3.0/6
Gruzja bardzo nas zaskoczyła, ale niekoniecznie pozytywnie. Oprócz pięknych krajobrazów i smacznego jedzenia nie ma zbyt wiele do zaoferowania. Dookoła jest byle jak co bardzo nas rozczarowlo
Katarzyna, Chorzów - 27.10.2015
27/28 uznało opinię za pomocną
3.0/6
Objazd wycieczki "Gruzińska Uczta" bez żadnych zastrzeżeń.Cały program zrealizowany. Przewodnik Dawid kompetentny wraz z dwoma pomocnikami gruzińskimi. Hotele w czasie objazdu bez zarzutu, wręcz bardzo dobre jak na objazdówkę. Natomiast hotel "Hulus Casttle" nie do przyjęcia: grzyb na ścianach, fetor z kanalizacji w pokojach, brak kabin w pokojach i pozostająca woda na podłodze po kąpieli, wyżywienie makabryczne, warunki sanitarne bez żadnych norm, łazienki przy restauracji i basenie nie do przyjęcia. Biuro powinno wykreślić ten hotel ze swojej oferty.
Bożena, Warszawa - 28.09.2014
17/17 uznało opinię za pomocną
2.5/6
słaba pilotka bez wiedzy, nieumiejętność organizacyjna, w zasadzie mogłoby jej nie być, ponieważ przewodnik miejscowy świetnie sobie radził i jako przewodnik i jako pilot. Hotele zróżnicowane - w jednym hotelu brak powłoczki na przykrycie do spania, można było mieć wątpliwości czy przykrycie było prane po poprzednich lokatorach hotelu, taki miejscowy koloryt. Na ogół bagaże wnoszone przez obsługę hotelową i stawiane przed numerem pokojów. A Gruzja piękna widokowo, więc mimo niedogodności warto się tam wybrać.
Bogusława, Łódź - 03.08.2017 | Termin pobytu: lipiec 2017
19/23 uznało opinię za pomocną
2.5/6
Kilka dni temu wróciłam z w/w wycieczki. Program zaczyna się fatalnie, pierwszy dzień zwiedzania Batumi, pominę gdyż jest to niewarte wspomnienia nieporozumienie ( szanowna Pani przewodniczka oprowadza po uliczkach gdzie całymi pasjami rozprawia na temat budynków, które były stawiane z jakimś tam przeznaczeniem, a docelowo nie ma w nich nic- i tak budynek za budynkiem) - o ile dobrze pamięteam to 2 dnia "zwiedzaliśmy" kompletnie beznadziejną "atrakcję" dla dzieci " park Jurajski" - w lasku postawione plastikowe figury i kilka śladów NIBY dinozaurów w bardzo marnej jaskini ... to chyba nie wymaga dalszego komentarza ... następnie Kutaisi tu NAZWA mówi sama za siebie - serio, wierzę że nie bez powodu jest taka a nie inna bo to po prostu Kutaisi w dosłownym tego słowa znaczeniu. Pod koniec wycieczki spędza się również dwa dni w jakiejś dziurze gdzie najwiekszą atrakcją jest fortyfikacja z UWAGA 2012 roku ! to dopiero porażka siedzieć na tyłku dwa dni w "mieście" gdzie nie ma nawet RYNKU, ZABYTKU, CYWILIZACJI czegokolwiek na czym warto oko zawiesić lub gdzie można spędzić czas
Monika Adela - 31.08.2018 | Termin pobytu: wrzesień 2018
80/97 uznało opinię za pomocną