5.1/6 (286 opinii)
1.0/6
Dość długo zwlekałem z napisaniem tej opinii. Wolałem poczekać na to, aż emocje opadną do zera. Jeżeli macie wolnych kilka tysięcy złotych i w wolnym czasie uwielbiacie jeździć autokarem, to ta wycieczka to strzał w dziesiątkę. A teraz zupełnie na serio. Przez spore opóźnienie samolotu, ominęła nas kolacja i nie otrzymaliśmy tego dnia już nic do jedzenia, ani żadnej innej rekompensaty. Jednym z głównych powodów, dla którego zdecydowaliśmy się na tę wycieczkę, była możliwość odwiedzenia stadionu Camp Nou (stadion FC Barcelona). Natomiast, o tym, że jest niedostępny dowiedzieliśmy się jadąc do Barcelony. Generalnie, program wycieczki obiecuje wiele, a tak naprawdę w każdym mieście jest się po około 2 godziny, bo pozostały czas spędza się w autokarze, bądź na stacjach benzynowych ABADES (gdzie byliśmy zmuszeni jadać mocno przepłacone posiłki np. kanapka z kurczakiem za 9 euro). Hotele były w porządku, kiepska natomiast była ich lokalizacja, gdyż zwykle znajdowały się na obrzeżach, bądź kompletnie poza zwiedzanymi miastami. Co do pani przewodniczki (pani Anity) w autokarze starała się opowiadać jakieś ciekawostki. Jednak w miastach, nie dawała żadnych informacji, gdzie warto się udać, by spróbować czegoś lokalnego, tak by nie dać się naciągnąć. Zdarzało się, że toalety musieliśmy szukać na własną rękę - mieliśmy pytać w lokalach o możliwość skorzystania z niej. Czarę goryczy przelała wycieczka po Madrycie, przez który zostaliśmy dosłownie przegonieni. Na stolicę Hiszpanii, jedno z największych miast Europy, przeznaczone są 2 dni - pierwszego dnia 2 h spaceru po mieście, drugiego dnia 1,5 h w muzeum Prado (a pozostałą część dnia w autokarze do 20:00). Podsumowując, są to bardzo źle wydane pieniądze. Wycieczka niesamowicie zmęczyła nas psychicznie oraz ciągle towarzyszyło nam poczucie bycia oszukanymi.
0.5/6
Autobus niesprawny z powodu klimatyzacji i w ostatnich dniach uległ całkowitej awarii.Pilot wycieczki sobie nie radził i wprowadzał nerwową atmosferę.Na ostatni etap nastąpiła zmiana pilota.Kilka razy byłem na wycieczkach objazdowych z Rainbow ale nigdy nie było takiej sytuacji i czy to już teraz taki standard tej beztroski?