5.4/6 (116 opinii)
6.0/6
Wrocilismy z tygodniowego pobytu w Papillon. Pokoje faktycznie moglyby byc nieco doinwestowane ale z tego co widzielismy, restauruje się je cyklicznie. Przepyszna kuchnia. Szef kuchni jest rewelacyjny, kazdy znajdzie cos dla siebie. Obsluga zawsze pomocna i usmiechnieta. Pokoje sprzatane codziennie i starannie. Plaza bajkowa. Oczywiscie beach boysi sa upierdliwi no ale z tego zyją i da sie to tolerowac...duzy plus, zafko spotykany w innych hotelach to to, ze przyjechalismy do hotelu kolo 23.00 i czekala na nas goraca kolacja! Przy wyjezdzie nikt nie zdejmowal nam opasek all inclusive, mozna bylo korzystac ze wszystkiiego do samego odjazdu. Hotel cichy niewielki, zadnej glosnej muzyki, idealny dla tych, ktorzy szukają spokoju. Przy barze nie ma tlumow, nie trzeba dlugo czekac, Nie wiem czemu ma 3,5 gwiazdki ale przewyzsza niektore 4 w ktorych bylem. Stada malpek buszujących po calym hotelu i przepiękny, wielki i stary Baobab w ogrodzie dopelniają uroku. Plaza, piękna, piszczysta z krystaliczną wodą. Polecam doplacic kilka stów za pokoj z widokiem na ocean. Pokoje dobrze wyposazone a widok rano z balkonu na ocean- niezapomniany. Szczerze polecam ten hotel
6.0/6
Rewelacyjny hotel. Obsługa zawsze uśmiechnięta i chętna do rozmowy oraz pomocy. Wyżywienie przepyszne, ogromny plus za "live cooking" podczas każdego posiłku. Plaża jest świetna, warto się wybrać podczas odpływu na przechadzkę. W hotelu codziennie są animacje sportowe i kulturalne, ciężko się nudzić nawet siedząc tylko w hotelu.
6.0/6
Bardzo przyjemny hotel w stylu afrykańskim , dużo zieleni, bardzo mila i życzliwa obsługa hotelowa, każdy dogadza jak może. Jesteśmy bardzo zadowoleni
6.0/6
Byliśmy tam w grudniu, podzielam wcześniejsze opinie, hotel jest bardzo fajny, jest czysto, pokoje fajne ( brak tv to może brak albo plus, dla nas plus). Nie będę się powtarzał z pozytywnymi opiniami bo sie z nimi zgadzam. Co mogę dodać, nie szukajcie w kraju jednodolarówek bo to dla obslugi wielki kłopot!!!! Lepiej dać im 100 czy nawet 50 szylingów niż dolara czy euro. Dla nich to problem ( przyjda do Was je wymieniać). TUk Tuk do centrum handlowego to koszt 200-300 szylingów w zalezności jak utargujecie. Jesli chcecie im dac prezenty to: koszulki, japonki, ogólnie garderoba. Dzieci cieszą się z upominków typu długopisy, mazaki, słodycze ogólnie ze wszystkiego to bardzo biedny kraj. A teraz mnie posłuchajcie, to była cudowna wycieczka, bedziemy ja wspominać długo a może tam wrócimy, bylo wspaniale !!!!!!!