5.2/6 (335 opinii)
6.0/6
Warto, warto i jeszcze raz warto, zwłaszcza pod pilotażem Michaela!!!
6.0/6
Wycieczka intensywna: w krótkim czasie zwiedzenie 6 miast i tranzyt 2600 km. Bardzo dobra zorganizacja: zwiedzanie do południa, potem czas wolny, następnie podroż autobusem podczas której można odpocząć lub słuchać opowiadań przewodnika. Świetni lokalni przewodnicy, doskonały przewodnik całej wycieczki-Pan Szymon -profesjonalista w każdym calu: źródło wiedzy o historii kraju, o społeczeństwie, zwyczajach Hiszpanów, doskonały orgaizator imprezy, pomocny w rozwiązywaniu problemów, bardzo kulturalny i z poczuciem humoru. Warunki w hotelach bardzo dobre (hotele 3 i 4 gwiazdkowe). Hotel Reymar Playa w Malgrad de Mar - dobry, czysty, wyżywienie urozmaicone. Z naszego pokoju świetny widok, pokój duży ale słabo działająca klima. Przestrzegam osoby uczulone na ugryzienia owadów przed niemal niewidocznymi, żarłocznymi meszkami.
6.0/6
To była nasza pierwsza wycieczka tego typu w życiu i okazała się strzałem w dziesiątkę! Bardzo udana wycieczka objazdowa i Pani Ania nasza pilotka bardzo sympatyczna z ogromną wiedzą o Hiszpanii. Mimo dużych odległości między miastami, które mieliśmy zwiedzać nie czuliśmy zmęczenia ani znużenia gdyż Pani Ania umilała nam podróż opowieściami o kulturze, życiu codziennym i historii Hiszpanii. Widoki przepiękne- gaje oliwne i kolorowe oleandry zamiast ekranów przy drodze-cudo!! Przewodnicy w poszczególnych miastach kompetentni i z dużym poczuciem humoru. Hotele klimatyczne, jedzenie bardzo smaczne. Pan kierowca pomagał przy bagażach, a podróżowanie z nim to sama przyjemność. Pierwszy raz byliśmy na wycieczce objazdowej, ale na pewno nie na ostatniej! :) POLECAMY!!
6.0/6
Dla tych atrakcji, opisanych w programie, których widok na własne oczy jest bezcenny, warto udać się na tę wycieczkę. Można było je zobaczyć, a także poznać krajobrazy Hiszpanii, która na południu jest górzysta, z wytrzebionym zalesieniem (to królowie hiszpańscy wycięli drzewa na hiszpańską armadę, która w końcu poszła na dno), suche koryta niektórych rzek, bo wodę przechwycili do swoich zbiorników hodowcy różnych upraw, rozległe pola oliwek, zbóż, upraw krokusów, z których się robi szafran, winogron i cytrusów. A na północy krajobrazy już bardziej swojsko wyglądają, zalesione, zakrzaczone, zielone. Tego się nie zazna urlopując w jednym miejscu.