Opinie o Egzotyka Light - Dominikana, Senator Puerto Plata Spa Resort

5.0/6
(667 opinii)
Atrakcje dla dzieci
3.6
Intensywność programu
6.0
Obsługa hotelowa
5.1
Pilot
5.5
Plaża
5.1
Pokój
4.5
Położenie i okolica
5.2
Program wycieczki
4.8
Rezydent
5.1
Sport i rozrywka
4.6
Transport
6.0
Wyżywienie
5.0
Zakwaterowanie
3.3
Zweryfikowane treści - Opinie pochodzą od Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.
pani z lornetka
Dowiedz się, co sądzą inni
Nowość AI

Zastanawiasz się, czy ta wycieczka to dobry wybór? Wpisz pytanie, a dostaniesz podsumowanie wszystkich opinii naszych gości.

    5.5/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    23

    Marcowe wakacje w hotelu SENATOR PUERTO PLATA SPA RESORT ***** DOMINIKANA🌴🌞🇩🇴

    MARIUSZ SYLWESTER, KRZESZOWICE 05.04.2022 | Tagi: 36-45 lat, w parze

    PODRÓŻ SAMOLOTEM: Na Dominikanę z Katowic ( Rainbow ) podróżowaliśmy bezpośrednio bez przesiadek. Lecieliśmy Dreamlinerem z wykupionymi wcześniej miejscami w rzędzie 10A,B oraz na powrocie 22H,J ( przy oknach ) w klasie ekonomicznej. Lot trwał około 10 godzin. W trakcie dostajemy pierwsze ciepły posiłek ( jak na załączonych zdjęciach ) a pod koniec lotu bagietkę + drożdzówkę. Cały czas dostępna jest woda a do posiłków można otrzymać dodatkowo kawę i herbatę. Dodatkowo można zakupić przekąski i napoje %. Podczas lotu dostępne filmy, seriale, gry, muzyka itd. ( większość z Państwa leciała więc nie będe tego opisywał bardziej ). Powrót na nieszczęście opóźniony był samolot o 3 godziny - więcej siedzenia w hotelu. Po wykwaterowaniu ( 12:00 ) walizki znjadowały się w lobby przy recepcji. Opaski nie zostały zdjęte więc na szczęście można było koszystać ze wszystkich udogodnień all inclusiive. HOTEL: Z lotniska w Puerto Plata do hotelu dojazd trwa około 1 godziny w zależności od ruchu ulicznego. Ponieważ hotel jest często wybierany przez Polaków, poruszamy się do niego dużym, klimatyzowanym autokarem. Poruszamy się przez Puerto Platę mając z lewej strony górę Isabel De Torres. Po wejściu do hotelu wchodzimy do przewiewnego Lobby. Po wyjściu na wprost mamy baseny a po prawej stronie bar z telewizorami ( można oglądać mecze ). Hotel składa się z wielu budynków położonych w ładnych ogrodach. Budynki mają parter oraz dwa piętra. Są też bardziej wypasione, gdzie w pokojach na parterze jest wyjście do indywidualnych basenów ( jeden na dwa pokoje ) i są to pokoje z widokiem na ocean ale za dodatkową opłatą. W piątek popołudniu zjeżdzają się miejscowi ( więcej wg mnie w Playa Bachata ) przez co na plaży jest więcej osób. W niedziele popołudniu już jest rozluźnienie :) Porozumiemy się w języku hiszpańskim oraz angielskim ( oczywiście polskim bo jest dużo Polaków w obu hotelach ). Głownie turyści to Polacy, Kanadyjczycy, Francuzi, Niemcy i spotkałem też Czechów. Komary: przez cały pobyt na plaży i basenach nic nas nie gryzło. W pokoju jest moskietiera, która nas chroni przed nimi ale jak jakiś wleciał to ugryzł. Będąc w tym hotelu możemy korzystać z całego hotelu Playa Bachata ( nie działa w drugą stronę ). Wzdłuż hoteli idzie chodnik więc można spacerować. Pomiędzy hotelami znajduje się uliczka Avenue Tropical ze sklepikami, lodami- ciastkami-kawą, pizzą ( za darmo ), automaty do gier dla dorosłych oraz dla młodszych. POKOJE: W naszym przypadku otrzymaliśmy pokój na pierwszym piętrze. Był to budynek 12 z widokiem na ogród, plażę publiczną Maimon oraz port Amber Cove. Z balkonu widać również było przyhotelowy staw z żółwiami i czaplami. Pokój duży i wyposażony w lodówkę, klimatyzację, duży