4.9/6 (149 opinii)
Kategoria lokalna 3
1.0/6
Jestem zdziwiona, ze tak niewiele jest opinii na temat czystości w tym miejscu... to co zastaliśmy w pokoju to wola o pomstę do nieba! Wszechobecny grzyb, bród, pajęczyny i zapach wilgoci! Nawet nie wiedziałam jak dotknąć kranu przy umywalce! O dziwo prośba o znane pokoju przebiegła na wyraz sprawnie - no problem. Pokój okazał się trochę czystrzy! Ogólnie sam hotel lata świetności ma ewidentne za sobą i przypadłby się gruntowny remont w każdym miejscu. Dużym plusem były codzienne animacje i wieczorne rozrywki. Na jedzenie tez nie można narzekać, może poza monotonnymi śniadaniami. Majorka jest piękna - wrócimy, ale zdecydowanie nie w to miejsce .
1.0/6
Pobyt nieudany z powodu permanentnego niewyspania przez straszliwy hałas dobiegający z okolic basenu przez kilka razy dziennie i codziennie do godziny 2 w nocy. Pomimo prośby o pokój w cichszej części hotelu już na etapie rezerwacji, otrzymaliśmy pokój wprost na ustawione głośniki, z których niemal przez całe dnie wydobywał się hałas, który był uciążliwy szczególnie wieczorami i pomimo naszej prośby do hotelarza o zmianę pokoju, pokoju takiego nie otrzymaliśmy i jeszcze zostaliśmy bezczelnie okłamani, ze wolne pokoje od strony ulicy przylegają do jakiejś głośnej dyskoteki, co sprawdzałem i co nie miało miejsca. Hotelarz twierdził, ze o godz. 23 dyskoteki w naszym hotelu czyli też hałasy się kończą ale okazało się, że kończy się tylko dyskoteka a hałas krzyczących, kąpiących się w basenach i ciągle szurające plastikowe fotele i inne hałasy trwają do 2 w nocy a czasami i dłużej. Płacimy spore pieniądze za pobyt, a nie mamy żadnego wyboru co do lokalizacji pokojów, których na pewno było sporo wolnych. Czytając komentarze nie wiem jak to się dzieje, że udawało się zmienić pokój, a nam nie pomimo pobytu z dzieckiem, czy to jakaś złośliwość czy problem z organizacją? Musimy zmienić podejście i zacząć samodzielnie organizować wakacje, wybierać oferty z dokładną lokalizacją miejsca pobytu, a nie kompletnie losową i najczęściej bardzo niekorzystną. Przestrzegam osoby, które mają potrzebę wypoczynku na koniec dnia po plażowaniu, zwiedzaniu itd. i wyspaniu się przed wybieraniem takich ofert, gdzie pokoje są przydzielane losowo albo może według innych jeszcze kryteriów.
1.0/6
Hotel nastawiony na obywateli Francji słabe jedzenie brak lodówki w pokoju słona woda w kranie słabe zabezpieczenie pokoju przed włamaniem włamywacz wystarczy że odchyli cienkie aluminiowe drzwi z plusów to tyle że miła życzliwa obsluga
1.0/6
W hotelu Palia Dolce Farniente przebywaliśmy w sierpniu 2015.Na szczęście tylko jeden dzień a i tak z trudem wytrzymaliśmy. Hotel położony w miejscu właściwie żadnym,bez widoku na morze ani na nic atrakcyjnego. Do morza a właściwie do „urokliwej zatoczki”,jak to zostało opisane ok 200-300 m.”Urokliwa zatoczka „to większa kałuża bez dostępu ani nawet widoku na pełne morze,ukryta wśród betonu, z pływającymi bułkami i starymi plastrami. Do większej zatoczki,która jest podobno w pobliżu nie mieliśmy nawet już ochoty iść. Hotel to kilka czy kilkanaście bungalowów. My dostaliśmy pokój od strony ulicy,z widokiem na markety z ręcznikami i całonocną ,głośna dyskoteką,Pokój mogę określić jako śmierdzącą norę. Łazienka w stanie katastrofalnym-kamień,grzyb i ręczniki wyglądające jak stare szmaty. Pokój odpychający,ponury,cuchnący ,z bardzo podstawowym wyposażeniem,pilot do telewizora w depozycie za 10 euro. Rozumiemy,że jest to hotel tylko 3 gwiazdkowy i nie spodziewaliśmy się cudów,ale czysto musi być bez względu na liczbę gwiazdek.W kompleksie 2 baseny. Jeden spokojniejszy drugi ,tuż przy restauracji,gdzie przez cały dzień słychać głośną muzykę i animacje w języku francuskim. Restauracja to właściwie stołówka,gdzie trzeba szybko jeść,bo ustawiają się kolejki. Dyrektor hotelu-”Papa” z fantazją rozdawał szampana dla oczekujących w kolejce. Ale myślę,że zamiast tych darów w postaci szampana za 1 euro sprawdziłby lepiej czystość w łazienkach swojego hotelu. Jedzenie nie było złe,tylko jedzone w atmosferze pośpiechu. Drinki bardzo chrzczone. Podsumowując -było to najgorsze miejsce ,w jakim byliśmy w czasie wszystkich naszych wakacji .Odradzam wszystkim pobyt w nim i dziwię się bardzo,że biuro Rainbow wynajmuje tam pokoje dla swoich klientów. Chcielibyśmy natomiast złożyć gorące podziękowania dla rezydentki Rainbowa ,pani Ewy . Bardzo miła,energiczna,pełna zrozumienia osoba,która uratowała nam życie i dzięki niej mogliśmy spędzić resztę wakacji w przyzwoitych warunkach w innym hotelu. Pani Ewo,dziękujemy raz jeszcze!