5.4/6 (368 opinii)
5.5/6
Jedne z lepszych wakacji na jakich byłam, hotel piękny, pięknie położony, czysty, z miłą obsługą, zawsze można wszystko bez problemu załatwić z personelem, pokoje z widokami na morze, budowa jest już przy końcówce, więc hałasy nie przeszkadzają zbyt mocno Do miasteczka jeżdżą autobusy miejskie za 1 euro, więc łatwo się dostać, miasteczko bardzo ładne, jest co pozwiedzać, warto pójść nad morze z tamtej strony, różne restauracje, supermarkety, należy jedynie pamiętać o sieście mniej więcej od 15 do 17.30, okolica bardzo spokojna, ceny przyzwoite Morze czyste, ale kamieniste i są meduzy, więc zanim się wejdzie trzeba sprawdzić, przydadzą się buty do wody, przy kamieniach często widać też jeżowce W hotelu baseny, bezpośredni dostęp, leżaków mnóstwo, więc nie trzeba rezerwować, za pierwszymi basenami znajduje się przejście do basenu z widokiem na morze - piękne położenie Jeśli powrót jest do Warszawy to jest dosyć problematyczny, bo wyjazd na lotnisko jest przed północą, a do 12 trzeba opuścić pokój, można przedłużyć dobę hotelową, ale kosztuje to 60 euro, więc uważam, że można inaczej zagospodarować te pieniądze, także trzeba sobie ten dzień zaplanować bez dostępu do pokoju
5.5/6
Świetne miejsce na wypoczynek.
5.5/6
Przepięknie położony hotel. Basen bez krawędzi z widokiem na morze rewelacyjny. Bez porannych wojen o leżaki :) Wielka, rwąca rzeka wśród palm oraz trzy małe zjeżdżalnie. Duże pokoje, zarówno część sypialna jak również łazienka (oddzielny prysznic oraz wanna, osobne pomieszczenie WC). Przestronne tarasy, częściowo z widokiem na morze. Jedzenie bardzo dobre, zróżnicowane, zawsze były wolne stoliki. Niefortunne rozwiązanie - konieczność skanowania karty przy każdym zamówieniu w barze / restauracji. Pomimo all inclusive, do niektórych alkoholi, drinków czy nawet lodów trzeba dopłacić. Wieczorne rozrywki na średnim poziomie. Generalnie bardzo udany wyjazd. Warto chociażby dla tych widoków.
5.5/6
Wróciliśmy właśnie z tygodniowego pobytu w hotelu Playacalida dla dwóch rodzin (w sumie 6 osób) i jesteśmy bardzo zadowoleni (pobyt w czerwcu 2021). Jest to największy i chyba najbardziej rozpoznawalny hotel w całym Almunecar (tak twierdził jeden z lokalnych gości). Poza małymi niedociągnięciami (o których poniżej), hotel możemy polecić zarówno rodzinom bezdzietnym jak i tym z dziećmi. Rzeczywiście, tak jak pisze większość osób, największą zaletą hotelu jest basen Inifinity oraz jego położenie. Basen robi ogromne wrażenie i ma się ochotę spędzić na jego krawędzi cały czas oglądając piękne widoki. Jest duży i można w nim spokojnie popływać bez zderzania się z innymi gośćmi. Leżaków wystarczająco. Na plażę jest zejście z obu stron hotelu. Plaża kamienista lub kamienisto/żwirkowa (zależy w którą zatokę się udamy). Dla dzieci możliwość zabawy w tzw. drogach wodnych, jackuzzi czy zjeżdżalniach. Zjeżdżalnie już dla większych dzieci, bo dla kilkuletnich maluszków brak zabaw wodnych, które można spotkać w innych hotelach. Do miasta piechotą jest dość daleko (ok. pół godziny drogi), ale my wybraliśmy się miejskim autobusem nr 3 w cenie 1 euro za osobę (rozkład jazdy do uzyskania w recepcji, przystanek ok 500m od hotelu). To co wpłynęło na brak maksymalnej oceny dla hotelu to kwestie związane z kuchnią, m.in. chłodne jedzenie. Wydaje mi się, że tace, na których wystawiane są potrawy są słabo grzane i szybko tracą temperaturę. Rozwiązaniem jest zamawianie u kucharza świeżo przygotowanych potraw (omlety, naleśniki, makarony, mięsa etc.) w zależności od pory dnia. Dodatkowo w restauracji nie ma herbaty (poza śniadaniem), tylko zimne napoje czy alkohol - co dla nas jako rodziców kilkulatki było utrudnieniem. Animatorzy bardzo sympatyczni, zabawiają turystów popołudniami i wieczorami organizując gry, aerobik czy występy. Dla najmłodszych codziennie MiniDisco o godz. 21:30, które pomimo większości piosenek po hiszpańsku bardzo się spodobało naszej 4-letniej córce. W barze w ramach AllInclusive oryginalne alkohole (Backardi, Malibu, Baileys etc.). Pomiędzy obiadem a kolacją niezbyt obfite przekąski (owoce, ciastka, czasem parówki w bułce). Nasz pokój czysty, z bocznym widokiem na morze, sprzątany niemal codziennie (chyba tylko w weekend nie został wysprzątany). W TV wiele kanałów w tym TV Polonia (Euro 2020 dało się obejrzeć). Poza recepcją rzeczywiście nie jest łatwo dogadać się po angielsku, w tym języku rozmawiają tylko nieliczni kucharze oraz większość animatorów (ale też nie każdy). Spośród gości mi najwięcej w oczy rzuciło się polaków, skandynawów i lokalnych hiszpanów.