telewizor, dwie szafki nocne ( na jednej telefon i budzik ze stojakiem i z wtyczką Iphone ), duże łóżko nie dzielone, stolik z krzesłami, pod TV szafka z szufladami, szafka na buty. Na balkonie stolik z dwoma krzesłami oraz suszarka na ubrania. W łazience prysznic, muszla oraz suszarka do włosów. Przy wejściu do pokoju z prawej strony w ścianie umiejscowiona jest szafa a w środku sejf oraz deska do prasowania. Na jednej z półek znajdował się ekspres do kawy ( nie korzystaliśmy ). Sprzątanie odbywa się codziennie ale jak ktoś nie chce, wystarczy zawiesić kartkę z wyposażenia pokoju. Podczas sprzątania dostajemy mydełko, żel do ciała, szampon, odżywkę do włosów. Dodatkowo co drugi dzień uzupełniona była codziennie za darmo lodówka w postaci trzech wód niegazowany 0,5 litrowych, jedna gazowana 0,5l oraz jeden Sprite oraz Pepsi 0,5l ( a jak ktoś wykorzystał to kawa do ekspresu w saszetkach ). My osobiście zostawialiśmy Pani sprzątajec dobny "napiwek" w postaci 1$ ( raz w podziękowaniu firanki były ładnie zwinięte a na nich umieszczony kwiat ). Łazienka może nie była wysokiego standardu ale też nie była najgorsza. W naszym pokoju nie były potrzebne przejściówki do gniazdek ( działają polskie i angielskie wtyczki ). Na ścianach widać było widać delikatną wilgoć ale pokój jest duży, ładny i przestronny. Wg nas tam się tylko spało. Klimatyzacja jak i wiatrak na suficie działała prawidłowo. PLAŻA/OCEAN: Podczas przejścia mijamy z lewej strony baseny a z prawej strony restaurację. Od lobby idziemy fajną alejką z dużymi palmami. Mamy do wyboru leżaki z lewej lub prawej stronie ( niebieskie hotelu Senator a zielone Playa Bachata ). Leżaki i parasole są oczywiście bezpłatne. Plaża piaszczysta ( ładniejsza i gęstymi palmami po stronie hotelu Playa Bachata ). Podczas wejścia do wody piasek, drobne fragmenciki rafy i muszelki ( z lewej strony plaży Senator duże kamienie/rafa ). Podczas surfowania przy brzegu można zaobserwować kolorowe rybki. Są rafy ale mało atrakcyjne. Uwaga na jeżowce - widziałem osobiście dwa i można zrobić sobie krzywdę. Z plaży w lewą stronę widok na cypel z Mirador ( okrągłym budynkiem z filarami - fajny do klimatycznych zdjęć ) a w prawo na plażę i skały ( jedna wygląda jak lwia skała z "Król Lew" ). Podobno na plażach dwóch hoteli istnieje możliwość wypożyczenia za darmo kajaka, łódki itp. ale nie korzystaliśmy z tej opcji. Z lewej strony na plaży znajduję się boisko do siatkówki. Drobne glony jak były to pracownicy hotelu sprzątali je na bieżąco. BASENY: Hotel wyposażony w duży basen podzielony na pół oraz przy nim płytki basen dla dzieci. Ponadto są dodatkowe dwa baseny a w nich jacuzzi położone przy plaży. Leżąc w nich na leżakach widzimy ocean. Wokół basenów bardzo dużo leżaków i parasoli ( często zajęte są ręcznikami i nikt z nich przez dłuższy czas nie korzysta ). W basenie ( tym bliżej oceanu ) jest bar w którym możemy brać drinki będąc w wodzie. Ponadto możemy korzystać z baru i siedzieć przy stolikach pomiędzy głównymi basenami. Są specjalne miejsca do siedzenia więc fajnie się drinkuje w ten sposób. Często na plaży były smażone potrawy z grila, które można byłk przegryść. RESTAURACJA: Ogólnie dość duży wybór jedzenia i każdy znajdzie coś dla siebie. Na śniadanie, obiad, kolację dostępne kawa, herbata, piwo, wina, pespi, sprite. W restauracji serwują spagetti, pizze, ryby, było sushi oraz wiele innych ( wrzuciłem fotki z całego obiadu co było do wyboru ). Dużo owoców: ananasy, melony, marakuja, mango, arbuz itd. Duży wybór ciast i