajęła 2 dni i trzeba było przypominać kilka razy. W weekendy był najazd Dominikańczyków z całymi dużymi rodzinami i trzeba było walczyć o miejsce w restauracji i talerze. Dominikańczycy zachowywali się bardzo głośno wręcz wrzaskliwie czasami do 4 rano, więc były problemy ze snem.Wspomnę jeszcze tylko, że samolot opóźnił się o kilkanaście godzin a rezydent gdy był najbardziej potrzebny po prostu zniknął.
1.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Opinia z pobytu w hotelu Bachata resort. Proszę nie kasować komentarzy. Hotel pod dużym znakiem zapytania. Hotel dla niewymagających.
1.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wszystkim chcącym nabawić się problemów żołądkowych serdecznie polecam. W hotelu nie ma zdatnej wody do picia. Okropna, wyjałowiona mimo że butelkowana. Po przyjeździe zrobiłam badania krwi, okazało się że przyczyną moich dolegliwości są bakterie, które były tam w wodzie reklamowanej jako pitna. A problemy zaczęły się w dniu wyjazdu. Pomijam fakt. że hotel to co najwyżej na 3 gwiazdki.
1.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Bardzo słaby hotel na wycieczce, nawet inna recepcja (coral), pokoje poniżej oczekiwań, na ręczniki do pokoju trzeba czekać 2 dni, na klucz do sejfu 3 dni, w wielu pokojach podczas pobytu psuła się klimatyzacja lub wiatraki, w moim i klima i wiatrak popsute. Żenada. Sprzątaczka jak nie dostanie w danym dniu napiwku, to nie zmywa podłogi, ręczniki na basenie chyba czyste (zawsze wilgotne) dostępne przez max 30 min.. W restauracji przy recepcji coral naczynia brudne, w drugiej restauracji przy głównej recepcji hotelu Bachata jedzenie monotonne i częsty brak szklanek do napojów, a w barach do każdego drinku oczekują tipa, jednorazowy napiwek dziennie nie wystarczy chyba, że się chce trochę poczekać, aż barmanka zauważy że ktoś stoi. Leżaki już stare i z fajnymi dołkami na środku, jak koleiny trzeba zająć do godz. 7.30. Ogólnie nie polecam
1.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Hotel przedstawiono jako, cyt. „… jest idealnym miejscem na idylliczny, wakacyjny wypoczynek we dwoje…”. Przed zamieszczeniem oferty należałoby sprawdzić co definicja „idylliczny” oznacza. Hotel nie miał nic wspólnego z idyllicznym, a o spokojnym wypoczynku można było tylko pomarzyć. Najpierw pokoje. Bungalowy z zewnątrz rzeczywiście prezentowały się bardzo ładnie, wśród egzotycznej roślinności, jednak w środku pozostawiały wiele do życzenia. Pokoje co najgorsze były przesiąknięte smrodem stęchlizny. Piszę pokoje bo były zmieniane, pierwszy bo nie dano łóżek zgodnie z zamówieniem i śmierdział, drugi bo tak potwornie śmierdział, że ścinało z nóg, w trzecim oczywiście też śmierdziało stęchlizną tylko mniej (mniej - bo nozdrza się przyzwyczaiły). Śmiem twierdzić, że wszystkie pokoje były śmierdzące, czuć było stęchlizną od gości hotelowych, przeszły tym przykrym smrodem wszystkie ubrania i rzeczy. Wstyd było po przelocie do kraju wyjść na zewnątrz w tak cuchnących ubraniach. Wracając do pokoju, raczej mało kto patrzy na sufit. Okazało się, że sufit jest przegniły, jest wybrzuszony, że odpadała z niego płatami farba i kruszył się tynk. Zgłoszono to w recepcji, jednak nie można się było doprosić o zmianę pokoju, ponoć nie było. Tynk spadał na łóżko więc co noc trzeba było wysuwać łóżko na środek pokoju żeby nie spadł na głowę. Kolejnym przykrym incydentem było włamanie do pokoju. Wychodząc z pokoju walizki zostały zamknięte na kłódki. Złodziej/włamywacz nie mogąc otworzyć kłódki rozerwał zamek w jednej walizce, natomiast w drugiej rozerwał zapinanie aby dostać się do środka. Walizki zostały uszkodzone, na szczęście nic nie zginęło bo wartościowe rzeczy, dokumenty oraz pieniądze nie były w nich zostawione. Szkoda, że na