Kategoria lokalna: 4
Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.
Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
5.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Właśnie wrocilismy z tygodniowego pobytu z Hotelu Zoradia Garden z czystym sumieniem mogę polecić ten hotel zarówno rodzinom jak i parom.Hotel położony jest przy samej plaży z przepiękną promenadą ciągnącą się wzdłuż wybrzeża-cudowne miejsce do spacerowania.Poza nieciekawym pokojem nie widzę minusów a trochę hoteli już odwiedziłam.Dlatego maruderom radzę wyluzujce się wypicie dobrego drinka i zachwycajcie się urokami Andaluzji.
5.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Hotel fajny i przede wszystkim tętniący życiem. Sporo atrakcji dla dzieci, jak i dla dorosłych. Dobre i świeże jedzenie. Raczej każdy znajdzie coś dla siebie . Ja znalazłem. Mój dwulatek też, a i żona była zadowolona ze smaku nabiału. Wieczorem dobre drinki i smaczne oliwki ( pycha ). Bliskość plaży i ciepła woda w morzu zapewniają gustowny wypoczynek w ciągu jednego tygodnia. Polecam.
5.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Koniec czerwca to rodziny z małymi dziecmi lub ludzie 50+ Hałaśliwy basen prawie do północy. Dobre jedzenie w dużym wyborze. Wystraczająca ilość leżaków i parasoli nad basenem, plaża prawie pusta, Morze raczej zimne i zanieczyszczone glonami. Miejscowość nieciekawa, otoczona tunelami foliowymi.
5.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Pobyt w hotelu zaliczam do udanych. Bardzo dobre jedzenie + duży basen i zjeżdżalnie, dzienne animacje, gry i wieczorne przedstawienia, więc raczej nie ma czasu na nudę. Hotel położony przy bardzo szerokiej plaży wzdłuż, której jest piękna promenada. Przy samym hotelu przystanek autobusy gdzie za 2 Euro możemy pojechać do pięknej Almerii. Na mały minus nieco słona woda w basenie.
5.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Pojechaliśmy trochę przypadkiem na ostatnią chwilę, ale jesteśmy zadowoleni z pobytu. Pokój choć mały to spokojnie się pomieściliśmy. Zaplecze hotelowe sprzyja rodzinom z dziećmi dzięki licznym atrakcjom (aquapark, animacje, salony gier i zabaw). Idealne położenie hotelu - 30 min od lotniska i od miasta sprawia, że można nawet w ciągu dnia ruszyć się z leżaka.
5.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Byliśmy w Hiszpani pod koniec maja z dwójką dzieci 10 i 14 lat. Pogoda idealna, ciepło, słonecznie, nie duszno. Miejscowość Roquetas de Mar niewielka, idealna na spacery, piękna architektura. Można wybrać się do centrum handlowego lub popływać statkiem. w pobliżu rezerwat przyrody. Wokół miasta rozległe tunele foliowe, w których uprawiane są warzywa. Widok bardzo dziwny i niezapomniany. Hotel położony obok plaży, szerokiej, żwirowej. Brak leżaków nad morzem. Hotel składa się z dwóch budynków, my byliśmy w części Garden, ale można swobodnie poruszać się po całym terenie. Hotel posiada basen wewnętrzny (potrzebny jest czepek), siłownię, salę gier (niestety wszystkie płatne), salę zabaw dla młodszych dzieci, zjeżdżalnie wodne, raczej też dla młodszych i rozbudowany kompleks basenów zewnętrznych (jednak woda była jak dla nas bardzo zimna, nie można było korzystać z dmuchanych zabawek). Pokój czysty, zadbany. Brak jednak w nim serwisu do herbaty, kawy. Warto wykupić pokój z widokiem na morze. Butelkę wody dostaliśmy tylko raz. Na terenie hotelu dostępne tylko poidełka, by nabrać sobie wodę do bidonu. Ze względu na dzieci kupowaliśmy wodę butelkowaną w sklepie obok hotelu. Ogromny minus hotelu to mrówki faraonki, musieliśmy zmienić pokój na inny. Pani rezydent i obsługa hotelu bardzo życzliwa i pomocna. Codzienne animacje, ciekawe, różnorodne, skierowane do rodzin hiszpańskich i angielskich. W tym czasie w hotelu dominowali właśnie Hiszpanie i Anglicy, była bardzo niewielka grupa Polaków. Jedzenie wg nas raczej średnie, najlepsze śniadania churros, pancakes, omlety, bruschetta. Jednak lunch i kolacja raczej podobne do siebie. Owoce świeże i pyszne. Fontanna z czekoladą. Desery kiepskie- zapiekane gruszki, ryż na mleku, kremy. W południe w barze dostępne hiszpańskie tapas. W restauracji dostępna woda niebutelkowana, słodkie napoje gazowane, soki, piwo regionalne i dość duży wybór wina. W barach różne drinki, jednak nie próbowaliśmy ich. Hiszpańska kawa całkiem dobra. Podsumowując wyjazd udany, nie ze względu na basen, jedzenie czy rozrywki ale bardziej na przepiękne widoki.
