Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.
Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wyjazd ciekawy z interesującym programem. Natomiast było kilka problemów według nas. 1. Hotel w Seulu - TRAGEDIA ; śniadanie koszmar, wygląda jak hotel robotniczy. Chociaż na ostatnia noc, kiedy jest pół dnia i wieczór w Seulu powinniśmy mieszkać w jakimś ciekawszym miejscu by móc poczuć Seul. 2. Pilotka - ogólnie w miarę dobra wiedza; ale ... poziom języka polskiego trochę kiepski: "bibloteka", jedzenie w "temturze"; "włancza", som, idom etc. i wiele innych :( 3. Gotowanie - to był hit, na który cała grupa była wściekła. Kurs polegał na popatrzeniu jak Pan gotuje (5 min.). Następnie w parach pokroiliśmy maleńkie kawałki marchewki i cebuli, następnie wrzuciliśmy to na patelnię. KONIEC. Potem to zjedliśmy. Gotowanie trwało 15 min. Na pewno jest to niewarte 55 USD. Wszyscy byli wściekli. NA przyszłość wypadałoby uprzedzać na czym "gotowanie" polega, bo pomysł sam w sobie jest super. Pozostałe rzeczy w miarę ok. Świetna pilotka koreańska, bardzo zaradna i sprawna organizacyjnie, a także kierowca.
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Zacznę może od samej Korei. Cudowny kraj, najpiękniejsze widoki, niesamowite dwa największe miasta (Seul i Busan). Obsługa w tym kraju, czy to w sklepie, czy na straganie, na najwyższym poziomie. Widać, że ich podejście do pracy jest godne podziwu. Co więcej, w przeciwieństwie do Chin, w których czułam się ewenementem mam wrażenie (wysoka osoba o blond włosach), w Korei czułam się w pełni anonimowa, nikt się nie narzucał, nie wgapiał, czułam, że odnoszą się w kulturalny i nieinwazyjny sposób do mnie. Uwielbiam też dramy koreańskie i klimat w tym kraju mnie nie zawiódł, momentami było jak w serialu :). Na pewno wrócę, chociaż do Seulu. Już tęsknię za tym miejscem. Co do organizacji... Niestety, polski pilot, pan Karol, ma ogromne problemy z mówieniem... po polsku. Gubi słowa, często szukając ich robi głośne "yyy" wwiercające się w umysł, ma problem z prozodią (zaczyna mówić w miarę cicho i nagle prawie wykrzykuje ostatni wyraz), mówi chaotycznie, często porusza coś, co mówi, że będzie opowiadał jutro i kończy się na tym, że opowiada już teraz, powtarza mało istotne zdania wielokrotnie, powtarza te same wyrazy, powtarza to samo, co wcześniej powiedział innymi słowami, nie umie odpowiedzieć rzeczowo na pytania, kiedy próbuje kłamać, gubi się w zeznaniach (powiedział nam, że lot bezpośredni do Korei został odwołany, po czym podchodzimy do odprawy i obsługa lotniska śmieje się z nas, że tak z nas chcą zrobić głupka i lot jak był, tak jest), odpowiada nie na pytanie, które zadaliśmy, jest mało elastyczny i nad potrzebami grupy ważniejszy jest dla niego plan narzucony przez biuro (mówi, że nie może z niczego zrezygnować, bo obawia się skargi złożonej na niego do biura), daje albo za dużo czasu, albo za mało w danym miejscu, jego mowa ciała jest bardzo słaba, wygląda jak bezradna osoba, która właściwie się boi, ale udaje pewnego siebie. Myśleliśmy, że to jest jego pierwsza wycieczka, którą prowadzi, jako przewodnik, niestety, zaczął się przechwalać, że to jego 9 rok, od kiedy jest przewodnikiem (czy nikt go nigdy nie wysłał na szkolenie z autoprezentacji? emisji głosu?). Wydawały mi się bardzo kompensacyjne te jego przechwałki. Jak nauczyciel zganił dorosłe osoby za to, że spóźniły się całe 7 minut (prawie cytując "drodzy Państwo, 7 minut, no nie przesadzajmy"). Przepraszam, albo więcej pokory, albo umiejętności, nie można mieć wszystkiego. Ale żeby nie kończyć negatywnie i by nie pokazywać, że cała organizacja była zła, powiem, że hotele były na największym poziomie. Mieszkanie w każdym z tych miejsc było ogromną przyjemnością:) (resort w górach, bajka). Kierowca autobusu, najbardziej zaangażowany pracownik, jakiego widziałam. Zwiedziliśmy wspaniałe miasta, każdy różnił się od kolejnego i był warty zobaczenia. Więc, nie powiem, że nie polecam wycieczki. Zastrzeżenia mam jedynie do polskiego pilota:).
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Program mało intensywny. Kraj piękny, niesamowite widoki. Zwyczaje, zachowania ludzi zaskakujące, Piękne świątynie, pyszne jedzenie, ciekawa tradycja. Kraj zdecydowanie wart poznania.
3.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Powiem tak- Korea jest piękna i warto się wybrać na wakacje czy na wycieczkę do tego kraju. Aczkolwiek jeśli chodzi o organizacje przez biuro rainbow to czysta porażka. Dwa dni przed wylotem okazło się ,że lecimy z przesiadka.. chociaż miałyśmy mieć lot bezpiśredni. Biuro tłumaczyło to "błędem w rezeracji" ha ha ha. Oczywiście zostały zgubione nasze bagaże. Pilot stwerdził ,że nie ma potrzeby iść na lotnisku w Incheon nic załatwiać bo walizki będą jutro. Żałosne. Samemu pilotowi przydałoby się jakieś szkolenie z widzy o może nie samym kraju ale o języku. Jezu żaby nie umieć nawet poprawnie wymówić nazw miejscowości... Mówię po koreańsku i generalnie wycieczka była dla mnie rozeznaniem więc jakoś super się nie zawiadłam. Żal mi ludzi dla których była to wycieczka życia. Polecam Korea ale nie z tego biura.
