Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.
Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Bardzo pozytywne . Byliśmy z 14 osobową grupą w dniach od 5 do -12 lipca .Pogoda przyjemna , wysokie temperatury ale nie przeszkadzały w zwiedzaniu . Tempo podróży bardzo spokojne . Sporo czasu wolnego .Z walorów geograficznych : piękne pejzaże górskie Kaukazu i wspaniała Jaskinia Prometeusza . Batumi nowoczesny kurort nadmorski z niedokończoną inwestycją Trampa . Ładna panorama górska w Gudauri i fantastyczny widok na Kazbek z monastyru Cminda Sameba . Niesamowite wrażenie budziły kolumny ciężarówek na Gruzińskiej Drodze Wojennej .Podziwialiśmy jezioro Zynwalskie i zamek Ananuri . Mało turystów co zwiększało komfort zwiedzania . Interesujące widoki na skalne miasto Wardzia . Mieszane uczucia budziło muzeum Stalina w Gori .Jest to wciąż żywy przykład skansenu politycznego rodem z ZSRR poświęconego temu dyktatorowi , którego ojczyzną była Gruzja . Na lokalnym rynku szokowały pamiątki dla turystów ze Stalinem . Duże wrażenie wywarła na nas kolacja z występem folklorystycznym w restauracji w stolicy , zakończona dyskoteką . Podczas spaceru po mieście sceny jak z Orientu czyli łaźnie siarkowe .Bardzo silne wrażenia estetyczne wywarły freski w obiektach sakralnych : katedry w Mcchetcie, w Tbilisi i w Kutaisi .Emocjonujący wjazd kolejką na mury twierdzy Narikala z panoramą na miasto Tbilisi .Sympatyczny spacer po uzdrowisku w Bordżomi .Wizyta w odrestaurowanej twierdzy Rabati w Achalciche , która była zbudowana w stylu przypominającym mauretańsko -andaluzyjskim .Złapaliśmy w hotelu sygnał telewizji irańskiej .Przez okno oglądaliśmy letnią burzę na tle górskiej twierdzy . Widzieliśmy też atrakcje spoza programu takie jak : gruzińskie Pamukkale , wałęsające się poboczem szosy krowy, występ chóru ludowego i dodatkowe punkty widokowe na pasma górskie .Duchowni prawosławni sympatyczni , jeden z nich w stolicy wymienił największe gwiazdy piłkarskie Polski z roku 1974 . Gruzja uwieczniona została na setkach zdjęć z naszej komórki . Z bliska oglądaliśmy też teren okupowany przez Rosjan w tym kraju czyli Osetię Południową . Sklepy pełne różnych towarów ale ceny dość wysokie . Wyżywienie typowo lokalne i bardzo smaczne .Dwukrotnie była dodatkowa atrakcja w postaci degustacji koniaku .Posiłki w restauracji hotelowej w Tbilisi, na tarasie z widokiem na miasto . Pilotka przekazała dużo interesujących wiadomości o kraju . Nocleg w hotelu w Batumi z widokiem na Morze Czarne z 30 piętrowego hotelu. Obrazy z tej wycieczki na długo zostały nam w pamięci .
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wycieczka "Gruzińska uczta" to był strzał w dziesiątkę. Na bardzo pozytywne wrażenie złożyło się kilka czynników. Po pierwsze ciekawy i pięknie położony kraj, smaczna kuchnia i jego interesująca historia. Po drugie profesjonalna opieka pilotki p. Aleksandry Kujawy (ogromna wiedza na temat kraju, jego historii, geografii i kultury, życzliwość, a przy tym stanowczość i zmysł organizacyjny) wraz z gruzińskim przewodnikiem Iraklim (świetnie mówiący po polsku o swojej ojczyźnie, życzliwy i pogodny człowiek) i gruzińskim opiekunem Shotą oraz niezastąpionym kierowcą Miszą (jazda po gruzińskich drogach to mistrzostwo świata, dlatego należy mu się tytuł mistrza). Po trzecie ciekawie ułożony program, który nie powodował zmęczenia mimo sporych odległości i wysokich temperatur. Jesteśmy bardzo zadowoleni z wyboru tej wycieczki.
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Było super... ;-) polecam !
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wróciłam z Gruzji zauroczona. Na pewno jeszcze tam wrócę. "Gruzińską ucztę" oceniam dobrze.**** Dziękuję grupie z Polski :) i Panom Przewodnikom – bez Was nie byłoby tak samo ****Ogólnie:Najważniejsze punkty wycieczki zostały zrealizowane zgodnie z programem (niektórzy mają zastrzeżenia do zwiedzania świątyń, ja podchodzę do tego tak, że to również jest dziedzictwo narodowe Gruzji więc warto je zobaczyć).Przewodnicy:Pracę przewodnika polskiego (Pana Macieja) i gruzińskiego oceniam bardzo dobrze. Obaj wykazali się ogromną wiedzą na temat kraju. Naprawdę jestem pod wrażeniem!!!. Całą drogę opowiadali o zabytkach, mieszkańcach, zwyczajach kraju – dawno nie spotkałam się z taką kompetencją. Organizacyjnie również oceniam ich pracę bardzo dobrze. Dbali o bezpieczeństwo grupy i opiekowali się uczestnikami.Hotele:Z małym wyjątkiem, ale nic złego też nie mogę napisać. Ten mały wyjątek - średni standard rekompensowała tu przemiła obsługa i pyszne jedzenie :). Ogólnie pokoje w hotelach są czyste, obsługa jest ok. Jedyne na co trzeba zwrócić uwagę to fakt, że w niektórych hotelach jest tylko jedna winda i przy większej grupie turystów trochę trzeba poczekać w kolejce, aby dostać się do pokoju.Transport:Kierowca autokaru - super szczególnie na górskich serpentynach.Polecam zwiedzanie na własną rękę w wolnym czasie. Transport publiczny i taksówki nie są drogie. Warto brać wizytówki z hotelu wtedy łatwiej będzie Wam wrócić.