5.5/6 (213 opinie)
6.0/6
Bardzo udany wyjazd.Spróbowałam innego rodzaju wypoczynku.Tym razem nie zwiedzanie zabytków,a obcowanie z przyrodą - nie zapomniane wrażenia,które na zawsze pozostaną we wspomnieniach.Świetni kierowcy,którzy wychodzili,ze skóry,abyśmy mogli upolować zdjęcia wszystkich zwierząt.I tak się stało widzieliśmy wszystkie zwierzaki,które mieszkają w Kenii.Baza hotelowa na najwyższym poziomie,mimo,że to objazd - można skorzystać z basenu po łowach - więc wypoczynek,również zaliczony.Nadto fajna grupa,zżyta ,dzięki temu jest co wspominać.
5.5/6
Fantastyczna wyprawa pełna wrażeń i niezapomnianych doznań. Noclegi w lodżach to przeżycia nie do zapomnienia. W jednych widok na Kilmandżaro, w innych stada flamingów tuż pod nosem innym razem spektakl "tańczących żyraf". Na safari to już inna bajka, majestat przyrody i dzikość zwierząt zapiera dech w piersiach. Polecam z całego serca. Warto za każdą cenę7.
5.5/6
Wyjazd pełen zachwytów nad naturą i niezwykłym światem zwierząt, ale przede wszystkim - dzięki niepowtarzalnym i nieporównywalnych do znanych nam z życia codziennego obrazom i wrażeniom - wyrywający z codziennej rutyny. Wróciłam wypoczęta, ze "świeżą głową" i zadurzona w czarnej Afryce - z silnym postanowieniem, że jeszcze wrócę. Wycieczka ma bogaty program (5 dni safari, czasem po 2 dziennie), zapewnia wiele okazji do zrobienia "zdjęcia życia" na okładkę NatGeo - czasami wręcz miałam wrażenie, że widzę obrazki z filmów przyrodniczych z głosem Krystyny Czubówny w tle. Poza safari, można zobaczyć również kenijskie miasta - Nairobi i - a własną rękę - Mombasę, choć wiadomo, że nie są one highlightami tego typu wyjazdów. Znajdzie się też coś dla wielbicieli etnografii - np. wycieczka fakultatywna do wioski Masajów (trochę taki skansen dla turystów), ale trasa wyjazdu prowadzi też przez tereny zamieszkałe przez różne grupy etniczne - warto mieć oczy szeroko otwarte i korzystać z olbrzymiej wiedzy lokalnych Panów Kierowców, którzy chętnie odpowiadają na pytania). Jest też okazja do zrobienia zakupów, a nawet urządzenia mieszkania - poza typowymi pamiątkami, w wielu miejscach można kupić drewniane zwierzątka, afrykańskie maski, piękne materiały i sukienki czy obrazy, ale niestety trzeba się bardzo mocno targować. Najlepsza okazja do zakupów jest w Mombasie - kierowcy tuk-tuków chętnie wiozą w miejsca, w których są stałe i dobre ceny (w przeciwieństwie do absurdalnych cen oferowanych np. w wiosce Masajów). Warto przed przyjazdem odświeżyć lekturę K. Blixten - nie tylko po to, żeby się wprowadzić w nastrój, ale też przygotować do wizyty w afrykańskim domu baronowej.
5.5/6
Absolutnie fantastyczny wyjazd. Afryka dzika i piękna jest. Lato podczas polskiej zimy to jak przenesienie na inna planetę. Polecam ten wyjazd wszystkim, nie tylko tym ciepłolubnym ale też uwielbiającym przyrodę i przygodę. Niezapomniane wrażenia na sawannie. Spotkać tak dużą ilość dzikich zwierząt na wyciągnięcie ręki (dosłownie - ale wyciągać nie można !!! :)) zapiera dech w piersiach. Na pewno wybiorę się jeszcze w tym kierunku bo WARTO :)