5.6/6 (106 opinii)
Kategoria lokalna 3.5
4.0/6
Hotelik spełnił moje oczekiwania. Odpowiada opisowi.
4.0/6
Gdyby nie 20 stopniowa zima w Grecji i czystsze plaże byłoby 5+
4.0/6
Moje wielkie greckie pytanie - DLACZEGO NIE MA RAINBOW'A NA THASSOS? To jest naprawdę bardzo miła i ciekawa wyspa, bylismy na niej z Itaką 7 lub 8 razy i chętnie tam pojadęna kolejne 7 lub 8 razy, ale WAS tam nie ma. A ja wolę RAINBOW. Proszę o przemyślenie mojego pytania/życzenia.
3.5/6
Sam Hotel Nostos spełnił nasze oczekiwania, aczkolwiek całe wakacje - nie do końca. Hotel jest tzw. "butikowy", co oznacza większą kameralność, wysoki standard zakwaterowania i usług na miejscu. Bardzo fajnym rozwiązaniem jdla osób z wykupionym HB jest menu do wyboru podczas obiado-kolacji - można z kary zamówić co się chce i po tygodniu mieć nadal niedosyt pewnych dań, ponieważ kuchnia jest na bardzo dobrym poziomie. Jest to hotel dla wielbicieli wczasów przy basenie w bardzo pięknych okolicznościach przyrody, lub dla osób zmotoryzowanych. Chociaż hotel jest w niewielkiej odległości od centrum miejscowości, to jednak dojście na plażę i korzystanie z jej uroków są ograniczone. Po przejściu ok.400 m należy skręcić w stromą ulicę prowadzącą w dól do wąskiej "miejskiej" plaży, przy której stoją hoteliki i B&B/domy letniskowe z pokojami do wynajęcia. Jest głośno - z pobliskich knajpek i barów płynie non-stop różnorodna muzyka. Po zobaczeniu warunków plażowania stwierdziliśmy, że wynajmiemy samochód na 5 dni, aby poszukać cichych, uroczych plaż spełniających nasze standardy wypoczynku. Plaża opisana jako hotelowa faktycznie nie istnieje, ponieważ silne opady spowodowały obsunięcie się ziemi i wąski pasek żwirowego zejścia do morza został zasypany. Można zejść schodami z klifu i wykąpać się w morzu, ale raczej nie ma mowy o rozłożeniu ręcznika. Wąski przesmyk lądu prowadzący do plaży "miejskiej" jest ryzykowny ze względu na fale, podnoszenie się poziomu morza i kamienie - nie polecam rodzinom z dziećmi. W miejscowości Kalithea jest dużo Rosjan, Serbów, Bułgarów i Rumunów na wakacjach. Bywają bardzo głośni, w dużych grupach, więc inni turyści czują się nieco osaczeni, bądz zdominowani. W centrum miejscowości jest wiele sklepów z futrami, do których uczęszczają wieczorami na zakupy zamożniejsi Rosjanie. Nie tworzy to raczej greckiej atmosfery, ale jest wiele innych klimatycznych miejsc, w których można poczuć smaki i zapachy Grecji.