5.5/6 (66 opinii)
5.5/6
Właśnie wróciliśmy z Wietnamu spędzając w nim 10 cudownych dni na egzotyce light. Program w części poświęconej zwiedzanu na prawdę light poniewaz poza wyjazdem do tuneli wietkongu i kaoistycznej świątyni gdzie wyjeżdzaliśmy z hotelu tuż po godz. 7.00 rano i powrót był koło godziny 17.00, w pozostałe dni zwiedzanie rozpoczynało się między 8.00 a 9.00 i powrót do hotelu był najpóżniej ok godz. 15.30- 16.00. Do wszelkich atrakcji podwoził autokar tak więc część objazdowa naprawdę nie była męcząca i co ważne w czasie objazdu wszytskie nocegi były w tym samym hotelu więc nie było konieczności wymedlowywania się i meldowania codziennie w innym hotelu i biegania z walizkami. Hotel w samym centrum Sajgonu, wszędzie blisko. Ta oferta umożliwia również na samodzielne zwiedzanie Sajgonu z uwagi na ilośc dni w hotelu w Sajgonie i wczesne powroty z wycieczek. W czasie części wypoczynkowej byliśmy zakwaterowania w hotelu Canary. Jesli jest to mozliwe to warto poprosić o pokój w częsci A o nr 101,102,201,202,301,302,401,402,501 ( nasz :)) lub 502 to pokoje w budynku wysunietym najbliżej morza z bezspośrednim nań widok. Jeśli chodzi o śniadania to każdy znajdzie coś dla siebie, choć przewaga jest ciepłych dań wietnmskich ale jajka (omlet, sadzone czy jajecznica) i smażony bekon są codziennie. Są egzotyczne owoce i coś słodkiego choć my nie próbowaliśmy :) Owszem wybór nie jest taki duży jak w hotelach 5 gwiazdkowych ale Canary to tylko 3 i było nieźle. Oczywiście jak ktoś będzie się chciał do czegość przyczepić to zawsze znajdzie się coś takiego. Jesli chodzi o interenet w hotelu to naprawde dobrze działa, przez messengera moglismy prowadzic bez problemu wideorozmowy z bliskimi w Polsce. My bylismy w pokoju 501 więc i u nas w pokoju działał tak samo dobrze jak w lobby czy przy basanie i na plaży. Dodatkowo w każdej knajpce i restauracji jest również bezpłatny dostęp do wi-fi i internet działa bardzo sprawnie. Minusem na pewno jest to, że hotel posiada znacznie mniej leżaków i parasoli niż posiada pokoi więc dostepność do tego asortymentu bez wczesnego zajęcia sobie rano leżaków jest bardzo ograniczona do południa za przyczyną naszych sąsiadów ze wschodu - Rosjan, którzy o godz. 6.00 zajmowali już leżaki :(. Na plaży po prawej stronie jest bar gdzie serwują pyszne mohito za całe 7,50zł ( 39 000 wietnamskich dongów) a lewej panie Wietnamki w tak zwanych " garkuchniach" przygotowują owoce morza, serwują gotowana kukurydzę i zimen piwko ( 0,5 l - 1000 dongów = 1,5 zł) - oczywiście ich piwko jest znacznie słabsze niż nasze :) ale przyjemnie w upale się je sączyło :). Należy na pewno wziąć ze sobą dobre prepearaty przeciwko komarom bo jest ich jednak sporo w Mui ne i to do tego takie bestie, których nie widać, nie słychac i nie czuc jak kąsają natomiast rano ma sie pełno bąbli, które niesamowicie swędzą :(. Hotel położny o 200m od zejścia do strumyku wróżek - turystycznej atrakcji Mui ne ( miłe urozmajcenie od plażowania) oraz 3 km plażą od wioski rybackiej gdzie na plaży można zjeść swieże, przygotowana na miejscu owoce morza - my kosztowaliśmy langusty - była palce lizać :) Wokół hotelu pełno małych knajpek z pysznym jedzeniem ( szczególnie polecamy pierszą knajpkę po przeciwnej stronie drogi na prawo po wyjściu z hotelu) i naprawdę tanio - soki ze świeżych owowców po 15000 dongów ( ok.2,30 zł) a owoce morza ( krewetki już od 60000 dongów - 9 zł). każdy znajdzie coś dla siebie ( europejskie potrawy również :) ) I tu jeszcze chciałam złożyć serdeczne podziękowania naszej " pilotce" wycieczki pani Agnieszce za profezjonalizm, fantastyczne podejście do naszej grupy, mnóstwo wiadomości o Wietnami i Azji, przekazanych nam w bardzo ciekawy sposób, które na długo zostaną nam w pamięci. Wyjazd naprawdę warty polecenia :)
