4.9/6 (88 opinii)
4.0/6
Witam, na wstępie chciałbym pozdrowić wszystkich uczestników objazdu, dzięki za wspólnie spędzony czas :)Chciałbym też podkreślić swój wiek i swoje preferencje, aktywny 30-latek ;) pewnie niektórzy powiedzą, że skoro chciałbyś więcej i bardziej, trzeba było samemu sobie organizować zwiedzanie. Oczywiście, też tak bym wolał, ale zostawiłem to profesjonalistom ;)Począwszy od wylotu, R wybierając LOT jako przewoźnika wybrał świetnie, mam porównanie z innymi biurami i przewoźnicy są tragiczni (z dala od Travel Service!!!!). Oczywiście można się przyczepić do detali, typu brak odpowiedniej ilości jedzenia (i tego w cenie, i tego do zakupu) podczas powrotu, opóźniony o godzine powrót, mały wyciek i z A/C itp itd, ale to są detale, które przy okazji każdego lotu mogą się zdarzyć.Pierwszy dzień po przylocie, zakwaterowanie w hotelu ok południa i co...? I czas wolny... Nudy, pilot wytłumaczył, gdzie jest market i plaża, tyle. Dzień trzeci, przelot do Dżakarty i co? Port, kolonijny ryneczek i wielki... pisior - monument, który de facto mało pisiora przypominał (nic w znaczeniu politycznym), zakwaterowanie ok poludnia i... czas wolny!Dzień czwarty, zwiedzanie Muzeum Narodowego, podróż do Bandung, lunch i trochę folkloru (fajna sprawa). Moim skormnym zdaniem, albo Dżakartę wyrzucić z programu albo skrocić do kilku godzin, miasto brzydkie, śmierdzące, przepełnione, nic ciekawego do zobaczenia (do atrakcji można jedynie zaliczyć kolonijny rynek i panorama z 15 pietra hotelu). Można dorzucić punkt w centrum biznesowym.Dzień piaty, w końcu coś naprawdę ciekawego, pierwszy wulkan i siarkowe oczka wodne. Lunch i czas wolny.....Dzień szósty i podróż pociagiem, jako zwolennik zwiedzania przez szybę, był to dla mnie jeden z lepszych punktów programu. Chyba z 7 h zwiedzania całej Jawy centralnej, super. Po podróży zwiedzanie Borobudur (robi wrażenie) - cały dzień zapeniony (chyba pierwszy).Dzień siódmy, zwiedzanie Yogakarty (pałac sułtana może rozbawić) i Prambanan (robi wrażenie) - cały dzień zapełniony.Dzień ósmy to kolejny "pałac" sułtana, pchli targ (wtf???) i cały dzien w podróży do Bromo na nocleg (przyjazd ok 2300).Dzień dziewiąty, to jest bomba, budzik o 0200, wyjazd na punkt widokowy, wschód słońca z widokiem na wulkany. Przejzd na wulkan i to co misie lubią najbardziej, piękno i siła natury, nie ma nic lepszego do oglądania, niż potęga natury!!! Ok 1000 powrót do najlepszego hotelu (przepiękny hotel, wkomponowany w stromy stok) i przelot na Bali.Reasumując objazd na Jawie, można go skrócić o 3 dni lub przeprogramować. Kilka dni ze zwiedzaniem do luchu, co to jest??? Jawa paskudna, przeludniona, zaśmiecona i zasmrodzona, zniszczona. Pilot Karol niezwykle uatrakcyjnił wycieczkę, profesjonalista. Ważna sprawa - każdy dzień z lunchem, nie trzeba się martwić o szukanie knajpy. Dla lubiących wypić ważna informacja, ciężko o alkohol na Jawie, w restauracjach jest piwo, w sklepach nie ma :)Po przylocie na Bali, kupiliśmy 1-dniowy objazd po Bali - bomba. CHCIAŁBYM TU PODKREŚLIĆ - WYCIECZKA NAZYWA SIĘ JAWA I BALI W KRAINIE BATIKU, TAK WIĘC ZWIEDZANIE BALI POWINNO BYĆ W CENIE! Pilot Karol sam ustalił program wycieczki, zobaczyliśmy wszystko co jest ciekawe na Bali.Pobyt. Ktoś kto myśli, że Bali to rajskie plaże jest w błędzie. Może i rajskie plaże są, ale napewno nie w części kurortowej Bali. Nasz hotel ex Radisson - ok, ale nie ma plaży, znaczy jest, ale to bardziej przypomina wał piasku i śmieci przy akwenie wody morskiej i diesla z łodzi i motorówek (centrum sportów wodnych). Ogólnie plaża syf, można zapomnieć o plażowaniu.Reasumując program naciągany, trochę nudny, bardziej dla starszych ludzi niż młodych (nas skusiły wulkany). Podziękowania dla pilota Karola, trochę gburowaty, ale praca w kontakcie z ludźmi niszczy innych :DJeśli z ktoś z uczestników będzie kiedyś w Krk i ma ochotę na wspominki przy piwku, mój nr 501 289 003, Kamil :)
K&K - 19.09.2017 | Termin pobytu: wrzesień 2017
85/93 uznało opinię za pomocną
3.5/6
Na tej wycieczce nie zobaczysz Bali - chyba, że zdecydujesz się wydać dodatkowe 160 dolarów, żeby zorganizować sobie 2 wycieczki fakultatywne z biurem, ALBO zorganizujesz sobie zwiedzanie na wyspie sam (co wbrew pozorom nie jest trudne, o ile mówisz po angielsku). Co więcej, na tej wycieczce nie dowiesz się niczego o Bali - chyba, że zapłacisz 160 dolarów za wycieczki fakultatywne. Zatem zdjęcia w ofercie wycieczki są trochę na wyrost :) Zwłaszcza, że nie ma możliwości wejścia na górny poziom świątyni Borobudur. Ogółem: Jawa interesująca, dość tania, różnorodna; Bali - wspaniałe.
