Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.
Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
5.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Kraina Lodu i Ognia, pełna sprzeczności i piękna.
5.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Cała wycieczka była ciekawa i i ciekawa :) Duży plus dla biura za załatwienie pogody. Prawie wcale nie padało i było ciepło (jak na Islandię). Widok wulkanu na żywo (choć przez okno autobusu) fascynujący. Ceny różne, raz większe, raz duże :) All ok.
5.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Fantastyczna wycieczka , świetna pilotka - pani Paulina , która była bardzo dobrze zorganizowana, bardzo ciekawie opowiadała, bardzo pomocna. Ciekawy program , właściwie widzieliśmy wszystko co warto zobaczyć ; jedyny mankament to wycieczka statkiem na oglądanie wielorybów ,
4.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Program wycieczki był ciekawy i przedstawiający całość tego kraju.Mam niedosyt dot. przedstawiania aktualnych danych przez Pilotkę, a rozwodzenie się naad czasami bardzo dawnymi.Poza tym przeżyłam wspaniałą przygodę w ostatnim dniu pobytu z którą chcę się podzielić. Wyjazd z hotelu w okolicach Vik na ostatni dzień miał byc o godz.11.Ja swoim zwyczajem wyszłam na spacer i poznanie okolicy, poszłm w kierunku oceanu brzegiem rzekii Kerlingardlsa - było to ok. 1 km. W odległości ok. 150 m od brzegu oceanu z kępek traw poderwał się ptak i zaczął mnie atakować. Leciał na wysokości mojej głowy i koniecznie chciał uderzyć/dziobnąć. Sytauacja ta powtórzyła sie ok.5 razy.Zaczęłam się bać, zrezygnowałam z dojścia do oceanu. Po zawróceniu ok. 5-10 m ptak zostawił mnie w spokoju i krążył nad tym miejscem do którego dochodziłam a także nad rzeką (chyba łowił tam ryby). Prawdopodobnie miał tam swoje gniazdo albo z młodymi albo wysiadywał jaja i nie chciał dopuścić intruza.Po powrocie wyszukałam tego ptaka w internecie - był to Wydrzyk wielki , myślę że miałam wyjątkowe szczęście że mogłam go zobaczyć. Bardzo dobrym punktem programu przed nocnym wylotem była kąpiel w Blue Lagoon. Pozwoliła się odprężyć i przygotować na nocny powrót. Elżbieta Boniecka