5.1/6 (285 opinii)
5.0/6
Wycieczka "Dookoła Hiszpanii" była którąś z kolei (z kilkunastu) z wycieczek objazdowych jakie udało mi się odbyć biurem Rainbow Tours. Generalnie rzecz ujmując moje wrażenia są pozytywne, niestety pojawiło się kilka mankamentów, o których trzeba wspomnieć. Jeżeli chodzi o program, to był on bardzo intensywny. Udało nam się zwiedzić najważniejsze miejsca w różnych regionach Hiszpanii - zobaczyliśmy wszystko to co było w programie wycieczki, a nawet więcej (np. nowoczesna dzielnica w Walencji). Jeżeli chodzi o pilotkę panią Kamilę K. to wydawała się kompetentną osobą, mieszkającą od 1,5 roku w Hiszpanii. Niestety jej miłe usposobienie na początku wycieczki stosunkowo szybko się ulotniło i stała się arogancka, stopniowo przestawała interesować się grupą. Natomiast podawane przez nią wiadomości były coraz bardziej chaotyczne i ogólnikowe. Jeżeli chodzi natomiast o informacje praktyczne to często mijały się z rzeczywistością. Wiem co mówię, ponieważ w wielu miastach bardzo często funkcjonowało wszystko inaczej niż było podawane podczas jazdy w autokarze. Jeżeli natomiast o lokalnych przewodników, to jeżeli byli to Hiszpanii to zazwyczaj niewiele robili. Nasza pilotka przejmowała inicjatywę. Natomiast w Barcelonie i Walencji byli Polacy, którzy mieszkają już tam od jakiego czasu. W Barcelonie był p. Kamil (totalna beznadzieja: spóźnił się na spotkanie, ograniczał czas zwiedzania, był arogancki, pędził przez miasto żeby jak najszybciej skończyć), a Walencji p. Michał (super przewodnik: w niezwykły sposób potrafił zaciekawić, był dowcipny, punktualny i starał nam się pokazać jak najwięcej). Sama wycieczka charakteryzuje się bardzo długimi przejazdami. Da się to jednak wytrzymać, ponieważ drogi w Hiszpanii są bardzo dobrej jakości. Autokar zasadniczo też był w porządku - typ LUX (z klimatyzacją, ale bez WC - ponieważ taki jest standart w Hiszpanii). Natomiast kierowca był beznadziejny, ponieważ często na koniec dnia jeździł stosunkowo wolno (np. na autostradach), przez co wielokrotnie byliśmy bardzo późno w poszczególnych hotelach. No i stałe przypominanie turystom o czasie pracy kierowcy... .Jedyny plus był taki, że można było u niego kupić zimną wodę i piwo za euro. Hotele były w większości 3*. Raz się trafił hotel 4*. Generalnie bez zarzutu, chociaż wszystkie znajdowały się poza centrami głównych miast - na odludziach lub przy autostradach (np. pierwszy hotel był oddalony o ok 100 km. od Malagi). Pokoje schludne, przestronne, z łazienkami - ale raczej bez balkonów. Wyżywienie natomiast było tragiczne. W większości wypadków były to posiłki serwowane (śniadanie kontynentalne oraz kolacja. ) Czasami na śniadanie była z góry wydzielona mała bułka, dżemik, plasterek sera i coś do picia. Kolacje już nieco lepsze - dwa dania oraz deser (najczęściej sałatka, coś bardziej konkretnego i lody). Jednak nie zawsze to co było podawane było smaczne. Dodatkowym minusem był fakt dużych różnic czasowych między posiłkami. śniadanie było zazwyczaj o 7:00, a kolacja po 20:00. W ciągu dnia - w trackie przejazdu lub czasu wolnego podczas zwiedzania, można było sobie coś kupić do jedzenia, ale ceny były raczej wysokie. Jak już pisałem program był bardzo intensywny, określony co do minuty gdzie akurat powinniśmy być i co