Opinie o Klasyczna Hellada

5.5/6

Grecja - Klasyczna Hellada

Ogólnie bardzo fajna , dużo można zobaczyć , godna polecenia .Jest trochę męcząca , bo program bardzo bogaty , ale da się przeżyć .

5.5/6

To była nasza pierwsza wyprawa z Rainbow. Program został zrealizowany w 100%, był co prawda odwrócony (najpierw odpoczywaliśmy w Tolo a dopiero potem zwiedzaliśmy Ateny i resztę atrakcji), ale z perspektywy czasu uznaję to za dobre rozwiązanie, bo można było fajnie wypocząc po męczącym przejeździe. Wycieczka nie tylko dla miłośników starożytnych ruin, bo w Tolo wypoczywa się na fajnych, piaszczystych i mało zaludnionych (przynajmniej w maju) z widokiem na malownicze wzgórza i małe górzyste wysepki. Do tego widoki krajobrazowe zwłaszcza w Meteorach, Delfach oraz w czasie przejazdu przez Macedonię naprawdę piękne.

5.5/6

klasycna Hellada

Wycieczka objazdowa z pobytem na Zakynthos godna polecenia. Pierwszy przystanek Meteory, potem Ateny. Hotel w atenach położony blisko starówki, 15 minut pieszo i już można podziwiać Akropol nocą. Niezapomniane wrażenie wywarła na mnie zmiana warty o północy i tętniące życiem uliczki starówki. Dzielnica, w której znajduje się hotel mało ciekawa, ale bezpieczna, nie kierować się pierwszym wrażeniem i spokojnie wybrać się podziwiać miasto nocą. Godna polecenia jest wycieczka zorganizowana Ateny nocą, gdzie możemy podziwiać Akropol w nocnej scenerii, nie zdradzę za dużo, powiem tylko, że dobrze mieć przy sobie latarkę. Dalsza część wycieczki także obfituje w niezapomniane atrakcje. Delfy, Olimp nie trzeba tłumaczyć, klasyka odkrywa swoje tajemnice. Kiedy już jesteśmy pełni wiedzy i zaczynają już nam mylić się daty i osoby przychodzi czas na relaks na wyspie Zakynthos. Można spędzić kilka dni na lenistwie lub tak jak my dalej zwiedzać. Pływanie z żółwiami, nazwa trochę myląca. Żółwia zobaczymy w porcie i nie jest to według mnie przyjemny widok, kilka łodzi otacza miejsce, gdzie przebywa żółw i czeka na jego wypłynięcie. Ale potem to już czysta przyjemność, pływanie z łodzi w zatoczkach w ciepłej, lazurowej wodzie, piękne widoki i błękit nad głowami. W podobnym tonie odbywa się wycieczka do zatoki wraku. W pierwszej kolejności podziwiamy wrak z góry a potem płyniemy do zatoczki łodzią. Czysty relaks. Żyć nie umierać. Byłyśmy także na wycieczce na wyspę Kafalonię. Jest to wycieczka całodniowa. Moim zdaniem można sobie odpuścić. Koszt około 80 euro ze zwiedzaniem jaskiń. W każdej z jaskiń spędzamy około 20 minut. Odwiedzamy urokliwe miasteczko z kamienistą plażą. Całość wywiera przyjemne wrażenie. Jednak większość czasu spędzamy w autokarze. Miejsce w którym mieliśmy hotel oddalony 5 minut od plaży. Plaża piaszczysta. Piasek nie taki miałki jak u nas, bardziej zbity. Woda oczywiście cudowna, długi pas płytkiej wody. Wieczorem miasteczko tętniło życiem, przewaga młodzieży. W drodze powrotnej do Polski zwiedzaliśmy jeszcze Saloniki i Macedonię. Macedonia nas zaskoczyła, ale nie zdradzę czym…. Trzeba zobaczyć starówkę i wyrobić samemu zdanie. Przemiły przewodnik wprowadził nas w zawiłą historię swojego kraju. Kanion Matkę warto zobaczyć, przepiękne widoki, nabieramy sił na powrót do domu…. po potem to już tylko jedziemy….. jedziemy……jedziemy. Kierowcy mistrzowie w swoim zawodzie. Przewodniczka pani Kasia zawsze służyła swoją wiedzą i pomocą. Potrafiła zażegnać każdy konflikt. Oby więcej takich pasjonatek.