Opinie o Port Marina

5.2/6 (61 opinii)

Kategoria lokalna 3

5.2/6
61 opinii
Atrakcje dla dzieci
4.7
Obsługa hotelowa
5.5
Plaża
5.1
Pokój
4.9
Położenie i okolica
4.7
Rezydent
5.2
Sport i rozrywka
4.0
Wyżywienie
4.9
Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.

Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
Sortuj: Najlepiej oceniane
Typ turysty: Wybierz
  • 1.5/6

    Oferta a rzeczywistość

    Po przyjeździe bardzo szybko zweryfikowaliśmy oferowaną przez BP Rainbow atrakcje w postaci dwutygodniowego pobytu w tym hotelu. Po zakwaterowaniu otrzymaliśmy pokój, w którym czas się zatrzymał... Ok, nie przyjeżdżamy tutaj, by siedzieć w malutkim, zapyziałym pokoju. Jednakże - zdjęcia dodawane tutaj oraz na stronie touroperatora znacząco odstają od rzeczywistego wyglądu. Pokój ciasny, stare, wysłużone meble, głośna klimatyzacja, mały telewizor kineskopowy... Pierwszego dnia w pokoju otrzymaliśmy tylko ręczniki (bez miłych dodatków typu mydełka, zestawy pielęgnacyjne itd.). Pokój był z przeznaczeniem dla osoby niepełnosprawnej, tuż przy windzie (1 piętro, budynek główny, balkon nad restauracją). Jak się okazało - obok pokoju był magazyn na jedzenie - od rana oraz w ciągu dnia hałasy, gdy ktoś z obsługi przychodził po brakujące produkty.Ciepła woda? Jakiekolwiek ciśnienie? Można o tym zapomnieć decydując się na prysznic w godzinach podawania posiłków. Lekko letnia strużka wody musi zadowolić i pozwolić poświęcić na kąpiel o wiele więcej czasu...Po kilku dniach w pokoju zaczęły dokonywać się dziwne rewolucje - wstawiono nam kuchenkę do gotowania wraz z przyborami, czajnik, wymieniono telewizor na sporą plazmę oraz zaopatrzono nas w mydełka, zestawy higieniczne, hotelowe kapcie, szczoteczki do zębów itp. Po 3-4 dniach kuchenka zniknęła, telewizor został. Nie wiemy, co właściwie się wydarzyło...Sprzątanie wg pań sprzątaczek to zmiecenie podłogi i przejechanie jej mopem, wymiana ręczników dopiero po rzuceniu ich na podłogę, zabranie śmieci i położenie papieru toaletowego... Co do reszty.. Wstyd, wstyd i hańba podawać gościom gotowe, najtańsze i marketowe śmieci, bo inaczej nie da nazwać się cordon bleu oraz innych opanierowanych na żólto "mięs"... Poza tym inne dania prawdopodobnie szykowane były na miejscu - tłuste, ciężkie, siedzące na żołądku mimo wypitego wina tudzież gorącej ziołowej herbaty. Stołówka ciasna, kolejki po wszystko i za wszystkim. Stoliki tylko 4 osobowe, co przyczynia się do tego sztucznego przepełnienia, bo przy stolikach siedziały faktycznie po dwie osoby. Stoły oraz krzesła zdekompletowane, co wygląda mocno nieprofesjonalnie. Sam wygląd stołówki pozostawia wiele do życzenia, zaś serwowane tam posiłki lepiej omijać szerokim łukiem. Podczas śniadań możliwość zrobienia kawy z automatu (jeden automat na całą stołówkę!) oraz soki. Przy lunchu i kolacji jedynie dostępne soki oraz podawane do stołu napoje (piwo, wino). Uprzejmi i mili młodzi kelnerzy dwoili się i troili, by każdy stół był szybko posprzątany i szybko podawali zamawiane napoje. Nad nimi czuwał starszy menager. W trakcie posiłków na zewnątrz wiele osób paliło podczas, gdy inni jedli. Niezbyt dobrze smakuje takie zaczadzone jedzenie, które samo w sobie jest słabe..Wybór alkoholi w ramach all inclusive dość ubogi... ouzo, brandy i piwo - w ofercie mowa była o koktajlach - te jedynie za dodatkową opłatą. W ofercie BP mowa o przekąskach w ciągu dnia - ta opcja nie była dostępna, przy barze nigdy nie pojawiały się ciastka, kanapki czy inne przekąski.Dziewczyna za barem w ciągu dnia opryskliwa, przy prośbach o cokolwiek wykonywała prośby z łaski. Zupełnie inaczej popołudniowo wieczorna zmiana - Christina zawsze zagadywała, uśmiechała się i była pomocna. Tak samo szef,który wieczorami wpadał do baru i lał ouzo z serca, zwłaszcza ostatnie drinki przed zamknięciem baru :)Na temat basenu i innych "rozrywek" się nie wypowiemy, bo nie braliśmy w nich udziału. Plus za busik kursujący do miasta, który w godzinach 15-18 miał lukę i nie kursował. Przemiły Pan kierowca zawsze witał nas uśmiechem. Wifi raczej brak - przy farcie czasami odświeżało stronę.Minusy wynagradzała poniekąd plaża - szeroka, żwirkowa. Przy hotelowej plaży brak pryszniców ze zwykłą wodą. Z leżaków nie korzystaliśmy zbyt często,plażowaliśmy na dziko. Piękna, krystaliczna woda oraz słońce rekompensowały wady hotelu.Grecja zachwyca, zawsze do niej wracamy od wielu lat jednak po wycieczce za dość sporą sumę spodziewaliśmy się o wiele więcej. Hotel przeszedł czasy swojej świetności (rok otwarcia 1995 - jak informowało dumnie zdjęcie na recepcji), zatem należałoby go odświeżyć, nadać mu nowy blask, dodać nowoczesności, inaczej dobra renoma i wszystkie pozytywne opinie zamienią się w negatywne. Zdecydowanie 2-2,5*, w żadnym przypadku trzy lub wyżej.Do Grecji wrócimy, do tego hotelu na pewno nie, o ile się tam nic nie zmieni, bo gorzej raczej nie będzie.

    Agnieszka, WARSZAWA - 19.10.2018  | Termin pobytu: wrzesień 2018

    1/4 uznało opinię za pomocną

telefon

Pobierz aplikację mobilną Rainbow

i ciesz się łatwym dostępem do ofert i rezerwacji wymarzonych wakacji!

pani-z-meteracem