5.5/6
Wycieczka bardzo udana,dobrze zorganizowana przez biuro Rainbow. Wylot samolotem Dreamliner z Warszawy terminowy jednakże jakość usług świadczonych podczas 10 godzinnego lotu do Sajgonu fatalna . Dwa skromne posiłki i tylko woda mineralna w czasie tego lotu w cenie to zbyt mało w porównaniu z innymi przewoźnikami. Podział na poszczególne grupy na lotnisku w Sajgonie bardzo dobrze zorganizowany łącznie z uzyskaniem wizy wietnamskiej. Zakwaterowanie w bardzo dobrym hotelu Rand Dong w Sajgonie mieszczącym się w centrum miasta to bardzo dobry pomysł. Hotel z lodówka i czajnikiem o niewygórowanych cenach .Z tego hotelu bardzo blisko do wszystkich zabytków Sajgonu.Program zwiedzania niezbyt intensywny w godzinach 8-16.Warta polecenia wieczorna wycieczka fakultatywna ,, Rejs z kolacja po rzece Sajgon". Ciekawe punkty zwiedzania to tunele Vietkongu i rejs po delcie Mekongu.Ogólnie jest bardziej wycieczka wypoczynkowa niż objazdowa. Na pobycie byłem w Hotelu Novela w Mui Ne . Hotel wart polecenia. Niewielka dopłata do hotelu będącego w standardzie Canary Beach a jakość wiele lepsza . Hotel w samym centrum przy ulicy z restauracjami. szczególnie polecam restaurację Bo ke 155około 200metrów od hotelu z pyszną zupą pomidorową z krewetkami.
5.5/6
Ogólne wrażenie bardzo dobre z jedną uwagą należało by dopracować logistykę tak by reklamowane trzy dni wypoczynku nim były(żeczywiście są dwa) bo są nie wykorzystane przestoje.
5.5/6
Wycieczka faktycznie lightowa. Pobyt w Sajgonie w 1 hotelu i stamtąd wyjazdy na zwiedzania. Zwiedzania kończyły się ok 15-16, pozostawał czas wolny na indywidualne zwiedzanie Sajdonu i zakupy oraz na delektowanie sie kuchnią wietnamską.Pobyt w Mui Ne- hotel Canary.Po przecztraniu opinii o tym hotelu byłam przestaraszona co zastanę, ale okazało się,że mimo tylko 3 gwiazdek hotel był w bardzo dobrym standardzie, obszerne dobrze wyposażone pokoje z dużymi lodówkami, czysto, woda codziennie bezpłatnie donoszona do pokojów.Warto zainwestować z dokupienie obcji " z widokiem na morze". Najlepsze pokoje w budynku A 102, 202, 302, 402, 502, mają cudny widok i podwójne balkony/ tarasy z widokiem z jednej strony na morze z drugiej na basen. Hotel zasługuje na wiecej niż 3 gwiazdki. Każdy gość znajdzie coś dla siebie do zjedzenia na śniadaniu, ponieważ kuchnia wietnamska łączy sie z europejską. Minus hotelu Canary(ale dotyczy to wszytskich hoteli w MUI Ne)-w hotelu 90% gości to Rosjanie, którzy nie zdejmują swoich ręczników z leżaków nawet na noc, zbyt mała ilość leżaków, należy nastawić się na plażowanie na materacach i ręcznikach. Przewodniczka Pani Magda- sympatyczna i pomocna, a jednocześnie nie narzucająca się.Plażowanie warto połączyć ze zwiedzaniem ciekawych miejsc w okolicy np. strumyk wróżek czy sama wioska i port. Warto także smakować owoców morza, ich świeżość, smak i sposób zrobienia- puchotka.Przy hotelu Canary na plaży można kupić owoce morza, które przyrządzane są najczęściej z grilla.Cała wycieczka warta polecenia, nie forsowana, wyważona część wycieczkowa z plażowaniem i odpoczynkiem.