5.3/6 (39 opinii)
5.5/6
Program bardzo interesująco dobrany od New Delhi, przez m.in. Agre, Mombaj do ....Dubaju. Dwa krańcowo różne kraje w kompaktowej piguleczce 12 dni, z włączonym, fantastycznym przejazdem pociągiem. To przeżycie! Lot liniam Emirates i największym samolotem świata to super przyjemność.
5.5/6
Wspaniała wycieczka w dwa różne światy, pełne skrajności, współczucia i fascynacji. Wycieczka godna polecenia, począwszy od zwiedzenia części starych Indii po kosmopolityczne Zjednoczone Emiraty Arabskie, gdzie nowoczesność architektury sprowadza sie do postrzegania Dubaju jako futurystycznej aglomeracji zapierającej dech w piersiach. Przepiękny Burj Khalifa - najwyższy budynek na świecie i Burj Al Arab najdroższy siedmiogwiazdkowy słynny Hotel "Żagiel", bezobsługowe metro, niezapomniany rejs jachrem po dubajskiej Marinie i cały cudny dubajski Manhattan. I Indie, które tak naprawdę trudno podsumować, może łatwiej byłoby posłużyc się słowami Marka Twaina, który świetnie oddał opis tego kontrowersyjnego kraju, do której się również przychylam cyt.: "Oto Indie" Kraj marzeń i romantycznych wzruszeń, bajecznego bogactwa i niewiarygodnej nędzy, wspaniałości i bladych promyków nadziei, pałaców i lepianek, karłow i gigantów, kobr i słoni, kraj stu narodów i stu języków, tysiąca religii i dwóch milionów bogów, jedyny kraj, który wszyscy pragną ujrzeć, a raz ujrzawszy, choćby tylko przelotnie, nie zechcą oddać ujrzanego obrazu, za wszystkie widoki świata razem wzięte. Kocham podróżować i realizować marzenia, jak już ktoś raz złapał bakcyla, trudno będzie się go pozbyć, ale i po co ? ! Podróże kształcą, uwrażliwiają nas i zapewniają cudowne i niezapomniane wrażenia, to własnie dla nich warto żyć. Współczuję wszystkim tym, którzy nie mają możliwiości, zwiedzaniaak (pomimo pracy w budżetówce, gdzie często trzeba niestety zbierać cały rok żeby móc wyjechać w wymarzone miejsce), ale nie żałujcie, jak możecie podziwiajcie świat na tyle, na ile pozwoli nam zdrowie i środki do realizacji marzeń, nie zapomnijcie że życie mamy tylko i przeżyjmy je tak, by móc co wspominać. Jeżeli mogę jeszcze dodać to pięknie ujął to św. Augustyn, pozwolę przytoczyć sobie jego słowa "Świat jest książką, i kto nie podróżuje, czyta tylko jedną stronę"
5.5/6
W krótkim czasie i przy rozsądnym koszcie możliwość poznania dwóch odmiennych zakątków Indii i ZEA: bajkowy świat Złotego Trójkąta (dzieła Wielkich Mogołów i maharadżów Jaipuru), kolonialnego Bombaju plus 1400-letniej skalnej świątyni na Elefantynie oraz nowobogackich Emiratów. Do tego jeszcze, może i pobieżna ale jednak, obserwacja życia na ulicach hinduskich miast. Czyli nawet więcej niż dwa w jednym.
5.5/6
Wycieczka super ! Mozliwosc odwiedzenia dwóch krajów, w krótkim czasie , ale pełnym niezapomnianych wrażeń. Podroz pociągiem do Bombaju - poznanie 100% Indii ! Dubaj- co tu dużo mówić, niewyobrażalne bogactwo i przepych - ale nie dajcie się zwieźć - da się rozniez zjesc porządny obiad za 40 zł :) uber w Dubaju dziala sprawnie, wiec można samemu wieczorem wybrać się do Dubaj mall na szaleństwo zakupowe ( sklepy czynne do 24).jei chodzi o same Indie - mieliśmy niemiła przygodę z hotelem w Bombaju - ale ten co miał być pierwotnie ( i prawodopodnje będzie już za każdym razem) jest porządny - niestety w wyniku niedomowienia musieliśmy dwa razy zmieniać hotel. reszta bez zastrzeżeń ! Wycieczkę polecam w listopadzie - pogoda idealna i jeszcze można się opalac :)