lodów, sałatek itd. Z uwagi na covid przy wejścu do restouracji dezynfekowało się ręce. Następnie sami wybieraliśmy stolik. Dodatkowo z lewej strony plaży znajduję się bar z przekąskami na zamówienie - wszyscy chwali ośmiornicę ( my nie korzystaliśmy ). W restouracji głównej oraz barze można było zjeść pod zadaszeniem mając widok na ocean. Ponadto między hotelami jest uliczka Avenue Tropical gdzie można sobie było zjeść pizzę, ciastko i zamówić kawkę. Dodatkowo w hotelu są restaurację tematyczne japońska oraz włoska ale nie korzystaliśmy podczas pobytu. LOKALIZACJA/ATRAKCJE W POBLIŻU: W hotelu znajduję się na cypelku już wcześniej wspomniany Miardor, przy którym jest widok na plaże hoteli Senator, Playa Bachata, ocean oraz otaczające hotele tereny i można wykonać super fotki. Z tego miejsca widać Amber Cove gdzie przypływają wielkie statki rejsowe. Niedaleko hotelu znajduję się mała publiczna plaża Maimon ( dużo miejscowych ) a koło niej sklepiki i wspomniany już stawik z żółwiami i czaplami. Idąc plażą w prawą stronę, na końcu plaży Playa Bachata znajdują się sklepiki miejscowych z pamiątkami i pierdołami ( polecam 3 i 4 u Ali Baby, który dobrze mówi po polsku ). My osobiścje byliśmy na wycieczce: w Puerto Plata ( zwiedziliśmy miasto, uliczki, ryneczek, fabrykę rumu, cygar, fort i odwiedziliśmy duży sklep ) oraz na górze Isabel De Torres ( wyjeźdżaliśmy kolejką - wrażenia i widoki niesamowite ). Drugą wycieczką była Cayo Paradise ( rajska wyspa ). Przejazd do Punta Rucia skąd łódką płyneliśmy na piękną wyspę na środku oceanu. Powrót z niej odbywa się przez lasy namorzynowe - coś niesamowitego ta wycieczka - polecamy ( umieściłem zdjęcia z drona ). ROZRYWKA: W hotelu przy basenach cały dzień odbywają się różne animacje w postaci: dart, lekcja tańczenia, aerobik, siatkówka i wiele innych. Wieczorem animacje odbywały się w amfiteatrze umiejscowionym za lobby. POGODA: W marcu ( 25.03.-01.04 ) temperatura w nocy około 23'C a przez dzień 30'C. Trafiliśmy też na jeden dzień z opadami oraz dwa dni gdzie było pochmurno, popadało chwilowo i słońce się chowało i wychodziło. Troszkę wtedy wiało i temperatura była 26'C. Mimo zachmurzenia indeks UV bardzo wysoki. Woda w basenach i oceanie ciepła. COVID: Na odprawie w Katowicach sprawdzany był tylko paszport ( lecieliśmy 3 dni przed zniesieniem obostrzeń więc w samolocie i na lotnisku wymagali maseczek ). Po przybyciu na lotnisku w Puerto Plata po lotnisku kazali chodzić w maseczce. Ponadto służby sprawdzały paszporty a przy tej kontroli zostawia się odciski palców. Podczas dalszego przejścia sprawdzany jest wygenerowany przed wylotem kod QR ( jeden dla dwóch osób ). Następnie przechodzimy po bagaż i do punktu ( w naszym przypadku Rainbow ), gdzie przydzielany jest autokar do danego hotelu. Podczas wylotu nie sprawdzany był kod QR i maseczek już nie wymagali. Z uwagi, że zniesione zostały obostrzenia w samolocie nie były już wymagane maseczki. PODSUMOWANIE: Wg nas bardzo udany wyjazd pomimo słabszej pogody, która nam się trafiła. Hotel i okolica bardzo ładna co pokazują zdjęcia mojego autorstwa beż żadnych obróbek :) We wrześniu byliśmy w hotelu Bahia Principe Grand El Portillo na Półwyspie Samana i wg nas był to hotel klasowo podobny do Senatora ale miał dużo ładniejszą plażę niż on i Playa Bachata. Zwiedziliśmy hotel Playa Bachata i wg naszej opinii jest troszkę mniej ekskluzywny niż Senator. Ma swój urok bo jest położony w "jungli" palmowej ale jest też tam bardziej głośno na jednym z basenów. Na tym na samym końcu było mniej tłoczno.

