5.6/6 (561 opinii)
5.5/6
Na wstępie pozdrowienia dla świetnego pilota Pana Michała! Co do samej Japonii bardzo wyjątkowe miejsce. Serdeczność ludzi wręcz wyjątkowa! Na trasie mamy do czynienia zarówno ze wspaniałymi zabytkami jak i bardzo nowoczesnymi centrami miast takich jak Tokyo czy Osaka. Japońska kuchnia zachwyca smakami i różnorodnością. Pół punktu odjęte za stosunkowo niewiele czasu na wniknięcie w dane miasto, ale pozostawiony z tego powodu niedosyt tylko zachęca żeby to tego pięknego kraju wrócić. Jeżeli ktoś się zastanawia czy ten wielogodzinny lot jest tego warty to jest na to tylko jedna odpowiedź: Po stokroć! Jest warty. Polecam wszystkim.
5.5/6
Japonia... Bardzo chciałem zobaczyć, poznać troszkę kulturę i ludzi i to się udało. Zmieniłem zdanie o Japończykach, którzy są bardzo mili i mimo słabej znajomości angielskiego kontaktowi. Wiele razy sami podchodzili do nas zagadując, chcąc się dowiedzieć skąd jesteśmy. Dzieci traktują białych jak atrakcję machają uśmiechają, chcą zrobić zdjęcia. Bardzo pozytywnie zaskoczyły mnie ceny jedzenia np sushi dla 2 osób to koszt około 2.500-3.000 tyś jenów, zupa ramen od 600-1000 - porcja, japońska wołowina od 5000-10000 jenów na osobę. We wszystkich hotelach była woda do picia, środki czystości jak i niezbędne przybory - szczoteczki do zębów z pastą, golarki, grzebienie. Smartfony działają w Japonii bez problemu, na lotnisku można kupić kartę sim by mieć dostępu do internetu to koszt około 45 USD/15 dni bez limitu danych. Wymiana waluty najkorzystniejsza jest w banku na lotnisku, podobnie korzystne jest wyjęcie kartą z bankomatu, korzystając z Revoluta najpierw przewalutowuję na jeny a następnie wyjmuję już jeny z bankomatu. Bankomat potrąca prowizję wypłata 20 tyś jenów to 220 jenów prowizji, po podliczeniu kurs i tak o wiele lepszy niż ten w kantorach w PL . W sklepach spożywczych ze sprzętem RTV i w restauracjach oraz barach można płacić kartą. Trudności w zapłacie kartą są na targach i bazarach. Po raz kolejny wycieczka objazdowa z Rainbow i po raz kolejny jesteśmy zadowoleni.
5.5/6
Ze względu na pandemie czekaliśmy na wyjazd ponad 2,5 roku ale się doczekaliśmy. Wyjazd w pierwszej połowie kwietnia okazał się trafną decyzją - obejrzeliśmy jeszcze kwitnące wiśnie i wjechaliśmy na V stację Fuji, jednocześnie w terminie tym nie czekaliśmy w wielogodzinnych kolejkach do znanych atrakcji jak np. zamek w Himeji. Wycieczka spełniła moje oczekiwania więc mogę ją z czystym sumieniem polecić innym. Wycieczka według programu 12 dniowa.
5.5/6
Wyjazd do Japonii był moim marzeniem od dziecięcych lat i jestem przeszczęśliwa, że udało mi się to marzenie zrealizować. Wybór podróży z biurem Rainbow okazał się strzałem w dziesiątkę, nie musiałam się martwić o zakwaterowanie, bilety na pociąg czy wejściówki do odwiedzanych miejsc. Zdecydowanie polecam wycieczkę z biura gdy jedzie się tak daleko by oszczędzić sobie nerwów. Teraz może konkrety. myślę, że wycieczka jest warta swojej ceny, byliśmy kwaterowani w naprawdę ładnych hotelach (suszarka, kosmetyki, szczoteczka do zębów wszystko jest, trzeba tylko pamiętać o swoim adapterze do gniazdka) w miejscach gdzie bez problemu można było wyjść wieczorem na miasto. Plan wycieczki jest dynamiczny ale nie przesadzony. Zdarzyły się dwie sytuacje gdzie czasu było raz zdecydowanie za mało, a raz zdecydowanie za dużo ale to tyle. Z hotelu wyjeżdżaliśmy najwcześniej koło 8rano, a wracaliśmy między 16, a 19. Śniadania jedliśmy w hotelach, kilka obiadów jest w planie wycieczki, w inne dni trzeba się 'ratować' samemu. Mówi się, że Japończycy jedzą raczej ryby i owoce morza ale jednak wegetarianie będą mieli trochę problemów żeby zjeść coś bez mięsa. Wbrew pozorom jest go tu wszędzie pełno. Co do lokalnego jedzenia jest co coś zupełnie innego i nowego. Trzeba się pogodzić z tym, że nie ma tu schabowych i mizerii i korzystać z lokalnych specjałów. Jeśli ktoś poczuje niedosyt, na każdym rogu można znaleźć lokalną żabkę czyli 7/11, ceny są tam przyzwoite. Naszą grupą zajęła się Pani Paulina (z pomocą lokalnej przewodniczki Pani Masami, którą już zawsze będę ciepło wspominać), bez wątpienia ma ona dużą wiedzę na temat odwiedzanych miejsc i wie wiele na temat kultury i życia w Japonii, miło byłoby gdyby miała też jakąkolwiek podstawę języka japońskiego. Oczywiście wiem, że ciężko żeby znała biegle język każdego kraju w jakim pracuje ale ciężko słuchało się gdy z rodowicie polskim akcentem powtarzała 'koniczyła' i 'szindżuku'.