5.0/6 (568 opinii)
Kategoria lokalna 5
3.5/6
Na wakacje w tym hotelu zdecydowaliśmy się z żoną (w II połowie maja) bazując na pozytywnych opiniach. Jak się jednak okazało, mimo że wybraliśmy 5-gwiazdkowy hotel to nie za dużo z tego hotelu działało. Wszelkie atrakcje i posiłki odbywały się w pobliskim hotelu BACHATA (4 gwiazdki). Posiłki były mało zróżnicowane i niezbyt ciekawe, jak na ofertę 5-gwiazdkowego hotelu. Jedliśmy razem z turystami w 4-gwiazdkowym hotelu oraz Dominikańczykami, którzy przybywają tutaj na wakacje i odpoczynek. Nie czuliśmy unikalności wyboru SENATORA. Zarówno recepcja jak i stołówka oraz atrakcje dostępne były w Bachata, więc czujemy się troszkę oszukani. Pani rezydent przekazała nam, że takie informacje były w ogłoszeniu, czego szczerze mówiąc nie pamiętamy; co więcej na infolinii przed wyjazdem Pani też nic nam takiego nie przekazała, pomimo zapytań. Hotel/resort jest 5-gwiazdkowy raczej uwzględniając warunki dominikańskie; nie czuć tutaj wyjątkowego poziomu. Nie zmienia to jednak faktu że obsługa była miła i pokoje codziennie posprzątane. Wielkim plusem są piękna zatoka i plaża należące do hotelu SENATOR i BACHATA. Siłownia była otwarta dla turystów z obydwu hoteli.
3.5/6
Bardzo malownicza plaża i miła obsługa to największe atuty hotelu.Hotel oddalony około 10 km od Puerto Plata.Duży kompleks dwóch hoteli , niestety wszystkie restauracje i bary w 5 * nieczynne .(poza pool barem). Nieczynna recepcja.
3.5/6
Zimna woda pod prysznicem, przy podróży z 6msc niemowlakiem to dosyć uciążliwe - w recepcji twierdzili, że woda jest gorąca 24/7 i koniec rozmowy. Mieliśmy problem z dostaniem łóżeczka dla dziecka - finalnie po 3 dniach upominania się dostaliśmy czyjeś, dość mocno zużyte, oklejone naklejkami bagażowymi z lotniska… nie skorzystaliśmy (przy czym inne pary z dziećmi dostały drewniane z pościelą). Ręczniki zabierali około 10, oddawali czyste koło godziny 16. Jedzenie dobre, choć kawa na śniadaniu mocno średnia. Restauracje a’la carte ok, obsługa miła, ale po angielsku niechętnie rozmawiająca. Wyjazd mimo wszystko udany, ale nie jest to europejski standard 5* (a 3,5 max 4*). Następnym razem wybierzemy inną część Dominikany.
3.5/6
Ogólnie nieźle. Byłem w Dominikanie kilka lat temu, obecnie to już nie jest to samo, tylko gorzej. W hotelu przez półtora dnia nie mieli ziaren kawy, a później zabrakło na dwa dni limonek i nie mogli podać mojito. Dziwne skoro rośnie tam kawa i owoce cytrusowe. Wycieczka na której byłem na miejscu organizowana przez Rainbow za 120 $ od osoby to raczej naciąganie ludzi. Za te pieniądze lunch w podrzędnej knajpie z śmierdzącą jedną ubikacją to skandal. Dzisiaj żeby zamówić pinakolde z naturalnego ananasa musisz dać napiwek, w przeciwnym wypadku dostaniesz substytut. Nie mam nic przeciwko napiwkom, dawałem bo tak trzeba, ale nie za kazdym razem.