4.9/6 (170 opinii)
5.0/6
Hotel położony przy pięknej plaży około 40 minut spacerem od centrum Varadero. Pokoje i łazienki wymagają remontu. Bateria łazienkowa bardzo zniszczona, z sufitu często kąpała woda. Brak wymiany ręczników. Drzwi od pokoju często się zacinały. Wyżywienie skromne często czegoś brakowało ale tak jest na Kubie w większości hoteli. Trzeba być świadomym do jakiego kraju się jedzie. Wszystkie niedogodności wynagradzają piękne widoki, soczysta zieleń, ciepły ocean i wspaniali bardzo pogodni ludzie po mimo ciężkich warunków życia. Havane, Trynidad i dolinę Vinales trzeba koniecznie zobaczyć. W Varadero przejść się do parku Josone. Zabrać dolary i lepiej opłaca się wymienić na ulicy. 1 euro =1 dolary, na ulicy za 1 dolara 235 peso, za 1 euro 240 peso. Do centrum Varadero może pojechać też autobusem turystycznym, taxi lub starym amerykańskim samochodem za 10 dolarów. W hotelu wieczorem całkiem ciekawe występy. Personel bardzo miły, pyszna kawa w kawiarni w lobby. Z wyjazdu jesteśmy bardzo zadowoleni po mimo bardzo niskiego standardu hotelu I skromnego wyżywienia, bo na Kubę jedzie się po to by poczuć klimat tej wyspy, zwiedzić Havane najlepiej na wycieczce 2-dniowej, Trynidad i przepiękną zieloną dolinę Vinales.
5.0/6
Ja polecam. Nie jest to hotel dla bardzo wymagających - jest wystarczający. Obsługa bardzo miła i pomocna, jedzenie na dłuższą metę monotonne ale dobre. Jest czysto ale na standard w pokojach trzeba się przygotować, jest on typowo „kubański”, luksusów nie ma. Polecam i daję opinię 5.0 dlatego, że czuliśmy się tam dobrze. Bezpośredni dostęp do plaży, plaża piękna, leżaki ogarniane codziennie, a do centrum Varadero na pieszo szliśmy Ok. 1h. Polecam dokupienie pokoju z widokiem na wodę - niesamowity plus tego hotelu to widok z tarasu. Kuba jest bardzo biednym miejscem i trzeba się na to przygotować. Obsługa niesamowicie miła, czułam się jak w domu! Do hotelu spokojnie wróciłabym drugi raz nie ze względu na standard tylko na niesamowitych ludzi pracujących w Bella Costa oraz dla tego spokoju, który tam był.
5.0/6
Skusiliśmy się na Iberostar Bella Costę, ponieważ w ofercie dostępny był bungalow. Okazało się to strzałem w dziesiątkę - dostaliśmy ogromny pokój, z 2 tarasami (!) oraz widokiem na plażę. Mieliśmy do niej ok. 20 metrów, więc codziennie usypiał nas i budził szum wód Zatoki Meksykańskiej <3 Zdecydowanie polecam bungalowy na wycieczkach po Wyspach Karaibskich - nie dość, że ilość miejsca znacznie większa niż w pokojach, to często są one ulokowane bliżej plaż i ciekawych punktów niż główne budynki hotelowe. Sam hotel ma staroszkolną, socrealistyczną architekturę, typową dla całej Kuby - dla jednych będzie to minus, mnie się bardzo podobało. Z uwagi na warunki pogodowe panujące na wyspie normalną rzeczą jest występująca tu i tam wilgoć (zawsze należy włączać klimatyzację, gdy nie ma nas w pokojach!), natomiast brak było jakiegokolwiek grzyba czy innej pleśni. Wielkie plusy tego miejsca: - wyśmienite jedzenie na all inclusive (bardzo wiele regionalnych warzyw i dań; trochę mały wybór owoców, ale ilość kombinacji mięs, dań jarskich oraz słodyczy wynagradza tę niedogodność), - bardzo miła i pomocna obsługa (dogadacie się po angielsku/francusku/rosyjsku, no i oczywiście po hiszpańsku), - bary serwują bardzo godne ilości trunków wysokoprocentowych; rum jest narodowym napitkiem i polewany jest w ilościach hurtowych, a drinki są mocne niczym nasza reprezentacja w siatkówce) - bardzo dobra, jak na kubańskie warunki, komunikacja - do Varadero plażą dojdziecie w godzinę, pod hotelem zawsze jest kilka taksówek, dosyć często pod sam hotel podjeżdża autobus, - czyściutkie plaże i wspaniała woda <3 Wyborna przygoda, bardzo chętnie ją kiedyś powtórzymy. Zdecydowanie skłania do powrotu na Karaiby. :)
5.0/6
Byłam na wycieczce egzotyka light i jestem bardzo zadowolona. Niestety w Havanie nie byliśmy ponieważ dopadł mnie wirus, natomiast w Trinindadzie było super. Mieliśmy bardzo fajnego przewodnika Pana Przemka, który ma bardzo dużą wiedzę na temat samej Kuby więc dużo się od niego można dowiedzieć. Sam wypoczynek też wspominam pozytywnie, gorąco i piękna plaża :)