Opinie o Egipt - wzdłuż Nilu
Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.
Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Super wyciczka
Barbara, Wrocław 26.02.2024 | Termin pobytu: luty 2024Pilot bardzo dobry program super hotele B.dobre wspaniałe wrażenia nie męcząca wyprawa polecam jesteś.y bardzo zadowoleni
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wspaniała przygoda
Beata, Świętochłowice 02.04.2014Polecam osobom które chcą zobaczyć Egipt po raz pierwszy (i może ostatni). Bardzo wiele atrakcji, niezapomniane przeżycia, wspaniała organizacja.
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Cudowne wrażenia
Lucyna GLIWICE 23.10.2024 | Termin pobytu: wrzesień 2024Wycieczka intensywna, ale pozwala poznać Egipt od Asuanu do Aleksandrii. Polecam wykupienie wszystkich wycieczek fakultatywnych, gdyż tam były najlepsze wrażenia (m.in. Abu Simbel). Podróż różnymi środkami lokomocji, a szczególnie statkiem po Nilu, to też fajna atrakcja tej imprezy. I oczywiście wspaniały pilot-Zidan, posiadający ogromną wiedzę i kulturę dopełnił całości . Polecam wszystkim którzy chcą poznać Egipt starożytny i współczesny.
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Niezapomniany przekrojowy wyjazd
Elżbieta, --- 30.03.2025 | Termin pobytu: marzec 2025Wyjeżdzaliśmy w drugiej połowie marca 2025. Trafiły się nam i 40 stopniowe upały i kilka chlodnych dni w Kairze, kiedy można bylo zalożyć kurtkę i sweter. Warto wziąć to pod uwagę pakując się. Należy wykupić niemal wszystkie fakultety na objazdówce, ponieważ umożliwiają one wstęp do naprawdę niesamowitych świątyń i grobowców, ktorych nie można nie zobaczyć: Abu Simbel - koniecznie, świątynia Ramzesa II w Luxorze - koniecznie (choć można się tam wybrać samemu, bo jest to rzut beretem od statku - wystarczy przejść przez ulicę), Madinat Habu i groby robotników - koniecznie, są powalające. Aleksandria - zabytki w porownaniu z południem i Gizą nie powalają, ale warto tam pojechać, ponieważ miasto ma zupełnie inny od Kairu charakter. Lot balonem był według mnie świetny, lecieliśmy rzeczywiście o wschodzie słońca nad Nilem i Doliną Królów i lądowaliśmy na polu pełnym potrzaskanej starożytnej ceramiki. Nie zapomnę tego nigdy. Jedynymi fakultetami, które można sobie darować są rejs lodzia w Kairze/ pokaz swiatel w Gizie - jest iście z ubiegłego wieku i był dla nas wielkim rozczarowaniem i stratą pieniędzy. Podobno o wiele fajniejszy pokaz jest w Karnaku i można się do niego wybrać Aleją Sfinksów będąc w Luksorze. No i darowałabym sobie rejs do wioski nubijskiej. Mieliśmy egipskiego przewodnika (Mina), kopta, który studiował egiptologię. O ile sprawiał wrażenie mocno zrelaksowanego, każdy element programu i transfer były świetnie i bezstresowo zorganizowane. Dosłownie nie odczuwaliśmy zmiany środków transportu, wszystko odbywało się gladko i sprawnie. Objazd z nim byl fascynujący, ponieważ poznawaliśmy życie w muzułmańskim kraju z perspektywy kogoś należącego do mniejszości chrześcijańskiej, w dodatku po egiptologii i na żywo czytającego i tłumaczącego nam hieroglify na świątynnych ścianach. Mina był otwarty na nasze pytania i życzenia, których było naprawdę dużo, był troskliwy i pomocny. Pytania trzeba zadawać, dlatego że pokazują one pilotowi nasze zainteresowanie i sugerują, jak dużo ma nam opowiadać. Pozdróżowaliśmy różnymi środkami transportu - komfortowym autobusem, mniejszymi lub jeszcze mniejszymi busikami i różnego rodzaju łódkami. Z Asuanu do Kairu dotarliśmy komfortowym, dużym samolotem, co Mina również zorganizował tak, że lecieliśmy wygodnie w poludnie, mając całe popołudnie i trzy kolejne dni w Kairze <3. A przed lotem zostaliśmy zabrani na piękną wyspę File na relaksujące zwiedzanie i połączone z kawą z pięknym widokiem. Program wyjazdu jest naprawdę pełen cudowności, ale nie brakuje również trudniejszych elementów, jak miasto śmieciarzy, ktore przyprawia o ból serca i które trzeba zobaczyć. Rejs po Nilu był cudowny i chcieliśmy, aby trwał choć dwa dni więcej. W programie zamiast wioski nubijskiej oraz Kairu nocą mogłyby znaleźć się: - grobowiec Setiego I w Dolinie Krolow (najpięknienszy), nawet jako fakultet - przejscie Aleją Sfinksów z Luxoru do Karnaku i pokaz swiatel w Karnaku - spacer po kairskich bazarach No i ostatnia rzecz; specjalnie zostawiłam ją na koniec, aby nikogo nie wystraszyć (sama bym się wystraszyla, a niesłusznie). Na wyjeździe pobudki były i o 2 nad ranem i o 3 i o 3.30 i o 5, później może...z raz. Przed pierwszą z nich byłam lekko zszokowana, a potem w ogóle tego nie odczuwaliśmy i pozwalało nam to zwiedzać przed nastaniem morderczych upałów.
Pobierz aplikację mobilną Rainbow
i ciesz się łatwym dostępem do ofert i rezerwacji wymarzonych wakacji!