Justyna - 19.09.2022
34/37 uznało opinię za pomocną
3.5/6
Zacznę od samego lotu, super sprawa ale bądźcie gotowi na to ,że każdy członek rodziny praktycznie siedzi w innym końcu samolotu,sam lot super, obsługa bardzo dobra ,jedzenie i drinki w cenie:-) niestety musicie być gotowi na długie oczekiwania na lotniskach między lotami. Zakwaterowanie na objeździe w dobrych hotelach, jedzenie specyficzne (wszystko na słodko nawet makarony i ryże) ale urozmaicone i duży wybór w tym europejskie jak ktoś woli:-) Musicie być przygotowani na wszechobecną wilgoć nie tylko podczas zwiedzania ale także w hotelach. Hotele dobrze wyposażone, czajniki, kapcie itp tylko żelazka brak jak ktoś lubi wyprasowane rzeczy ;-) Sam program ciekawy ale... pobyt w Dżakarcie na moje niedopracowany!, praktycznie 2 dni, gdzie od godziny 15.00 radź sobie sam i organizuj czas sami, za mało zwiedzania a za dużo bezczynności, w Dżakarcie polecam używać maseczek taki smog, chodniki i jakiekolwiek przejścia tam NIE ISTNIEJĄ, więc jak ktoś się boi rzeki skuterów, samochodów itp to przeżyje szok ale.. dla mnie to była niezła atrakcja :D szkoła życia na ulicy ;-) mimo tego nigdzie nie widziałam wypadku a co jakiś czas jak człowiek się rozglądnie to są przejścia dla pieszych nad ulicą :-) W Bandung ciekawa lekcja gry na lokalnym instrumencie, niezapomniane przeżycia na wulkanie i siarkowych źródłach(srebrna biżuteria musi być włożona w woreczki foliowe szczelne, inaczej zrobi się czarna), jednakże wielka porażka ze zwiedzaniem świątyń! największa atrakcja Borobudur zamknięta!!, można sobie zobaczyć z zewnątrz a opłatę pobierają, zamknięta od czerwca o czym biuro dobrze wie a nie ma żadnej informacji w opisie oferty! Prambanan także tylko z zewnątrz - OGROMNY minus za to. Ogólnie Jawa bardzo ciekawa ale mało zwiedzania , więcej czasu w podróży, żeby zobaczyć te piękne lasy deszczowe to musicie sobie oglądnąć filmy w tv a nie na tej wycieczce niestety,cóż to podobno wyspy przypraw ale zapomnijcie o targach z owocami, zaliczony jeden ! Na Jawie niestety nie tak tanio jak mówią ceny porównywalne do naszych , dobrze patrzcie na cenówki bo wszędzie doliczają 10-15% napiwku i serwisu, alkohol zapomnijcie albo zabierzcie swój( praktycznie niedostępny a jak już bardzo drogi)Jawa egzotyk warta zobaczenia , wulkany, wodospady ale raczej nie na tej wycieczce. Bali cóż największa porażka, tylko 2 dni i kilka godzin, mało co można zobaczyć, transfer niby wieczorny a zabrali nas rano i 11 godzin czekania na nocny lot , podróż powrotna koszmar ponad 30 godzin, patrzcie gdzie Was wysadzają bo możecie trafić jak część naszej grupy na inne lotnisko. Ogólnie wycieczka po Jawie byłaby bardzo fajna gdyby te niedoróbki. Jednakże podpowiedz: emeryci śmiało dadzą radę, program mało intensywny.
Lenka - 03.10.2022
27/29 uznało opinię za pomocną
3.5/6
Jawa jest wyspą bardzo mało atrakcyjną turystycznie. Duże korki na drogach powodują, że przemieszczenie się nawet na małe odległości zajmuje dużo czasu. Absolutny hit programu to wschód słońca nad wulkanem Bromo. Pobódka o 2 nad ranem została zrekompensowana pięknymi widokami. Hotele na objeździe na wysokim poziomie. Aż szkoda, że późne powroty uniemożliwiły korzystanie z infrastruktury hotelowej (baseny). Zwiedzanie Dżakarty przez dwa dni można śmiało zrobić w jeden dzień. Muzeum mało interesujące. Podobnie pałace sułtana. Bali kolorowe i za jeden z lepszych punktów programu uznaje wycieczki fakultatywne na Bali. Wszystko co najlepsze, kolorowe i piękne. Pilotka Pani Magda - człowiek z pasją, zawsze pomocna i na miejscu. Do tego ogromna wiedza o miejscu, które przedstawia. hotel Tanyung Benoa Resont fatalny, brudny i zdewastowany.
Magdalena, Dywity - 03.02.2017 | Termin pobytu: grudzień 2016
19/21 uznało opinię za pomocną