    5.5/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    0

    Hotel Senator Dominikana

    LESZEK, Wisła Wlk. 10.03.2024 | Termin pobytu: luty 2024 | Tagi: 56-65 lat, w parze

    Dominikana nas urzekła pięknem przyrody, gościnnością mieszkańców. Hotel pięknie położony nad wybrzeżem morza, wśród palm, z widokiem na góry. Codziennie dbano o czystość otoczenia domków i pokoi hotelowych. Bardzo różnorodne i smaczne jedzenie, owoce. Niezapomnianych wrażeń dostarczyła nam wycieczka na wyspę Saona przepiękną plażą i lazurową wodą.

    5.5/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    14

    Dominikana 28.06.2019

    Justyna Ewa, Puławy 12.07.2019 | Tagi: do 25 lat, w parze

    To był nasz pierwszy pobyt w Dominikanie, wyjazd wspominamy bardzo dobrze. Plaża przy hotelu zadbana, sprzątana codziennie rano, leżaków przy plaży i basenie jest dużo także nie trzeba obkładać ręcznikami, jak co niektórzy robili. Hotel ma wysoki standard, panie codziennie rano sprzątają pokoje i zostawiają miłe figurki z ręczników :). Barek i lodówka także uzupełniany w miarę potrzeb. Klimatyzacja w pokoju zbawienna, do dyspozycji deska i żelazko do prasowania, telewizor jest, ale praktycznie nie włączaliśmy go. Na wstępie dostaliśmy "bony" na ręczniki plażowe, także codziennie mielismy świeży ręcznik na basen. Jedyne co na minus to weekendy. Zjeżdża się dużo miejscowych i hotel nie radzi sobie. Najlepiej widać to na stołówce, gdzie żeby wejść trzeba odczekać swoje w bardzo długiej kolejce, a później kolejne w kolejce do jedzenia. Na dodatek ludzie zajmują miejsca ręcznikami, torbami itp i idą w te kolejki, a osoby które już chcą usiąść nagle nie mają gdzie bo wszystko zajęte ręcznikami. Pani rezydentka Diana przemiła osoba, dużo nam opowiadała o życiu w Dominikanie, widać że jej zależało :) Obsługa także na duży plus!

