5.5/6 (251 opinii)
4.0/6
W ofercie trzy parki narodowe Tsavo West, East i Ambosella leżąca u stóp Kilimandżaro. W parkach tych , w których można przeżyć wspaniałe przygody, poznać kulturę afrykańskich plemion, zapolować z aparatem fotograficznym na dzikie zwierzęta oraz rozbijać się samochodem terenowym po bezdrożach. Lodge w Tsavo to w miarę wygodne hotele na wzgórzu skąd królują widoki na nizinne tereny z źródłami wody. Szlaki sawanny wyglądają najpiękniej szczególnie o wschodzie i zachodzie słońca. Największą atrakcją regionu są tzw. źródła Mzima, które szczególnie o świcie robią największe wrażenie. Dwa jeziorka połączone kaskadami, położone wśród palm daktylowych upodobały sobie hipopotamy i krokodyle, których obserwacja jest niezwykłym przeżyciem. Władze parku zadbały o komfort zwiedzania i przygotowały dla turystów specjalne molo oraz podwodne obserwatorium. Lodga w Amboselli to zespół namiotowy na dość rozległym płaskim terenie gdzie pod odrodzenie podchodzą zwierzęta. Widok na Kilimandżaro zarówno wieczorem i o świcie robi niesamowite wrażenie Przygodą jest deszcz, ulewa która zalewa jeepa a przez dach leje się woda . Po chwili słońce i momentalnie wszystko wysycha. Safari bez zarzutu. Opis hotelu po safari KeniaBay - zamieszczam przy tym hotelu. Niestety zepsuł on ocenę za całość. Safarii -6,00 Hotel 2,00
4.0/6
Bardzo fajna wycieczka ,super na pierwsze spotkanie z Afryką
3.5/6
Na początku chciałabym dodać, że zamówiliśmy wycieczkę Kenia i Tanzania która się nie odbyła. Nie byłoby w tym nic złego, gdyby nie to, że biuro informuje lakonicznym mailem uczestników o odwołaniu w ostatnim możliwym dniu określonym regulaminem. Żadnego telefonu, próby dogadania się i zaproponowania innej propozycji -> wyłącznie mail "Przekaż dalej" w którym dowiedzieliśmy się, że należy nam zaproponować inną wycieczkę w innym terminie... Takie zachowanie po wpłaceniu kilkunastu tysięcy złotych jest dla mnie bardzo przykre. Kolejna sprawa to zmiana godziny wylotu kilka dni przed wyjazdem. Skutkowało to tym, że prosto z lotniska udaliśmy się na godzinny pobyt w hotelu i po tym czasie na safari. 3 mankament to informowanie turystów przed wyjazdem, że dzieciom można przywozić słodycze... Wygląda to tak, że turyści rzucają im je z samochodu, a one je sobie wyrywają i zbierają z ziemi.. Widok jest bardzo smutny.. Oczywiście opieki stomatologicznej na miejscu nie ma więc skutki są wiadome do przewidzenia. Piloci prywatnie tego nie popierają, ale oficjalnie nikomu nie zwracają uwagi. Poza tymi 3 uwagami które powodują, że wybierzemy na następną wycieczkę inne, mniejsze biuro to uważam, że sam kierunek wspaniały, program bardzo ciekawy, intensywny. Jednak jest to zasługa pracujących na miejscu ludzi, Rainbow udowodniło, że jest molochem dla którego turysta to tylko kolejny numer.
3.5/6
Transport na wycieczke safari musi byc transport offroad (jeep) a nie mikroautobusy, wtedy masz inne wrazenie podczas safari. A tak to widac ze na tym zaoszczedzono, bo na postoju widzielismy jak przyjezdzaja inni turysci, a oni byli na transporcie offroad. Noclegi w lounge'ach byly co nie co, ale same pokoje byly po prostu okropne. Pokoje bez remontu, na scianach grzybica, brudne reczniki itd. Same widoki z pokojow byly bardzo ladne. Pilotka za 4 dni wycieczki siadla do naszego mikroautobusu 2 razy, i powiedziala z 10 slow. Kompletnie zadnej informacji o miejscowej kulturze, i o samej Afryce. Jezeli na te wszystkie problemy nie zwracac uwagi, sama Afryka, Kenya, Safari zostawila dla nas bardzo duzo pozytywnych wrazen. Polecam.