5.6/6 (561 opinii)
6.0/6
Znakomicie przygotowana i poprowadzona wycieczka. Zobaczyłam bardzo dużo, dotknęłam Japonii...
6.0/6
Na wyjeździe z Biurem Rainbow byłam drugi raz, teraz we wrześniu odwiedziłam Japonię - Japonia w krainie gejsz i samurajów. Wycieczka była zorganizowana wzorowo, program doskonale skomponowany. Przewodniczka niesamowita Pani Magda z sercem z zamiłowaniem i bardzo merytorycznie przekazywała nam całą swoja wiedzę, perfekcyjnie panowała nad 32 osobową grupą życzę wszystkim Takiego przewodnika na każdej wycieczce dużej i małej ,!!! Pani Magdo DUŻE DZIĘKUJĘ Wycieczka spełniła moje oczekiwania, szkoda tylko, że nie dopisała nam pogoda i Fuji nie widziałam no ale cóż Fuji jest kapryśną górą i rządzi się swoimi prawami :( Serdecznie polecam wycieczki z Biurem Rainbow. Beata z Warszawy
6.0/6
Plusy Ciekawy program, dający zarówno możliwość zwiedzenia kilku miast (z mieszanką zabytków i nowoczesnych budynków), jak i obcowania z piękną przyrodą. Możliwość poznania miejscowej kultury i posmakowania lokalnych potraw. Bezpośredni lot do/z Japonii. Zdyscyplinowana grupa uczestników (34 osoby). Lokalizacja wielu hoteli w centrum miast, co umożliwiało zwiedzanie na własną rękę w czasie wolnym. Świetny pilot. Minusy Czasem przydałoby się trochę więcej miejsca w niektórych pokojach hotelowych. Informacje dodatkowe W części objazdowej nocowaliśmy w 7 różnych hotelach (tylko w dwóch z nich spędziliśmy więcej niż jedną noc): Poniżej lista hoteli: Shinjuku Washington Hotel – Tokio (spaliśmy w nim 3 noce) https://shinjuku.washington-hotels.jp/ Trzygwiazdkowy hotel w dzielnicy Shinjuku, bardzo blisko ratusza (Tokyo Metropolitan Government Building) i niedaleko od stacji kolejowej Shinjuku. Miałem w nim pokój na 18-stym piętrze ze wspaniałym widokiem na ratusz i inne wysokościowce. Wspaniałe widoki na miasto zapewniała też restauracja na 25-tym piętrze, w której jedliśmy śniadania. Pokoje o dość małej powierzchni. Na wyposażeniu m.in. telewizor, lodówka, czajnik, herbata, kawa, krzesło, taboret, suszarka, pasta do zębów, szczoteczka, kosmetyki do mycia, piżama, kapcie. Resorpia – Atami (spaliśmy w nim jedną noc) https://www.booking.com/hotel/jp/hoterurizopiaatami.pl.html?aid=356980&label=gog235jc-1DCAsodUISaG90ZXJ1cml6b3BpYWF0YW1pSDNYA2i2AYgBAZgBHrgBBsgBD9gBA-gBAYgCAagCA7gCou2hoAbAAgHSAiQ4NGY5Zjc3My01MjExLTQyZTktOTdjMC00YzFmYjc4ZDc5MDXYAgTgAgE&sid=2397c83250b832d6173732a0504cdf49&dist=0&keep_landing=1&sb_price_type=total&type=total& Trzygwiazdkowy hotel położony w kurorcie Atami bezpośrednio nad oceanem (ściślej zatoką otwartą na ocean) widocznym także z mojego pokoju na trzecim piętrze. Był w nim onsen (japońska łaźnia zasilana gorącymi mineralnymi źródłami), z którego dwukrotnie skorzystałem. Pokoje o nieco większej powierzchni podzielone na 2 części: japońską (z matami) i tradycyjną (z normalnymi łóżkami), gość sam mógł wybrać w której części chce spać. W części japońskiej były oczywiście dostępne futony (cienkie bawełniane materace), na których można było spać. Ja jednak zdecydowałem się na normalne łóżko. Na wyposażeniu pokoju był m.in. telewizor, lodówka, sejf, czajnik, herbata, suszarka, woda (0,5 l na osobę), pasta do zębów, szczoteczka, kosmetyki do mycia, przybory do golenia, yukaty (lekki strój wykonany z bawełny, zakładaliśmy go na kolację oraz do łaźni), kapcie, drewniane sandały (geta), latarka. Urban Hotel Kyoto-Nijo – Kioto (spaliśmy w nim 2 noce) https://uh-urban.com/nijo/en/ Trzygwiazdkowy hotel położony niedaleko zamku Nijo i stacji kolejowej Nijo. Była w nim łaźnia, z której dwukrotnie skorzystałem. Miałem pokój na 5-tym piętrze. Na wyposażeniu pokoju był m.in. telewizor, lodówka, krzesło, czajnik, herbata, suszarka, pasta do zębów, szczoteczka, kosmetyki