5.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Ogólnie mam pozytywne wrażenie z pobytu sama Hiszpania piękna przy morzu piękna promenada którą można codziennie spacerować wieczorami. Co do hotelu niestety o czym wiedzieliśmy to nie Turcja 🙂 jedzenie dobre , pyszna kawa nie było wielkiego wyboru ale zawsze coś się zjadło. Pokoje jak na 4 osobową rodzinę bardzo małe. Codziennie sprzątane bardzo czysto. Największy minus to basen woda tylko słona kilka osób widziało jak rano była dolewana woda i pewnie dlatego woda w basenie cały czas była zimna. Zakaz pływania na materacach i grania w piłkę w wodzie czy nawet rzucania sobie małej piłeczki. Ogólnie polecam hotel ale przez jakość basenu wrażenie pozytywne trochę spadło
5.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
EVENIA ZORAIDA TO OBIEKT ZDECYDOWANIE NA RODZINNE WAKACJE. DUŻY BRODZIK Z LICZNYMI ZJEZDZALNIAMI DLA NALMŁODSZYCH ORAZ SALA ZABAW. POKOJE SPRZĄTANE CODZIENNIE. JEDZENIE SMACZNE ALE WYBÓR NIE JEST DUŻY. NIE MA PROBLEMU Z WOLNYMI LEŻAKAMI NAWET W SZCZYCIE SEZONU (MIMO ŻE PANUJE MODA NA ICH ZAJMOWANIE WCZESNYM RANKIEM PRZEZ ZNIECIERPLIWIONYCH GOŚCI). HOTEL RACZEJ DLA MNIEJ WYMAGAJĄCYCH GOŚCI.
5.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Hotel olbrzymi. Składający się z dwóch budynków. W każdym z nich restauracja i bary, wspólny basen. Byliśmy w czerwcu i to był bardzo dobry czas. Wszystko na spokojnie, hotel nie miał pełnego obłożenia. Szybko dostaliśmy pokój, co było dla nas ważne, bo byliśmy po wycieczce objazdowej. Pokoje nie duże, olbrzymie łózka i trochę ciasno. Okna pokoju wychodziły na basen i morze. Wieczorami było trochę głośno, bo odbywały się imprezy w hotelu. Jedzenie trochę monotonne i bez specjalnych przypraw. Szkoda. W hotelu bardzo dużo Hiszpanów i Anglików. Nie polecam hotelu w sezonie. Po wszystko kolejka. Mieliśmy małą próbkę w dniu wyjazdu.
5.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Hotel dobrze sklasyfikowany na 4 * - niektóre miejsca już lekko podniszczone, inne nie najnowsze, ale ogólnie przyjemnie, hall wygląda ok, pokoje bym oceniła na 3 *, brak hiszpańskiego klimatu, a szkoda. Animacje dla dzieci słabe, brak polskiego figlo klubu, mini disco, to 2 zwykle piosenki o 21:00 z jakimś zramolałym dziadkiem, który się nie umie ruszać. Za to animacje basenowe dla dorosłych świetne. Jedzenie słabe w smaku. Niby wystarczająco duży wybór (chociaż bywałam w hotelach z większym wyborem jedzenia), ale wszystko bez smaku, z małymi wyjątkami. W restauracji hotelowej bardzo mocno gdziała klima i wieje nad każdym stołem - podczas posiłków jest na prawdę zimno - warto zabrać długi rękaw. Niestety niektórzy goście zostawiają syf po sobie - głównie w jadłodajniach, ale czasem noszą ze sobą jedzenie do leżaków i wtedy już jest nieprzyjemnie wdepnąć w kawałek czyjejś wędliny gołą stopą (bo leżaki są przy basenie). Nie jest to ocena gości a hotelu, tylko chciałam zwrócić uwagę na potencjalną klientelę, jakiej można się tam spodziewać (Ci od syfu raczej byli miejscowi, do Polaków nie mam żadnych zarzutów w tym przypadku) - w hotelu byli głównie Hiszpanie, tylko 4 polskie rodziny, rosyjskiego nie słyszałam, angielskiego też (tego native). Okoliczne sklepy - nawet te z pamiątkami - raczej tanie. I teraz hit - temperatura powietrza była wysoka - 30 stopni, ale woda w basenie zimna i jak już się jest mokrym i się wystawi coś więcej niż czubek głowy, to jest zimno (??) - lodowaty wiatr od morza, który wieje akurat między budynkami hotelowymi, czyli dokładnie tam, gdzie są baseny. Czyli nie dla ludzi o słabym zdrowiu, bo zapalenie płuc murowane (nie, serio - właśnie kończę antybiotyk). Słona woda w basenie (i bardzo ble). Słońce mocno opala, więc duże filtry przez cały pobyt. No i buty wodne przynajmniej dla dzieci - wszyscy pierwszego dnia kończą z ranami ciętymi (chyba basen dziecięcy, albo też plaża) i poparzeniami (od gorącego podłoża przy leżakach) na stopach. Do żadnej restauracji ani baru, ani nawet do budynku hotelu nie wejdzie się bez butów i wierzchniego ubrania, więc przydatne są wszelkie pareo i sukienki plażowe.