Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.
Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Bardzo ciekawa, koniecznie z dodatkowym tygodniem w Hiszpanii.
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wspaniała okazja, aby zwiedzić przepiękne Maroko, a po drodze brytyjski Gibraltar i hiszpańską Ceutę. Na tę wycieczkę zdecydowaliśmy się w ostatniej chwili, gdy anulowany został wyjazd do Izraela. Jednak absolutnie nie żałujemy. Orientalna architektura, unikalna atmosfera egzotycznych miast, góry Atlas... Maroko potrafi oczarować. Największe wrażenie zrobiły na nas Marrakesz i Fez. Poznawaliśmy ten kraj dosłownie wszystkimi możliwymi zmysłami. W ostatnim dniu - wylot do Poznania był wieczorem - można było trochę ochłonąć po tylu niesamowitych wrażeniach i na przykład poplażować. My pojechaliśmy zwiedzić Malagę. Dojazd bardzo prosty - jednym autobusem podmiejskim za 1,65 euro.
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wycieczka rozpoczęła się cudną pogodą na wybrzeżu Costa del Sol w Maladze. Zwiedzanie Gibraltaru z makakami i niezwykłymi widokami na Cieśninę intensywne ze względu na określoną godzinę przeprawy promowej do Maroka. Maroko niezwykle zróżnicowane jeśli chodzi o pogodę, zabytki, widoki. Im bliżej Atlantyku (okolice Casablanki) powietrze rześkie, bardziej na wschód ciepełko i lekka duchota. Rabat, Fez, Meknes - cesarskie miasta z typowymi dla Maroka bramami i murami miast. Wszędzie targi (suki) pełne koloru, gwaru oraz miłych i uprzejmych ludzi. Polecam zakupy na placu w Marakeszu - dużo czasu i można wtedy zakupić upominki dla rodziny i coś przyjemnego dla siebie samego. Pilotem wycieczki był Pan Marcin Olejowski - pasjonat historii, który bardzo ciekawie przedstawiał kulturę, obyczaje, religię i zabytki Maroka. Ze znajomością języka hiszańskiego, francuskiego i arabskiego czuł się jak "ryba w wodzie", a my wycieczkowicze "pływaliśmy w tym oceanie". Autokar oczywiście z klimatyzacją, zastrzeżeń do kierowcy nie miałam. Polecam wyjazd z Rainbow Tours na wycieczki objazdowe z całego serca. Tylko tak trzymać!!!
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wycieczka z dużą ilością walorów poznawczych. Pozwala odrobinę poznać mentalność i styl życia marokańczyków. Maroko jest krajem gdzie udało się pogodzić surowe prawa islamu z zachodnioeuropejskim stylem życia. Komentarz pilota pozwala zrozumieć jak im się to udało.
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wycieczka super.Dużo zwiedzania.Pani przwodniczka bardzo miła,z wiekimi wiadomościami,które potrafiła przekazać i zainteresować nas tym pięknym krajem.Niezapominiane widoki.Maroko to kraj i piękny i brzydki,bogaty i biedny.Hotele czyste obsługa miła.
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wycieczka bardzo udana -poczuliśmy smak ORIENTU!!!!HURRRA!!!!Było super pod każdym względem!!!Opieka pilota,bardzo wygodny autokar na objazdach,wyśmienite jedzenie i piękne hotele Zobaczyliśmy marokańskie kontrasty i bazary,przepiękny Marakesz.... Marokańską przygodę zapamiętamy na bardzo długo. Dzięki świetnej organizacji bardzo dużo zwiedziliśmy - ale - najważniejsze -gwarancja, profesjonalna i bardzo miła obsługa klientów przez pracowników Biura zachęca do korzystania z wycieczek organizowanych tylko z Rainbow Tours.SERDECZNE POZDROWIENIA DLA PANI EWELINY
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Bardzo interesująca i ciekawa wycieczka. Polecam.
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
super, brakowało mi tylko kąpieli w oceanie, ale zwiedzanie najwazniejszych miejsc i historia genialnie opowiadana przez pilota rewelacja, była ta Pani genialna
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
W poniedziałek, chwilę po 21, zasiedliśmy w fotelach samolotu Boeing 737 - 800 i po krótkich instrukcjach wystartowaliśmy w kierunku hiszpańskiej Malagi. Po 4 godzinach lotu zostaliśmy zawiezieni do hotelu na nocleg. Po ok. trzech godzinach snu trzeba było wstać na śniadanie. Ok.6. rano wyruszyliśmy w kierunku Gibraltaru. Następnie udaliśmy się na prom, aby udać się na kontynent afrykański. Po przekroczeniu granicy hiszpańsko - marokańskiej udaliśmy się w długą podróż na podbój Maroka. Wieczorem dojechaliśmy do Rabatu, zjedliśmy kolację i udaliśmy się na upragniony spoczynek. Następnego dnia zwiedziliśmy Rabat, po czym, udaliśmy się w drogę do Casablanki na króciutkie zwiedzanie miasta. Wczesnym wieczorem dojechaliśmy na kolejny nocleg, tym razem w Marakeszu. Chętni, po kolacji udali się na osławiony plac Dżamaa el Fna. Atrakcji było co nie miara, jedynie czego obawiali się ludzie, to ogromne tłumy, jednak wszyscy odliczyli się na miejscu zbiórki cali i zdrowi, a przede wszystkim punktualnie. Następnego dnia zwiedziliśmy Marakesz i znowu opisany wcześniej plac. Po południu dla chętnych odbyła się wycieczka do marokańskiej wioski. Wrażenia niesamowite.Kolejnego dnia wyjechaliśmy w kierunku Fezu, a po drodze odwiedziliśmy Meknez i Volubilis. Był to kolejny dzień z długimi przejazdami w autokarze. Hotel w Fezie pozytywnie nas zaskoczył. Kolejny dzień był lajtowy. Kilkugodzinne zwiedzanie Fezu i popołudniowy czas wolny. Jednak nic "za darmo" Następnego dnia jeszcze długo przed świtem udaliśmy się w drogę do Hiszpanii. Po drodze zwiedziliśmy Tangier i hiszpańską Ceutę. Wieczorem byliśmy w hotelu. Ostatni dzień spędziliśmy w oczekiwaniu na samolot, który do Warszawy odlatywał o godz. 2.20 kolejnego dnia.
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
REWELACJAAAAAAA, POLECAMY