3.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Kraj ciekawy ,uporządkowany,na wysokim poziomie infrastruktura i zagospodarowanie przestrzeni,ludzie uprzejmi,można czuć się bezpiecznie.Pod względem zabytków ustępuje zarówno Japonii jak i Chinom, jest to wy nikiem długiej okupacji oraz wojny 53 roku Zadziwiające jest to że przy takim samym jak w Polsce dostępie do zasobów energetycznych ,cena benzyny 95 wynosi ok.4,5 zł .Organizacja wyjazdu nie powala i odbiega poziomem od innych biur podróży.
3.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Korea to piękny kraj, który warto zobaczyć. Wycieczka natomiast była najgorsza z wszystkich na których byłam. Program wycieczki nie pozwala na poznanie najpopularniejszych miejsc. W Seulu widzimy bardzo mało, sam hotel jest daleko od centrum, więc ciężko zwiedzić coś we własnym zakresie. Większość atrakcji, które widzimy jest bezpłatna lub za małą opłatą. Ciągle widzimy targi i świątynie. Sam program, pomimo tego, że nie wydaje się bardzo intensywny wymaga ciągłego spieszenia się. Na posiłki mieliśmy tylko ok 30 min (i w to trzeba wliczyć czas składania zamówienia). Przewodniczka miała niestety bardzo małą wiedzę o Korei (cały czas mówiła, że jesteśmy w Wietnamie). Prywatnie bardzo sympatyczna, ale nie znała odpowiedzi na zadawane pytania i ciągle myliła fakty, daty, osoby (do tego stopnia, że podała, że królem Korei, który leży w Gyeongju był król Mahjong - w rzeczywistości jest to chińska gra planszowa).
3.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Korea, wspaniały ciekawy kraj, o którym niewiele się dowiedzialam. Niestety przewodnik- Pani Zofia niewiele i niechętnie opowiadała o kraju i miejscach, które zwiedzaliśmy. W obyciu niesympatyczna, momentami arogancka. Pomimo, wydawałoby się dużego doświadczenia, wiedza i forma przekazu mocno poniżej przeciętnej😞. Wycieczka dużo traci gdy przewodnik jest nieodpowiedni. Niemniej Korea sama w sobie jest atrakcyjnym krajem a wycieczka pozwala poznać większość ciekawych miejsc.
2.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Korea to przede wszystkim smaki- szkoda że w ramach wycieczki trafialiśmy z przewodnikiem w kiepskie miejsca ! Korea to wspaniała historia i nowoczesność - szkoda że tak duży nacisk został położony na stragany i zakupy tam. Pani Przewodnik była często opryskliwa a szkoda! Wiedza o Korei też niezbyt rozległa niestety.
2.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Korea broni się sama. Przewodniczka Zofia to katastrofa. Arogancka, kontrowersyjna, głośna, nachalna, narzucająca się mało dyskretna. Poza tym brak wiedzy fundamentalnej. Słownictwo wołało o pomstę. Dużo nerwowych sytuacji. Biuro Rainbow zawiodło pod względem nie przestrzegania przepisów RODO. Przewodniczka wymieniała uczestników z imienia i nazwiska wielokrotnie. Brak wsparcia biura w możliwości wyboru miejsc w samolocie. Biuro odprawiło wszystkich uczestników według przypadkowego klucza . Zostały rozdzielone rodziny z dziećmi. Rozumiem, że wybór destynacji i uroki kraju to osobna kwestia. Każdy wiedział gdzie się wybiera i w jakim celu. Grupa 39 osobowa. To bardzo trudne organizacyjnie. Nie obyło się bez opóźnień wynikających z czynników ludzkich. Ci którzy byli punktualni w zasadzie zawsze byli poszkodowani, bo coraz nowe osoby postanowiły nie przestrzegać czasu, bo w sumie czemu nie? Polecam zobaczyć Koreę Południową. Gdyby kluczowa osoba, czyli przewodnik był inny, wycieczka miałaby zupełnie inny koloryt.
1.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wycieczka mało interesująca Proponowane do zwiedzania zabytki są rekonstrukcją, albo też stworzone w niezbyt odległej przeszłości. Atrakcje robione trochę na siłę żeby wykorzystać czas uczestników. Dla mnie ciekawe były fakultety ( robienie papieru, degustacja regionalnego alkoholu) oraz bardzo duże wrażenie robi przyroda. Kwitnie wszystko i to jest cudowne. Wycieczki fakultatywne- zwłaszcza gotowanie- to strata pieniędzy. Ktoś wymyślił, że pary pracują na jednym stanowisku do gotowania, a single mają stanowisko do gotowania dla siebie. Wszyscy płacą za fakultet tyle samo. Słabe. Wrażenie robi infrastruktura sanitarna. Na wszystkich "mapach" gdzie zatrzymywaliśmy się na chwilowy postój , infrastruktura gastronomiczno - sanitarna była na bardzo wysokim poziomie. Tak samo jak na szlakach spacerowych, będących elementem składowym programu. Super:) Podobnie jak jakość wybranych przez Rainbow hoteli. Bardzo mocny punkt programu. Hotele bardzo dobre z bardzo dobrymi śniadaniami. Maksymalnie niekomfortowe jest czas oczekiwania transferowego w Stambule. 10-12godzin pomiędzy odlotami samolotów to jakaś pomyłka. Myślę, że to można by było zrobić jakoś bardziej optymalnie, ale zawsze można to wykorzystać na zwiedzanie Stambułu ( darmowa oferta Turskich Airlines)