spotkaniu informacyjnym przedstawiciel Rainbow nie wspomniał o takich przypadkach, przynajmniej uniknęłoby się uszkodzenia bagażu nie zamykając go na kłódkę. Zdarzenie oczywiście zostało zgłoszone obsłudze hotelu. Przyszedł przedstawiciel hotelu z ochroną porobili zdjęcia, pooglądali i mieli wyjaśnić sprawę. O finał tych wyjaśnień nie można się było doprosić (pewnie wyjaśniają do dzisiaj ;) ani o pisemne potwierdzenie tego zdarzenia aby chociaż ubiegać się o odszkodowanie za uszkodzone walizki. W ofercie przedstawiacie bogatą ofertę - 5 barów. Bary może są, ale czynne są tylko dwa przy jednym basenie. Do baru były kolejki, przy basenie niemożliwie głośna muzyka, hałas i wrzaski. Hałas zresztą był niemalże do rana, w środku nocy jeszcze „naparzała” muzyka, co niestety bardzo było słychać w pokojach nawet tych usytuowanych daleko. Baseny w drugiej części kompleksu są cichsze (dochodzą tylko basy) ale za to do baru trzeba iść pół kilometra. W cichszej części są dwa baseny, ale do korzystania nadaje się tylko jeden bo drugi jest brudny. Z oferowanych 5 restauracji czynna była tylko jedna – i tu zaczynał się dramat – pomijając częste kolejki żeby w ogóle wejść do restauracji – cudem można było znaleźć wolny stolik, jak już się znalazło stolik to kolejnym wyzwaniem było zdobycie czystych sztućców. Stałym problemem było zdobycie czystej filiżanki. Apetyt odbierał obraz kelnerów wycierających jedną ścierą stolik, krzesło i podłogę – kolejność dowolna. Reasumując w tym hotelu nie dało się odpocząć, hałas, bród, smród i codzienna walka w restauracji nie dały mi beztroskiego odpoczynku
1.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Hotel Playa Bachata Plusy: • Pracownicy resortu są mili, radośni i pomocni. • Miejsce jest urokliwe. Resort jest położony wzdłuż przepięknej piaszczystej plaży wśród palm, które robią niesamowite wrażenie. Można się tam opalać w słońcu i znaleźć ukojenie w cieniu drzew. Woda w oceanie jest bardzo przyjemna. • Budynki mieszkalne są zlokalizowane wśród drzew, na bardzo ładnym i zadbanym terenie. • Hotel oferuje wypoczynek przy głównym basenie dla tych, którzy lubią spędzać czas przy głośnej muzyce, i na plaży lub przy nieco oddalonym od baru basenie dla tych, którzy wolą odpoczywać w ciszy i bliżej natury. • Serwowane jedzenie jest urozmaicone. Nie brakuje warzyw, kasz, ryb i mięsa. Jednak najsmaczniejsze są tu owoce. Nigdy takich nie mieliśmy w ustach. • Wycieczki (wybraliśmy się na dwie wycieczki fakultatywne– Smakami Puerto Plata i na La Islę Bonitę – nie dla VIP) polecamy z całego serca. Pierwsza pozwoliła nam poznać historię, obyczaje i kulturę tego regionu, a w szczególności przeróżne smaki rumu. Przy tej okazji kłaniamy się naszej przewodniczce – pani Karolinie, która podzieliła się z nami szeroką wiedzą na temat Dominikany i Dominikańczyków, tradycji kraj, ale także bogatej i zróżnicowanej roślinności na wzgórzu Izabeli. Minusy: • Świadomie kupiliśmy wycieczki za pośrednictwem biura online przed wyjazdem, aby podczas pierwszego spotkania z rezydentem nie czekać w długich kolejkach, tylko odebrać bilety i korzystać z urlopu. Niestety, spotkało nas rozczarowanie, ponieważ pan, który miał z założeniu tylko rozdać bilety na wycieczki, zaczął je sprzedawać (mimo że była oddzielna kolejka do pani Dominiki, u której można było je wykupić). To spowodowało rozczarowanie, zamieszanie i nieprzyjemną atmosferę, która graniczyła z agresją niektórych turystów. • Pokój, w którym mieszkaliśmy, było czuć stęchlizną (niestety, jak się później dowiedzieliśmy, wiele osób na to narzekało; zatem nawet trudno było dostać lepsze lokum). Gdy włączaliśmy klimatyzację, śmierdziało jeszcze bardziej, a z samej klimatyzacji kapała woda, więc na korytarzu ciągle była kałuża.
