Kategoria lokalna 4
4.5/6
Już tęsknimy za tym miejscem,które oferuje b.dobre wyżywienie,rodzinny wypoczynek i bezpieczeństwo.Całość uzupełniają wspaniały rejs na wyspy Liparyjskie ,wulkan Stromboli oraz wycieczka na Sycylię z piękną Tarominą. Dwa razy dziennie jeżdzi autobus z hotelu do Pizzo miasteczka które słynie z lodów Tartuffo.Nie sa to nasze pierwsze wakacje tym bardziej polecam.
MARIA, SZCZEPANOW - 23.10.2016
10/15 uznało opinię za pomocną
4.5/6
Hotel w porządku, duży, zadbany, położony trochę na uboczu ale z bezpośrednim dostępem do morza. W zasadzie dla każdego coś można znaleźć, duży basen, mały i cichy basen, plaża kamienista i szybko robi sie głeboko. O tej porze roku nie było problemów z miejscem na besenie czy na plaży. Jedzenie różnorodne i duży wybór, alkohole bez szału. W zasadzie wszystko było OK ale obiekt taki trochę "bezpłciowy", to wszystko zależy co kto lubi. Dla nas hotel stanowił dobrą bazę do objazdu całej Kalabrii.
Leskez - 24.10.2018 | Termin pobytu: wrzesień 2018
16/18 uznało opinię za pomocną
4.5/6
Milo spędzony czas z rodziną
Łukasz , Warszawa - 30.08.2018 | Termin pobytu: lipiec 2018
0/0 uznało opinię za pomocną
4.5/6
Hotel to kompleks kilku budynków na uboczu w pięknym, zadbanym ogrodzie. Same pokoje skromne, ale czyste. Zaletą jest to, że dostawka nie jest łóżkiem polowym lecz zwykłym. Podwójne łóżko bardzo duże i wygodne. Ręczniki wymieniane codziennie. Olbrzymi basen główny z animacjami i zaraz obok mniejszy. Do plaży około 300 metrów przez las piniowy. Plaża rozległa, dużo leżaków, ale raczej kamienista. Nie do szaleństw z małymi dziećmi, gdyż bardzo szybko robi się głęboko. 2 metry od brzegu i dorosły mężczyzna nie ma gruntu. Drobne kamyczki naniesione przez fale układają się na brzegu w stromą skarpę. Woda czysta, ciepła i przejrzysta. Leżaków mnóstwo przy basenach i na plaży. Nie ma problemów nawet przy pełnym obłożeniu hotelu. Jedzenie bardzo dobre i każdy wybierze coś dla siebie. Bar przy plaży wystarczający, ale nie serwuje alkoholi. Bogaty program animacyjny, jednak wszystko po włosku. Polska animatorka dla mniejszych dzieci w Figloklubie, animator, który pomaga się odnaleźć w hotelu, jednak nie zmienia to faktu że nie można mówić o międzynarodowych animacjach, bo są po włosku. Oczywiście przy aquagim nie jest to większy problem, ale wieczorne pokazy w amfiteatrze odpadają. Animacje dla dorosłych po polsku nie istnieją, a animatorkę za nie odpowiedzialną widzieliśmy tylko w autobusie podczas transferu z lotniska.
Małgorzata - 18.08.2019
9/16 uznało opinię za pomocną