4.8/6 (247 opinii)
6.0/6
Polecam Gruzję na wycieczkę objazdową ,,.........................................................................................................
6.0/6
Gruzińska uczta to udana wycieczka, która na pewno pozostanie w mojej pamięci na długo. Najważniejsze, co chciałbym uznać za wielki plus tej wycieczki, to niesamowita wiedza i znajomość Gruzji u Pani Patrycji-pilotki, która przez tydzień w bardzo ciekawy i przede wszystkim luźny sposób potrafiła nam przybliżyć kulturę, zwyczaje i historię tego pięknego kraju. Poza tym wycieczka była tak ułożona, że zwiedzanie kolejnych punktów programu nie było aż tak męczące, a wolny czas był wystarczający na zrobienie krótkich zakupów czy odpoczynek, z wyjątkiem ostatniego dnia w Batumi, gdzie zwiedzanie miasta odbyło się w expressowym tempie i w ekstremalnym upale. Wyżywienie mogłoby być trochę lepsze, zwłaszcza śniadania, ale ogólnie nie ma co narzekać. Jeżeli chodzi o zakwaterowanie, to generalnie ok. wszędzie czysto i przytulnie, może z małym wyjątkiem hoteliku rodzinnego w Kutaisi. Transport też bez większych zastrzeżeń, może zbyt mało miejsca na nogi jak dla mnie, ale jakoś daliśmy radę. Poza tym miłe, sympatyczne towarzystwo i dobry humor który nam dopisywał - sprawił, ze tydzień wakacji w Gruzji upłynął błyskawicznie i na pewno pozostanie w pamięci na długo.
6.0/6
Bardzo pozytywne . Byliśmy z 14 osobową grupą w dniach od 5 do -12 lipca .Pogoda przyjemna , wysokie temperatury ale nie przeszkadzały w zwiedzaniu . Tempo podróży bardzo spokojne . Sporo czasu wolnego .Z walorów geograficznych : piękne pejzaże górskie Kaukazu i wspaniała Jaskinia Prometeusza . Batumi nowoczesny kurort nadmorski z niedokończoną inwestycją Trampa . Ładna panorama górska w Gudauri i fantastyczny widok na Kazbek z monastyru Cminda Sameba . Niesamowite wrażenie budziły kolumny ciężarówek na Gruzińskiej Drodze Wojennej .Podziwialiśmy jezioro Zynwalskie i zamek Ananuri . Mało turystów co zwiększało komfort zwiedzania . Interesujące widoki na skalne miasto Wardzia . Mieszane uczucia budziło muzeum Stalina w Gori .Jest to wciąż żywy przykład skansenu politycznego rodem z ZSRR poświęconego temu dyktatorowi , którego ojczyzną była Gruzja . Na lokalnym rynku szokowały pamiątki dla turystów ze Stalinem . Duże wrażenie wywarła na nas kolacja z występem folklorystycznym w restauracji w stolicy , zakończona dyskoteką . Podczas spaceru po mieście sceny jak z Orientu czyli łaźnie siarkowe .Bardzo silne wrażenia estetyczne wywarły freski w obiektach sakralnych : katedry w Mcchetcie, w Tbilisi i w Kutaisi .Emocjonujący wjazd kolejką na mury twierdzy Narikala z panoramą na miasto Tbilisi .Sympatyczny spacer po uzdrowisku w Bordżomi .Wizyta w odrestaurowanej twierdzy Rabati w Achalciche , która była zbudowana w stylu przypominającym mauretańsko -andaluzyjskim .Złapaliśmy w hotelu sygnał telewizji irańskiej .Przez okno oglądaliśmy letnią burzę na tle górskiej twierdzy . Widzieliśmy też atrakcje spoza programu takie jak : gruzińskie Pamukkale , wałęsające się poboczem szosy krowy, występ chóru ludowego i dodatkowe punkty widokowe na pasma górskie .Duchowni prawosławni sympatyczni , jeden z nich w stolicy wymienił największe gwiazdy piłkarskie Polski z roku 1974 . Gruzja uwieczniona została na setkach zdjęć z naszej komórki . Z bliska oglądaliśmy też teren okupowany przez Rosjan w tym kraju czyli Osetię Południową . Sklepy pełne różnych towarów ale ceny dość wysokie . Wyżywienie typowo lokalne i bardzo smaczne .Dwukrotnie była dodatkowa atrakcja w postaci degustacji koniaku .Posiłki w restauracji hotelowej w Tbilisi, na tarasie z widokiem na miasto . Pilotka przekazała dużo interesujących wiadomości o kraju . Nocleg w hotelu w Batumi z widokiem na Morze Czarne z 30 piętrowego hotelu. Obrazy z tej wycieczki na długo zostały nam w pamięci .
6.0/6
Wycieczka "Gruzińska uczta" to był strzał w dziesiątkę. Na bardzo pozytywne wrażenie złożyło się kilka czynników. Po pierwsze ciekawy i pięknie położony kraj, smaczna kuchnia i jego interesująca historia. Po drugie profesjonalna opieka pilotki p. Aleksandry Kujawy (ogromna wiedza na temat kraju, jego historii, geografii i kultury, życzliwość, a przy tym stanowczość i zmysł organizacyjny) wraz z gruzińskim przewodnikiem Iraklim (świetnie mówiący po polsku o swojej ojczyźnie, życzliwy i pogodny człowiek) i gruzińskim opiekunem Shotą oraz niezastąpionym kierowcą Miszą (jazda po gruzińskich drogach to mistrzostwo świata, dlatego należy mu się tytuł mistrza). Po trzecie ciekawie ułożony program, który nie powodował zmęczenia mimo sporych odległości i wysokich temperatur. Jesteśmy bardzo zadowoleni z wyboru tej wycieczki.