do mycia, piżamy, kapcie, latarka. Daiwa Roynet Hotel – Hiroshima (spaliśmy w nim jedną noc) https://www.daiwaroynet.jp/en/hiroshima/ Trzygwiazdkowy hotel w centrum miasta. Mieszkałem w pokoju na 9-tym piętrze z widokiem na miasto. Na wyposażeniu pokoju był m.in. telewizor, lodówka, czajnik, herbata, kubki, szklanki, suszarka, pasta do zębów, szczoteczka, kosmetyki do mycia, golarka, grzebień, piżamy, kapcie, latarka, woda (0,5 l na osobę). Granvia – Okayama (spaliśmy w nim jedną noc) https://www.granvia-oka.co.jp/en/ Czterogwiazdkowy hotel bezpośrednio połączony ze stacją kolejową Okayama w pobliżu dużych centrów handlowych. Miałem pokój na 14-stym piętrze z widokiem na miasto. Na wyposażeniu pokoju był m.in. telewizor, lodówka, 2 fotele, sejf, czajnik, herbata, kubki, szklanki, suszarka, żelazko, deska do prasowania, pasta do zębów, szczoteczka, kosmetyki do mycia, grzebień, piżamy, kapcie. Holiday Inn Express Osaka City Centre – Midosuji – Osaka (spaliśmy w nim jedną noc) https://www.ihg.com/holidayinnexpress/hotels/us/en/osaka/osams/hoteldetail Czterogwiazdkowy hotel w centrum Osaki. Miałem pokój na 12-stym piętrze. Na wyposażeniu pokoju był m.in. telewizor, lodówka, sejf, czajnik, herbata, kawa, suszarka, pasta do zębów, szczoteczka, kosmetyki do mycia, grzebień, golarka, balsam, piżamy, kapcie. Ana Crowne Plaza – Narita (spaliśmy w nim jedną noc) https://www.ihg.com/crowneplaza/hotels/us/en/chiba/narcp/hoteldetail Czterogwiazdkowy hotel położony w pobliżu lotniska Narita. Miałem pokój na 14-stym piętrze z widokiem na okolicę. Na wyposażeniu pokoju był m.in. telewizor, lodówka, sejf, 2 fotele, stolik. czajnik, herbata, szklanki, kubki, suszarka, pasta do zębów, szczoteczka, kosmetyki do mycia, piżamy, kapcie. We wszystkich hotelach w pokojach było dostępne dobrze działające Wi-Fi. Jeśli idzie o wyżywienie, to w cenie wycieczki objazdowej mieliśmy śniadania i 5 obiadokolacji. Śniadania były zazwyczaj w formie „szwedzkiego stołu” z dość dużym wyborem. Były zarówno potrawy bardziej japońskie, jak i te europejskie, więc każdy mógł znaleźć coś dla siebie i się najeść do syta. Ja przykładowo jadałem takie produkty jak: mięso w różnej postaci, wędliny, kiełbaski, bekon, warzywa w różnej postaci (w tym pomidory, ogórki, sałata), jajecznica, jajka, pieczywo w różnej postaci, słodkie rogaliki, różne desery, jogurty, owoce. Do picia była oczywiście herbata, kawa, różne soki. W hotelu w Hiroshimie było śniadanie serwowane. Można było wybrać jeden z trzech zestawów: typowo japoński, europejski lub mieszany. Ja wybrałem europejski, w ramach którego podano jajecznicę, bekon, sałatkę ziemniaczaną, jakąś surówkę warzywną, ser, kiełbaski, herbatę, soki, jogurt z kawałkami owoców, słodkie rogaliki. Co do obiadokolacji, to dwukrotnie był „szwedzki stół” z bogatym wyborem różnych produktów, zarówno typowo japońskich, jak i bardziej europejskich. Nie brakowało też deserów (raz były też lody w kilku smakach). Trzy pozostałe obiadokolacje były serwowane i na nich mieliśmy okazję posmakować lokalnych potraw. Było m.in. danie shabu-shabu, potrawa okonomiyaki (tę można było zamówić także w wersji bez owoców morza z czego osobiście skorzystałem) czy różne pomniejsze specjały typu surowa ryba. Ogólnie było smacznie i dało się najeść. Jeśli idzie o transport lądowy, to odbywaliśmy go autokarami i pociągami. Autokary i kierowcy nieustannie się zmieniali, więc nawet trudno było zapamiętać kolejnych kierowców i ich pojazdy. Ogólnie raczej wszystko było ok., może siedzenia jak dla mnie trochę za niskie, ale widocznie były przystosowane do średniego wzrostu Japończyków, którzy jak wiadomo są od nas niżsi. Czasem japońscy kierowcy mieli tez tendencję do utrzymywania zbyt wysokiej temperatury w