robić. Ponieważ grupa była bezwzględnie zdyscyplinowana udało nam się wszędzie być o czasie (czasami jakieś wejście do danego obiektu mieliśmy ustalone na konkretną godzinę). Bardzo fajną sprawą są też wycieczki fakultatywne, które są organizowane podczas objazdu. Mnie udało się być na trzech i każda była rewelacyjna. Pierwsza to Barcelona nocą - super doznanie (wizyta na pokazie tańczących i śpiewających fontann, spacer obok podświetlonych domów autorstwa Gaudiego, podejście pod Sagrada Familia). Wycieczka trwa około 3 h. od 21:00. Drugie to Flamenco w Granadzie - niesamowita atomsfera (prawie 1,5 h. pokaz kobiet i mężczyzn w knajpie znajdującej się na wzgórzu obok Alhambry; w cenę był wliczony jeden drink). Pokaz zaczyna się ok 22:00. Trzeci to Gibraltar - niesamowita brytyjska enklawa (wizyta na punkcie widokowym; zwiedzanie jaskini św. Michała; spotkanie z małpkami gibraltarskimi - genialne; spacer po uliczkach miasta i strefie wolnocłowej - chociaż alkoholu nie opłaca się kupować). Wycieczka trwa ok 6 h. od 10:00 ostatniego 8-dnia, tak więc mogą w niej wziąć udział osoby wylatujące późno do kraju. Na rejsie statkiem nie byłem, ponieważ był mało ciekawy i w sumie to nikt się nie zdecydował. Natomiast na stadion w Barcelonie też się nie wybrałem, ponieważ jakoś za bardzo mi zależało, a ponadto odbywało się to kosztem czasu wolnego. Zazwyczaj czasu wolnego w poszczególnych miastach było mało albo wcale, a ta wycieczka odbywała się kosztem całego czasu wolnego w Barcelonie. W sumie niewielu uczestników się na nią zdecydowało. Generalnie same zabytki też zwiedzało się w ekspresowym tempie, ale przynajmniej nie z okien autokaru i taki jest już urok wycieczek objazdowych.
5.0/6
Wyjazd bardzo udany. Wszystkie punkty wycieczki zrealizowane w bardzo dobrej atmosferze. Co prawda odległości między miastami spore ale taka specyfika wycieczki (były postoje). Lokalni przewodnicy również jak najbardziej w porządku. Hotele na trasie (codziennie inny) jak to bywa na objeździe raz lepsze raz trochę gorsze - ale wszędzie było czysto i klimatyzacje działały więc to chyba najważniejsze. Jedyny dość duży minus to wyżywienie. Bardzo skromne i średnio smaczne. Brak jakichkolwiek lokalnych dań, żadnych warzyw typu ogórek czy pomidory (raz chyba był tylko pomidor), również jeśli chodzi o owoce to bardzo skąpo. Ogólnie rzecz biorąc wycieczka bardzo udana i polecam.
5.0/6
wycieczka super. przewodnik Karolina-rewelacja. wiedza i profesjonalizm w każdym calu. transfery organizowane przez Biuro super, hotele na objeździe bardzo fajne. słowem polecam.
5.0/6
Ogólnie wycieczkę oceniam jak najbardziej pozytywnie. Zobaczyłem wiele ciekawych miejsc, zapoznałęm się ze wspaniałą historią i kulturą Hiszpanii. Odwiedziłem też Gibraltar. Pogoda w pełni dopisała - tylko przez 10 minut padał deszcz! Ludzie na wycieczce byli ciekawi, towarzyscy. Hiszpański kierowca autokaru bardzo sympatyczny i pomocny. Obaj piloci (p. Tomek i p. Marcin) bardzo pomocni, o dużej wiedzy i ciekawie opowiadający o Hiszpanii. Jak dla mnie wycieczka była udana. Owszem, niektóre zwiedzane miejsca ledwie "liznęliśmy", ale dzięki temu, że je zobaczyłem mam w planie odwiedzić je kiedyś prywatnie i przeznaczyć na to więcej czasu. Mam tu na myśli zwłaszcza Barcelonę, ale też Gibraltar i Madryt.