5.4/6 (116 opinii)
6.0/6
Ośrodek bez luksusów ale nadrabia czystością -pokoje sprzątane co dzienne ,ręczniki i środki czystości wymieniane każdego dnia -,uprzejmością personelu ,który stara się być pomocny w każdej chwili, dobrym jedzeniem . Zdecydowanie polecam wszystkim ,którym zależy na wypoczynku w dobrej atmosferze.
6.0/6
Byłam mile zaskoczona cudowną atmosferą i piękną Wigilią jaką przygotował nam hotel.Czyste pokoje.smaczne jedzenie i piękny widok z balkonu.Miła obsługa, ale najmilsza i najbardziej pomocna była Rezydent Pani Halina, której szczególnie chciałam serdecznie podziękować.
6.0/6
Mieliśmy przyjemność spędzić wczasy w tym hotelu w styczniu 2020 r. Hotel jest piękny, położony przy szerokiej, piaszczystej plaży. Niewątpliwym atutem hotelu poza przyrodą i położeniem jest wyśmienite jedzenie. Chyba najlepsze, jakie do tej pory mieliśmy okazje próbować na naszych wyjazdach. Świetny bar w basenie. Bardzo fajne animacje wieczorne. Mieliśmy pokój z widokiem na ocean, jednakże nie dane nam było cieszyć się szumem fal, gdyż natychmiast po otwarciu okna lub drzwi nasz pokój odwiedzały małpki złodziejki ;-) Największym minusem jest to, iż plaża przy hotelu jest publiczna, przez co roi się od lokalnych handlarzy. Nie sposób przejść spokojnie. Dopiero po wejściu do wody odpuszczają. Generalnie polecam :-)
6.0/6
Hotel jest przepiękny w stylu swahili, na jego terenie znajduje się najstarszy baobab na świecie, co jest dodatkową atrakcją. W ogrodzie hotelowym spotkaliśmy 3 rodzaje małp, w tym jedną z niebieskimi jajkami, co podkradła nam obiad. Przy recepcji biegała rodzina pawianów, trzeba na nie uważać mając przy sobie jedzenie. Posiłki były pyszne, zawsze jest ryba i makaron, a reszta się zmienia. Obsługa przynosi napoje do stolików i jest bardzo serdeczna. Sprzątanie pokojów odbywało się codziennie, wszystko było czyste. Najbardziej polecam dopłatę do tych pokojów z widokiem na ocean, my się na nie zdecydowaliśmy i to był świetny wybór, ponieważ widok z balkonu był nieziemski i wszędzie mieliśmy blisko. Te standardowe pokoje od Rainbow znajdują się w pierwszym budynku na terenie, jest on wysoko schodami za recepcją, daleko od basenu, plaży, baru i posiłków. Jeżeli chodzi o animacje to świetny był aqua aerobik prowadzony w formie śpiewu w kółku z aż 8 animatorami lokalnymi, odrazu ćwiczy się przyjemniej. Wieczorami codziennie są różne występy i my w piątek mieliśmy kolację nad basenem z muzyką na żywo. Podczas zwykłych kolacji też się zdarza, że ktoś śpiewa lub gra między stolikami. Plaża to podobno jedna z najpiękniejszych na świecie, długa, szeroka, chodzą po niej wielbłądy, są różne sporty wodne pod hotelem, nawet motolotnia. Kolor wody zjawiskowy, można kupić u lokalsów wycieczkę łódką na sandbank obok, gdzie można snorkować i plażować, my wynegocjowaliśmy 5$ od osoby. Warto też przejść się do sklepików lokalsów w uliczce obok hotelu, jest dużo pięknych pamiątek, my też chodziliśmy tam na masaż całego ciała. Koniecznie wybierzcie się na safari i do parku Bora bora na karmienie zebr i żyraf. Ogółem cały klimat kontynentalnej Afryki jest niesamowity, natura tutaj jest piękna. Polecam bardzo pobyt w hotelu Papillon, zachwycił nas pod każdym względem.