autokarach, co prowadziło do zaparowani szyb, ale wtedy interweniował nasz polski pilot, żeby puścić więcej chłodniejszego powietrza. Co do transportu kolejowego to pociągi lokalne bywały zatłoczone i czasem trzeba było jechać na stojąco, ale dało się wytrzymać, bo te przejazdy były raczej niebyt długie. Trzykrotnie jechaliśmy szybkimi shinkansenami i tu już oczywiście były wyłącznie miejsca siedzące i jechało się bardzo komfortowo. Zdziwiła mnie w tych pociągach bardzo duża ilość miejsca przed fotelem, gdybym chciał mógłbym spokojnie zmieścić przed nogami dużą walizką (nasze główne bagaże jednak z nami shinkansenami nie jeździły). Jeśli idzie o transport wodny, to zaliczyliśmy kilkuminutowe rejsy pomiędzy stałym lądem a wyspą Miyajima. Odbyły się sprawnie i bez żadnych problemów. Jeśli idzie o transport powietrzny, to bezpośrednie przeloty między Polską i Japonią były realizowane samolotem Boeing 787-8/9 Dreamliner (z układem siedzeń 3+3+3) należącym do naszego narodowego lotniczego przewoźnika - LOT-u. W cenie przelotu były 2 posiłki. Na wyposażeniu był koc, poduszka i słuchawki umożliwiające korzystanie z indywidualnego centrum rozrywki z filmami, muzyką itd. Loty przebiegły bez opóźnień i trwały nawet trochę krócej niż wynikało to z oficjalnego rozkładu. Ogólnie mimo, że loty były długie (po kilkanaście godzin), to jakoś bardzo mnie nie zmęczyły, gdyż przebiegały w znacznym stopniu w nocy (patrząc z punktu widzenia kraju wylotu), dzięki czemu można było trochę pospać. W drodze do Japonii w samolocie było sporo wolnych miejsc, dzięki czemu mogłem się rozłożyć na 3 siedzeniach w pozycji leżącej. Jeśli idzie o naszego pilota (Szymona), z którym miałem już okazję wcześniej podróżować (w 2013 zwiedzałem z nim Chiny), to mogę mu wystawić najwyższą ocenę. Prowadził wycieczkę bardzo profesjonalnie, miał szeroką wiedzę nt. Japonii, którą nam przekazywał w stosownej ilości. Znał dobrze miejscowe realia, dzięki czemu służył wieloma cennymi radami. Troskliwie opiekował się uczestnikami wycieczki, nie brakowało mu też poczucia humoru, którym dodatkowo ubarwiał naszą podróż. W terminie, w którym byłem przydawały się zarówno rzeczy chroniące przed słońcem (nakrycie głowy, okulary przeciwsłoneczne, kremy z filtrem), jak i przed deszczem (podczas naszej wycieczki największe opady zaliczyliśmy w Tokio i Okayamie). Temperatury były najczęściej rzędu dwudziestu kilku stopni, ale czasem przydawało się coś cieplejszego (np. w wyżej położonych rejonach). Zostaliśmy wyposażeni w odbiorniki Tour Guide System i wielokrotnie z nich korzystaliśmy. W wytwórni wachlarzy obowiązywały maseczki, w kliku miejscach trzeba było zdejmować buty, więc jeśli ktoś nie chce chodzić boso, to warto mieć ze sobą skarpetki. Toalety były bezpłatne i z różnymi udogodnieniami (typu podgrzewana klapa, bidet, suszenie). Czas: +7 godz. (w sezonie letnim) Waluta: Jen japoński (JPY), najlepiej nabyć jeszcze w Polsce. W całej Japonii woda z kranu nadaje się do picia. Przetestowałem to osobiście pijąc ją regularnie beż żadnych negatywnych skutków W Japonii jest inne napięcie prądu niż w Europie - 100V, jeśli zatem chcemy korzystać z polskich wtyczek, to konieczne są adaptery.
6.0/6
To byla nasza pierwsza wycieczka objazdowa i bylo nam troche trudno sprostac gonitwie za gejszami i samurajami. Fantastyczny polski przewodnik p. Piotr Kozakiewicz. Nie nudzilismy sie ani przez minute. Wielki ladunek informacji o kulturze Japonii (zabytki, historia, literatura, film....) Wlasciwie dobrane warunki zakwaterowania, bogactwo dodatkowych atrakcji. Japonska pilotka p. Kazumi-san - kwintesencja japonskiej organizacji i uporzadkowania. Wielka troska o wysokiej jakosci przezycia kulinarne. Polecam wszystkim te wycieczke z tym przewodnikiem.