    5.5/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    1

    Wakacje marzeń, na rajskiej wyspie

    Adam, Katowice 07.10.2021 | Tagi: 36-45 lat, w parze

    Dla nas ludzi z Europy, Dominikana jawi się jak sen o bajkowych Karaibach. Rum, cygara, piaszczyste plaże i woda w oceanie tak ciepła, że ummm ... nic tylko wyglądać za piratami i jeszcze bardziej zanurzyć się w klimat tego wyspiarskiego kraju. Już od samego wylądowania na lotnisku wita nas lokalna muzyka w rytmach merenge, a pierwsze widoki zapierają dech w piersiach. Góry, zieleń, i błękit nieba tak soczyście błękitny, że aż neonowy. Po drodze do hotelu można zobaczyć kawałek Dominikany ... tej takiej prawdziwej ... spoza katalogu ... już mniej kolorowej. Hotel to pięknie położony obiekt przy klifie, zatoce Amber Cove i wzdłuż pięknej plaży z mnóstwem palm kokosowych. Część Senator to naprawdę 5*. Baseny, bar, nawet leżaki na plaży, drinki, snack bar i co najważniejsze to przemiła obsługa sprawiają, że naprawdę poczujesz się jak na rajskich wakacjach. Otoczenie to mnóstwo zieleni, gór, szum oceanu, białe fale ... plaża, dziennie sprzątana ... raj. Za dwa dolce możesz na plaży napić się świeżego kokosa. Każda wydana złotówka warta jest pobytu w tym hotelu. Czystość pokoi na wysokim poziomie. Na wyposażeniu napoje gazowane, kawa, ekspres w pokoju i na dzień dobry butelka rumu. No czego chcieć więcej ? Jedynie do czego można się przyczepić to jedzenie. Wiem, że każdy znajdzie coś dla siebie, ale ja niestety nie znalazłem nic ... poza owocami, francuskimi tostami i churros. Dla mnie jakość serwowanego jedzenia sprowadziła się do poziomu paszy. Prawda taka, że jadalnia dla gości z Senatora była nieczynna i trzeba było korzystać z jadalni w hotelu Bachata ... i tutaj kompletna porażka. Jednak nie samym jedzeniem człowiek żyje. Warto ... moi drodzy warto, bo Dominikana w rytmach merenge smaku rumu i cygar na pewno pozostanie w pamięci na długo, a pamiętajcie wspomnienia są wieczne :) aaaa i jeszcze jedno, wycieczka Dominikana Autentica jedźcie warto ... pani Ania Soczyńska (Soszyńska ?) jako przewodnik to po prostu bajka

    5.5/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    8

    Dominikana- zielony raj gdzie niebo łączy się z morzem

    Marzena, Mińsk Mazowiecki 02.09.2021 | Tagi: 46-55 lat, z rodziną

    Jeżeli potrzeba Ci relaksu i oderwania od rzeczywistości jest to najlepsze miejsce.. przyjezdne, dyskretne, spokojne, wyciszające.. Słońce, lazur wody i ten odprężający spokój... czyli recepta na prawdziwe wyciszenie w cieniu palm :)

    5.5/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    0

    Urlop na Karaibach

    Jarosław, Pulawy 16.05.2025 | Termin pobytu: grudzień 2024 | Tagi: 46-55 lat, z rodziną

    Hotel oferuje bardzo dobre warunki wyżywienia, pokoje też w porządku, chociaż te zarezerwowane przez Biuro są gorsze niż pozostałe- udało nam się zamienić pokój, stąd wiemy. Jedzenie super, urozmaicone, dla każdego znajdzie się coś dobrego. Drinki do wyboru i do koloru, można dawać 1- dolarowe napiwki, choć nie zawsze skutkuje to lepszą obsługą- zasadniczo nie są wymuszane przez obsługę. Warto spróbować egzotyki- lot około 11 godzin daje się przeżyć. Rezydenci w porządku- bez żadnych zastrzeżeń. Sympatyczni, ale trochę nachalni lokalni animatorzy, ale chyba mają taki styl życia.

