5.0/6 (568 opinii)
Kategoria lokalna 5
3.5/6
Hotel ładnie położony, składający się z 2.części: nowszej i starszej. Byliśmy z przyjaciółmi i wszyscy dostaliśmy pokoje w starszych budynkach. My postanowiliśmy zamienić, za dopłatą, na nowsze, które leżą bliżej plaży, ale dalej od recepcji. Budynek restauracyjny znajduje się mniej więcej w jednakowej odległości dla wszystkich. W nowszej części, w pokojach, też niestety, było wiele braków, których, mimo interwencji nie udało się usunąć (tel. działał momentami, a z powodu smrodu w łazience musieliśmy wymienić 1 pokój). Z jednego pokoju mieliśmy widok na basen i plażę, z drugiego na wejście do portu i obserwowaliśmy codziennie inne cruisy tam przypływające. Co do wyżywienia - oceniam je na max 3*, mało owoców - mango chyba tylko raz się pojawiło, avocado ze 2 razy /2-tyg. pobyt! Ogółem można było jednak znaleźć coś dla siebie, ale bez rewelacji. Odnieśliśmy wrażenie, że przez cały pobyt oszczędzano na jedzeniu, żeby na Wigilię i w Sylwestra przygotować bogatą ofertę, bo był to bardzo wystawny bufet. Czego tam nie było?! Przepych, pięknie udekorowane potrawy, mnóstwo przystawek niezwykle eleganckich, nieprzebrane ilości potraw! Wg mnie zupełnie niepotrzebne, bo ile człowiek może zjeść w określonym czasie - były 2 tury posiłków. Wolałabym, aby część środków przeznaczona na te 2 wieczory, była przełożona na pozostałe dni, bo w tych dniach było to marnotrawstwo jedzenia, a w pozostałych bardzo skromnie, jak na hotel 5*. Plaża wąska, leżaków wiecznie brakowało (przy basenie również), ale palmy na plaży rekompensowały przykre wrażenia. My często korzystaliśmy z plaży sąsiedniego hotelu - wprawdzie daleko trzeba było odejść, ale było ciszej. U nas bowiem, nie sposób było się zrelaksować, z uwagi na bardzo głośną muzykę, dochodzącą znad basenu. Nie pomagały żadne prośby, ani interwencje u menedżera hotelu, a już atrakcje z grillem, bezpośrednio na plaży, to był po prostu horror. Mimo więc dopłaty za pokoje bliżej plaży, musieliśmy codziennie chodzić prawie na drugi koniec zatoczki, żeby w spokoju odpocząć. Był tam też nieduży basen, z niewielką ilością ludzi i z piękną roślinnością wokół. Braliśmy udział w kilku wycieczkach - w sumie oceniam je pozytywnie, choć były i minusy. Generalnie jednak sporo atrakcji i dużo wrażeń. Lubię Dominikanę - jej przyrodę, ciepłe piękne wody, miejscową życzliwą ludność, ale ten hotel polecam osobom niewymagającym , lubiącym zabawę przy bardzo głośnej muzyce, którym ona nie przeszkadza zarówno na plaży (o basenie już nie wspomnę, bo tam głośniki są ustawione chyba pod każdą palmą wokół terenu basenowego), jak w pokojach przy ewentualnym zakwaterowaniu w budynkach bliżej recepcji (bliskość amfiteatru wieczorem może dawać się we znaki).
3.5/6
Hotel w mojej ocenie raczej w okolicy standardu 3 gwiazdek.
3.5/6
Hotel piękny, ogród po prostu jak z Edenu, widoki dominikańskie bardzo urokliwe, karaibski klimat czuć na każdym niemal kroku. Hotel jest czysty, czuć uprzejmość dominikańczyków wśród obsługi, jak i lokalnej społeczności. Leżaki dostępne na plaży bez problemu mimo dużej ilości gości hotelowych czy też osób spoza hotelu. Oferta hotelu bardzo bogata w napoje zarówno bezalkoholowe, jak i alkoholowe. Każdy drink o jakim marzysz otrzymasz i to z uśmiechem barmana w bonusie :) Ba! Jak komuś mało to nawet w pokojach sobie można zaserwować taki luksus i wykonać sobie drinka, bo są dostępne do tego produkty w lodówkach i barkach bez żadnej dodatkowej opłaty. Niestety minusem jest to, że na posiłki trzeba z hotelu Senator chodzić do hotelu obok, który jest troszkę w gorszej jakości. Jest strefa wydzielona dla gości hotelu Senator, ale to tylko teoria, w praktyce w ogóle jest to nieprzestrzegane, nikt na to nie patrzy. Ogólnie w pandemii kazali nosić maski w pomieszczeniach zadaszonych, przy mega upale uciążliwy temat. Tylko, że niestety to trochę farsa., gdyż stołówka znajduje się w hotelu Senator i była zamknięta, a w Playa Bahcata przepełniona, że niekiedy trzeba kilkakrotnie obejść salę, aby znaleźć stolik albo dostać talerz. Jedzenie za to całkiem dobre, są wieczorki tematyczne, owoce słodziutkie i soczyste. Jednak patrząc trzeźwym okiem niby płaci się za większy standard, ale w sumie z mojej obiektywnej strony bez sensu dopłacać skoro można mieć to samo w niżej cenie Playa Bachata. Pokoje może będą w troszkę gorszej jakości, ale cóż z tego, bo szkoda czasu w raju na spędzanie go w czterech ścianach. Poza tym goście z Senatora mogą korzystać z atrakcji hotelu Playa Bachata, a i goście tego drugiego korzystają z atrakcji Senatora, więc tym bardziej. Mimo wszystko plaża, pogoda i cieplutka woda sprawiają, że inne aspekty są dla mnie na dużo dalszym planie. Każdy znajdzie coś dla siebie z pewnością.
3.5/6
Hotel 5* tylko w najnowszej części .Pozostałe pawilony 3,5* zalecam w porze deszczowej pobyt na piętrze ,gdyż na parterze czuć stęchlizną.W porze deszczowej olbrzymi opad wody podchodzi pod taras.Brak odwodnienia.Obsługa w Hptelu bardzo miła i pomocna.Hotel czysty,pokoje codziennie sprzątane.Piękna hotelowa plaża z resztką rafy koralowej w okolicy cypla.Posikłi urozmaicone - jedzenie smaczne - .Kolejka w restauracji głównej przy kolacji .po mojej interwencji u kierownika sali zostaliśmy przekierowani do restauracji tematycznej.Restauracje ala carte fajne szczególnie polecam japońska.Z animacji nie korzystaliśmy bo wykupiliśmy wiele wycieczek fakultatywnych ,a były też ograniczone z powodu prewencji covid.Ręczniki przy basenie można było codziennie wymieniać i zabierac je na plaże - bezpłatnie.Ogólnie pobyt w Hotelu Senator uznaję za udany