5.3/6 (52 opinie)
Kategoria lokalna 3
5.0/6
Nasz pierwszy i udany pobyt we Włoszech. Przepiękne krajobrazy i zabytki. Hotel położony na zielonym i ukwieconym terenie. Obsługa i animatorzy bardzo dbają o życzliwą i miłą atmosferę. Pokoje czyste, ale w standardzie brak klimatyzacji lub jest dostępna za opłatą. Brak czajnika w pokoju. Jedzenie pyszne. Plaża kamienista, potrzebne buty. Jest zatoczka, która sprawdza się przy dużych falach pod względem bezpieczeństwa. Można wybrać się na piaszczyste plaże w okolicy. Dobra lokalizacja do zwiedzania urokliwych miejscowości. Jeżeli ktoś nie wypożycza samochodu lub skutera, to do Tropei jeździ kolejka turystyczna, przystanek na żądanie,. Można też skorzystać z busa hotelowego lub wybrać się na pociąg do Ricadi. Polecam zakupy w pobliskim markecie, ceny zbliżone do polskich. Chętnie odwiedzimy kolejne piękne miejsca w tym kraju.
5.0/6
Serdecznie polecam ❤️❤️❤️ urokliwe miejsce: kwiaty, piękna plaża z widokiem na STROMBOLI, basen z widokiem na morze, wszędzie jaszczurki i gekony. Bardzo miła i pomocna obsługa (tylko włosko języczka, ale bardzo chętna do rozmowy 😅). Czysto i przytulnie ;) codzienne sprzątanie. Późny sezon - od połowy czerwca, więc nie załapaliśmy się na animacje. Ale za to hotel prawie na wyłączność mieliśmy do połowy czerwca ;) warto pamiętać o sjeście we Włoszech - wówczas wszystko jest zamknięte, włącznie z basenem 🙈😅 Jedzenie bardzo smaczne 🤤 ale monotonne. Dla dzieci tylko - mały plac i brodzik z natryskiem jednym. Brak ślizgawek.
5.0/6
Pobyt spełnił nasze oczekiwania. Hotel niemęczący, bo w formie wioski. Pogoda dopisała. Nie odczuwało się upału, bo hotel położony jest nad samym morzem. Dobre miejsce na spokojny wypoczynek. Ciekawe wycieczki fakultatywne. Szczególnie polecam tą na Wyspy Liparyjskie.
5.0/6
Hotel jest stosunkowo daleko od hotelu - autokarem z lotniska jedzie się ok 1,5h. Autokar nie może tez podjechać pod sam hotel bo jest zbyt wąsko, ale czekał na nas busik hotelowy i podwiózł jeszcze jakieś 500m. Niestety mimo przyjazdu około godziny 12:00 nasz pokój nie był jeszcze gotowy, bo check in zaczyna się o 16:00. To przyznam, była bardzo nieprzyjemna niespodzianka. Okolica poza hotelem nie wygląda zbyt zachęcająco i specjalnie nic tu nie ma, da się jednak dojść do supermarketu na piechotę w ciągu ok. 15 min, ale dość stromo pod górę i w większości bez chodnika. Ogólnie zdecydowanie polecam raczej nastawienie się na żywienie w hotelu, który jest bardzo smaczne. My mieliśmy wykupione HB, ale pod przyjeździe zmieniliśmy na FB i to była bardzo dobra decyzja. W hotelu byliśmy jedynymi Polakami i w ogóle osobami zagranicznymi, pozostali goście to sami Włosi. No i po raz pierwszy zatęskniłam jednak za rodakami, bo naprawdę nie było z kim porozmawiać, a nasza 6 letnia córka nie miała się z kim bawić mimo masy dzieciaków i animatorów dla dzieci, bo generalnie z angielskim wszyscy tam byli mocno na bakier. Animacje (które wydawały się całkiem fajne) były także tylko po włosku. Włoskie były także śniadania - wyłącznie na słodko - tylko cornetto, różne ciasta, trochę płatków, jogurt, dżemy i krem czekoladowy w małych pudełeczkach (zero sera, szynki czy jajek itp). Przyznam, że to był dla mnie szok i dlatego dobrze, że mieliśmy jednak wykupiony ten lunch. A teraz plusy - bardzo fajny układ hotelu - 1 piętrowe apartamentowce położne w bardzo zadbanym ogrodzie, każdy z tarasem/balkonikiem. Cicho i bardzo czysto. Jest duży basen o różnej głębokości i brodzik. Woda naprawdę ciepła, minus za tylko kilka takich ogromnych parasoli przy basenie z jednej tylko strony. Uwaga - od 13:00 do 16:00 był czas sjesty, kiedy zamykano basen. Z basem de facto sąsiaduje poprzez mała promenadę plaża piaszczysto kamienista. Na plaży na szczęście są leżaki i parasole . Ale uwaga - najlepiej już o 8 rano iść sobie zająć leżaki (jednak to nie Polacy wymyślili ten idiotyczny zwyczaj). Duże głazy tworzą swego rodzaju zatoczkę. Jak były duże fale, ochraniały. Morze cudownie ciepłe i jest sporo rybek - super miejsce do snorkelowania, do skakania przez fale już niekoniecznie. Małe dzieci dadzą rade też się pobawić piaskiem. Dobrze mieć też ze sobą materac do pływania. Jest bar gdzie przez cały dzień można sobie kupić napoje, drinki, lody, ale tylko za pomocą przepłaconej wcześniej karty. Mają też w ofercie takie pakowane kanapki, które chyba podgrzewają i z jedzenia to tyle. Bez lunchu wytrzymać na porannych słodkościach do kolacji, która zaczynała się o 19:45 byłoby naprawdę trudno. Ogólnie cudne miejsce, ale zdecydowanie nastawione na Włochów i ich zwyczaje.