    5.5/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    2

    Dominikana

    IGOR, KROSNO 27.11.2023 | Termin pobytu: listopad 2023 | Tagi: 36-45 lat, w parze

    Super hotel polecam jedzenie mogło by być lepsze ale po za tym wszystko ok piękne plaże i świetna pogoda jak na listopad

    5.5/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    3

    Wszystko się spodobało , polecam

    MARIIA, Marki 07.05.2023 | Termin pobytu: kwiecień 2023 | Tagi: do 25 lat, w parze

    Hotel czysty, przyjemny personel . Przez cały dzień dostępne jedzenie , drinki. Pół gwiazdki zostawiłam za to , że jedzenie było czasami wczorajsze. Byłam w przyjemnym szoku od rezydentów Rainbow , wszystko organizowane na najwyższym poziomie . Wycieczki z Panem Nikodemem i Panią Klaudią-super, polecam!

    5.5/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    36

    Wypoczynek w stylu Despacito :)

    Tomasz 02.12.2021 | Tagi: 26-35 lat, w parze

    W dobie pandemii stres i zdenerwowanie jakby częściej dotykają człowieka, zatem potrzebowaliśmy czegoś na ukojenie nerwów. Dlatego pomimo, iż na ogół wolimy objazdowe wycieczki, zdecydowaliśmy się na wypoczynek w hotelu Senator Puerto Plata w Dominikanie. Był to w owym czasie jeden z nielicznych kierunków otwartych dla turystów, a także nasz pierwszy daleki wyjazd od rozpoczęcia covidowego szaleństwa. Naturalnie byliśmy więc spragnieni wrażeń. Czy zostaliśmy zaspokojeni? Omawiany hotel wybraliśmy głównie ze względu na lokalizację. Umiejscowiony nad malowniczą zatoką Maimon, z dala od zgiełku miast, kompleks zajmuje naprawdę spory teren, który zagospodarowany jest rewelacyjnie. Spacer wśród egzotycznych kwiatów, migdałowców, dojrzewających owoców mango i oczywiście palm kokosowych, pomiędzy którymi latają miejscowe dzięcioły, to jest to co zapewnia spokój duszy. Spokoju jest tu wiele, gdyż praktycznie jedynie działającą atrakcją na terenie Senatora jest bar przy basenie. Dostępna reszta, włącznie z restauracjami, znajduje się na terenie hotelu Playa Bachata – to tam toczy się wakacyjne życie, ale trzeba się tam przespacerować. Dla osób szukających wielu atrakcji może to być minus, ale dla nas było to idealne rozwiązanie. Mieliśmy ochotę na drinka przy dźwiękach dominikańskiej bachaty? Udaliśmy się do Playa Bachata. Pragnęliśmy błogiego lenistwa? Leżeliśmy na plaży przy Senatorze. Jeśli chodzi o warunki rafowe, to niestety jest kiepsko. Da się spotkać ładne gatunki ryb, ale nie przychodzi to tak łatwo jak w Morzu Karaibskim. Trzeba pamiętać, że z tej strony wyspy mamy Atlantyk, co nie zmienia faktu, że woda jest ciepła i spokojna, zatem przeciwskazań do kąpieli nie ma. Potrzeba poznawania szybko dała o sobie znać, więc zdecydowaliśmy się też na kilka wycieczek fakultatywnych. Wybór padł na zwiedzanie Puerto Plata, Santo Domingo oraz wyprawę na zatokę Samana. Dla fanów przyrody prawdziwą perełką jest ta ostatnia. Czego tu nie ma? Rejs katamaranem po zatoce odwiedzanej przez humbaki? Jest. Podziwianie skał wapiennych, będących domem dla pelikanów i fregat w parku narodowym Los Haitises, budzącym skojarzenia z Avatarem i Parkiem Jurajskim? Jak najbardziej! Podziwianie malowideł pierwotnych mieszkańców wyspy, w jaskini ukrytej wśród rozległych namorzynów? Obecne. Do tego obiad i wypoczynek na przepięknej karaibskiej plaży z białym piaskiem oraz spacer po dżungli zwieńczony popisami śmiałków skaczących z wodospadu. To się nazywa wspaniale zagospodarowany czas. Niestety nie można