Kategoria lokalna 2
5.0/6
Pobyt niezły. Gorsi Polacy tam przebywający. Co za naród!!! Wejść na stołówkę i zająć miejsca, żeby pić tam cały dzień piwo lub grać w karty, a inni nie mieli miejsca zjeść posłku - dramat. Wejście na jadalnię w stringach to chyba też przesada.Okoliczni Polacy tylko stołujący się w Aqua Rossie przychodzili na posiłki z 10 min. wyprzedzeniem (jeszcze nie było wszystkich posiłków), po to by się NAŻREĆ obracając po jedzenie nawet 4 - 5 razy. ŻENADA!!!Obsługa (częściowo polska) świetna. Chylę czoła. 12 godzin pracy po to by Polacy nie pozostawili im ic do jedzenia. Lepiej wyrzucić do kosza niż dać innym zjeść.Pokoje pozostawiają sporo do życzenia, ale w końcu jedzie się tam coś zwiedzić a nie spać w pokojach. Ciepła woda do ok. godz. 16.00. Potem cieplejsza woda w morzu. Uwaga na sobotnie wieczory dla Greków( nie mylić z wieczorem greckim). Impreza głośna do ok. 3 - 4 rano. Na rezydentów nie ma co liczyć. Oni przychodzą tylko na posiłki i tyle ich interesuje.
Dorota - 21.07.2019
12/14 uznało opinię za pomocną
5.0/6
Miejscowość przepiękna, obiekt usytuowany tuż przy plaży, można by mieć trochę zastrzeżeń do „hotelu”, ale pogoda i morze, plaża blisko rekompensuje wszystko😀 Zastrzeżenia jedynie do pani rezydent …
Ewa - 01.08.2024 | Termin pobytu: lipiec 2024
1/1 uznało opinię za pomocną
5.0/6
Wróciłam i jestem bardzo zadowolona.
Barbara, Wrocław - 15.06.2015
13/19 uznało opinię za pomocną
5.0/6
Jak dla dwojga emerytów impreza udana poza aurą ,cisza ,spokój i wszystko zgodnie z opisem.Standart pokoji dla niewymagających klientów a my tacy jesteśmy opisywanie że były problemy z ciepłą wodą /solary/ czy inne drobne sprawy pozostawiam innym.Nam bardzo pasowało umeblowanie pokoju część mebli pamiętały Greka Zorbę /lata 60-te/.Ogólnie cały ten hotel sprawiał takie pozytywne wrażenie.Nie było problemów językowych kelnerzy rozumieją nasz język ,rówież w sklepach, cała ta miejscowość to jakby żywcem przeniesiona z nad Bałtyku ale już po sezonie wakacynym.Problemy z pogodą zachęciły nas do z korzystania z wycieczek fakultatywnych organizowanych przez Rainbow podczas których przypomniano nam Mitologię Grecką.Mnogość różnorodnych zakwaterowań /tutaj określanych jako studio/ potęguje ofertę biura , można wybrać pobyt z wyżywienim lub bez,jego długość oraz datę. Pewnym mankamentem jest odległóść od lotniska w Salonikach około 3 godzin jazdy ma to znaczenie dla rodzin z dziećmi, dla nas nie miało znaczenia.Co do rozrywek działała tzw. Polska Strefa każdy mógł dopasować tę kulturę do swoich potrzeb.Nasz pobyt miał miejsce już po sezonie ale odnieśliśmy pozytywne wrażenia takiej rodzinnej atmosfery, mimo różnic wiekowych /spora część uczestników to młodzież akademicka /.Zachęcam do pobytu w Kokino Nero
Andrzej, Warszawa - 25.10.2017 | Termin pobytu: wrzesień 2017
22/28 uznało opinię za pomocną