1.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Byłem tam w terminie 28.12-4.01.2024. Przez cały tydzień nie było ciepłej wody. Wielokrotne reklamacje i zmiana pokoju nie pomogły. Rozpytywałem wielu gości i nikt nie miał ciepłej wody. Podobnie było w bliźniaczym hotelu Senator. Hotel ma permanentny problem z zapewnieniem ciepłej wody. Obsługa przyjmowała zgłoszenie, mówiła że poszło do "big bossa", że pracują nad rozwiązaniem problemu i tyle. Potem nie działo się nic. Rezydent Rainbowa nie mógł nic zrobić. Restauracja Los Almendros była zamknięta przez 5 dni i otworzyli ją dopiero na 2 ostatnie dni pobytu. Proszę sobie wyobrazić kolejki po jedzenie w alternatywnej restauracji La Roca - czasem czekało się pół godziny a kolejka ciągnęła się kilkadziesiąt metrów aż do recepcji. Jedzenie w restauracjach a'la carte (włoska i steak) bardzo słabe np. w lasagni kawałki kości, beszamel o konsystencji sera żółtego itp.). W ogólnodostępnej restauracji przynajmniej mogłem sobie wybrać to, co mi smakuje. Doświadczyłem awarii prądu - nie było go przez kilka godzin. Okazuje się, że woda i ścieki potrzebują pomp aby pracować. Przez kilka godzin nie było zatem również wody - proszę sobie wyobrazić toalety po kilku godzinach bez wody. Na koniec coś dobrego: przyroda, wszystko zielone, plaża sprzątana codziennie, roślinność starannie pielęgnowana. Na Dominikanę pewnie jeszcze wrócę, ale nie do tego hotelu!
1.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Zdjęcia hotelu a rzeczywistość pozostawia wiele do nadrobienia. Kierunek zupełnie dla mnie nowy. Piękne egzotyczne plaże, lecąc w takie miejsce za dużą kwotę myślałam że jednak mam gwarancję do wystawienia opinii na poziomie b.wysokim. Niestety wasze ,, zdzieranie kasy z klienta " dało mi wiele do myślenia czy w przyszłości kupię kolejną wycieczkę. Jedynym plusem tej wycieczki był spokojny lot w obie strony oraz hotel położony blisko plaży w ładnej górzystej okolicy . Hotel na poziomie 2 gwiazdek europejskich . Pokój hotelowy przywitał mnie przedpotopowym sejfem bez zapadki i klucza , brudna podpaska wciśnięta w podajnik nakładek na wc, standard hotelu oraz wychodzenie z jakąkolwiek inicjatywą obsługi recepcji jest beznadziejna. Jest więcej minusów ale dajecie za mało znaków do wyrażenia swojej opinii. Chyba celowo. Jedzenie ok ale z dodatkiem muszek owocówek w dziale owoce , zwykłe muchy również były na porządku dziennym. Taka sytuacja zdarzała się notorycznie w Restauracji Włoskiej Woda kranówka w dziale ,, bary" dolewana do drinków co odbiło się na żołądku moim i innych osób wypoczywających . Walka o leżaki to standard Hotelowe domki zawilgocone , rzeczy już wyprałam kilka razy a stęchliznę dalej czuć .
1.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Pobyt do jak najszybszego zapomnienia . Warunki hotelowe bardzo słabe - brudno, robactwo , wszechobecna stęchlizna, w momencie opadów deszczu zalewa pokoje i części hotelowe. Plaza brudna i nie sprzątana na bieżąco . Wyżywienie codziennie to samo , brak stolików , trzeba czekać i się prosić , najgorsze mega kolejki oraz ogromny upał , duchota i smród z przygotowywanych posiłków - cały zapach smażenia itd. w restauracji, nie działają żadne wentylację - wyciągi powietrza. Obsługa hotelowa - panie sprzątające pokoje w porządku , ale to co wyprawia obsługa w restauracjach i barach to jakiś skandal . Chamskie zachowania , dogadywanie i wymuszanie napiwków . Brak jakiegokolwiek standardu do zaakceptowania . Odradzam ten hotel oraz firmę Rainbow za przekonanie na ten wyjazd .
1.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
w hotelu przebywaliśmy od 18.03.2022 do 25.03.2022.W hotelu kradną gotówkę trzymajcie przy sobie!!