powiedzieć tego samego o pozostałych wybranych przez nas wycieczkach. Miasto Puerto Plata ma przyjemny karaibski klimat i wycieczka tam ma swoje mocne punkty jak góra Izabeli, degustacja w fabryce rumu, czy klimatyczny rynek, ale są tu też zapchajdziury jak np. fabryka czekolady, która skupiła się wyłącznie na reklamie i sprzedaży swoich wyrobów (na marginesie niezbyt dobrych), a prezentacja ograniczyła się do wystawienia kilku miseczek ukazujących etapy produkcji, od ziarna kakaowca do gotowej czekolady. Mimo to, oceniając całość, można wycieczkę tę jeszcze spokojnie polecić. Santo Domingo okazało się jednak rozczarowaniem. Do organizacji nie mam zastrzeżeń, ale samo miasto jest mało urodziwe i interesujące. Starówka jest bo jest, ale jeśli kogoś nie zżera ciekawość jak wygląda pierwszy kościół, szpital, murowany dom etc. postawiony w Nowym Świecie przez Europejczyków, to niewiele tu znajdzie. Jedynym naprawdę mocnym punktem jest wizyta w parku narodowym Los Tres Ojos na obrzeżach miasta. Kompleks wapiennych jaskiń z ukrytymi jeziorkami to prawdziwa perła i raj dla fotografa, ale czy nie lepiej byłoby zamiast tego wybrać inny fakultet? To już do indywidualnej oceny. Każda wycieczka wiąże się z podróżą klimatyzowanym autokarem, a ta jak zwykle jest dobrym sposobem na obserwację “lokalsów”. Dominikańczycy uważają się za wolny naród i cieszą się życiem, nie przejmując się zbytnio czymś takim jak np. BHP. Dzieci przewożone na kierownicach skuterów, czy jazda bez działających świateł lub przedniej szyby to normalka. Ekologia nie istnieje, a życiowym dobrem jest dobre nagłośnienie, ponieważ muzyka to ich życie. Trzeba przyznać, że ma to swój urok i faktycznie porównując ich sposób bycia do naszego, ma się wrażenie, że nasza wolność jest już czysto teoretyczna. Z drugiej strony trochę rażą w oczy takie rzeczy jak tony śmieci przy drogach lub kasjerki nie umiejące liczyć w marketach (te mają specjalne osoby do pomocy, gdy zachodzi konieczność przeliczenia dolarów na peso). Można powiedzieć, że mimo wszystko kraj jest na dobrej drodze, jeśli chodzi o rozwój. Byle tylko zachowali piękno przyrody, która tutaj jest zachwycająca. Dobrze jest wiedzieć, że Karaiby to nie tylko plaże i palmy, ale również góry (na których zresztą też rosną palmy). Krajobraz wygląda zjawiskowo i aż prosi się o jakiś trekking, choć wilgotność powietrza absolutnie temu nie sprzyja. Najlepiej obrazuje to fakt, że mokre ubrania z pierwszego dnia właściwie pozostały takie do końca pobytu. Czy zatem Dominikana zaspokoiła nasze potrzeby? Cóż, zaoferowała dużo, ale skłamałbym mówiąc, że nie zostawiła we mnie poczucia niedosytu. Być może winna temu jest zbyt długa przerwa urlopowa, a może powinniśmy lepiej dobrać fakultety, ale prawda jest taka, że lepszy jest niedosyt niż rozczarowanie, a o nim mowy być nie może. Zatem rozmyślając o ewentualnym powrocie mogę śmiało powiedzieć, że odwiedzić Dominikanę zdecydowanie warto.

    5.5/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    5

    Wakacje 2022

    Piotr, Luboń 18.03.2022 | Tagi: 46-55 lat, w parze

    Hotel czysty, jedzenie bardzo dobre nawet w restauracji głównej niż w restauracjach tematycznych które można by poprawić. Niestety sushi i kuchnia włoska nie są ich dobrym atutem. Brakowało tez czasem świeżych ręczników na basenie, ale to sa drobnostki w ocenie ogólnej.

telefon

Pobierz aplikację mobilną Rainbow

i ciesz się łatwym dostępem do ofert i rezerwacji wymarzonych wakacji!

pani-z-meteracem