Opinie o Stella Di Mare Beach Resort & Spa

6.0/6

Bajeczny hotel z własną rafą koralową

Można się rozpisywać, ale rafa przebija wszystko. Ośrodek leży w zatoce Makabi, która posiada własną rafę, to z Hurgady tutaj przypływają z turystami. Ośrodek posiada długie molo około 200-300m, które idzie nad rafą i kończy się platformą zaraz za rafą. Dzięki temu czy jest przypływ czy odpływ bierzemy maskę, rurkę i idziemy popływać i pooglądać rybki. Nie trzeba płatnej wycieczki statkiem, po prostu od razu mamy rafę. Co do zakwatrowanie, wyżywienia i całej reszty to wysoka klasa, jak w większosc dobrych ośrodków. Stołówka olbrzymia, wybór taki, ze zapomnijcie o spróbowaniu po trochu z każdej potrawy. Po całym tygodniu może się uda, problem w tym, że codziennie są inne dania i dodatkowe "specjały". Było sushi, były przepiórki, były kraby. Standard to mini-pizza, makarony (pasta), frytki, ryż, wołowina oraz mozę surówek i deserów. Zero problemó z wyżywieniem dzieci, a dorośli mogli popróbować egzoyki. Ośrodek - niech wybór odda rozmowa zpierwszego dnia: - Gdzie idziemy najpierw? - zapytałem - Na basen -- chórem zawołały dzieci - Ale który basen? - Ten z barem w wodzie! - Ale który basen z barem? Do tego plaża, bary na plaży, molo, budynek SPA, wypożyczalnia sprzętu wodnego i jakieś animacje. Jakieś, bo nie było czasu na sprawdzenie co dokładnie tam robią. Są brodziki dla małych dzieci, baseny duże mają około 1,55 więc dzieci mogą się pluskać, do tego rafa. Jak komuś mało, to obok jest drugi ośrodek Stella Garden z głównie arabskimi gośćmi, ale można korzystać z tamtejszych basenów (jeden ma dwie rury do zjeżdżania) czy restauracji (polecam chińską).