4.5/6 (121 opinii)
Kategoria lokalna 4.5
1.5/6
Hotel w budowie. Mimo zapewnień ze strony pracownika biura Rainbow, iż hotel jest nowy i będzie dzięki temu luksusowo. Jednak hotel zasłguje może na 2/3 gwiazdki. Brak prądu ( uwaga można się zaciąć w windzie) zdarzaja się braki wody. W pokojach brakuje lodówek ( są same szafki), brak sejfów, nie ma czajnika, szklanek, wody czy herbaty - co zwykle jest standardem w 3 gwiazdkach nawet. Wystają kable ze ściany, są niedokładnie położone fugi. Kran prysznica zamontowany odwrotnie ( pod czerwonym woda zimna, pod niebieskim ciepła). W Allinclusive brak przekąsek- taca z kilkoma kanapkami i zeschniętym ciastem przy barze obok basenu. Drugi bar nieczynny. Jeśli jedziecie na całodniową wycieczkę kupcie jedzenie i picie, bo hotel nie zapewnią lunchboxow - twierdzą że przez covid. Basen na zdjęciach duży w rzeczywistości jest mały i dość płytki. Czyszczenie basenu to w zasadzie tylko wyławianie komarów. Brak ręczników plażowych do wypożyczenia- znów przez covid. Choć w samym hotelu mało jest zachowanych zasad higieny covidowej. Kilku kelnerów w maseczkach i zużyty plyń do dezynfekcji po wejściu na stołówkę. Pościel i ręczniki zmieniane co 2 dni jednak, zdażały się niedoprane - z żółtymi plamami. Na suszarce pozostawione czyjeś włosy, wieszaki w szafie mocno zakurzone. Piaszczyste zejście do jeziora jest zarośnięte. Samo jezioro ( jak mówili laguna) jest nie zagospodarowane, zarośnięte, śmierdzi mułem, a wieczorami jest mega ilość komarów. Bez offa nie da się nawet wyjść na taras, a co dopiero z hotelu. Jedzenie monotonne, nie doprawione. W stołówce grill ze złą wentylacją- gdy jest używany całą sale napełnia duszący dym, jest duszno i szaro od dymu. Szklanki i łyżki nie domyte. Do plaży podobno 350m - tak, w linii prostej przez jezioro i krzaki, więc trzeba się liczyć , że drogą to ok 800 m czyli 10 min spacerku. Doba hotelowa zaczyna się od 15 mimo to pokoje czesto są nie gotowe do 16. A dla dwóch par z naszej wycieczki w ogóle zabrakło pokoi i 3 dni żyli na walizkach. Obsługa miła i stara się być pomocna prócz buca managera, który przy zakwaterowaniu próbował zmienić nam pokój i wsadzić do klitki z balkonem przylegającym do schodów przeciwpożarowych, znajdującego się centralnie pod kuchnia, skąd ciągle unosił się dym i ciepło z gotujących się potraw. A my wykupiliśmy pokój superior, mający mieć ok 30 m2. Było to tak pracownik hotelu wziął nasz klucz, kazał jechać na 2 pietro, on miał pójść schodami. Podszedł do niego manager wziął klucz, szepnął coś do ucha i nadal kazał jechać na drugie. Tam czekał inny grek, który mówi, że nasz pokój na 1 piętrze. I zaprowadził nas do pokoju pod schodami. Oczywiście nie zgodziliśmy się na to. Mile panie w recepcji pomogły nam wrócić na 2 piętro do pokojów superior. Także uważajcie na managera i recepcjonistkę Czeszkę. Szczupla z zarnymi, długimi włosami, rozumie polski I wszystko przekazuje menagerowi. Znajoma mówiła przy niej coś do córki o niekompetencji managera, chwilę później wpadł on z awanturą do pokoju znajomej. Podsumowując wyspa piękna, hotel może za kilka lat będzie ok, urosną rośliny na około, może zagospodarują jezioro, nabiorą doświadczenia w obsludze ale na pewno nie jest to warte pieniędzy, które zapłaciliśmy i na pewno nie jest to standard 4 ( a w wg Rainbow na 4.5) max 2.5 może naciągane 3 gwiazdki.
1.5/6
Jedynym plusem tego hotelu jest to że jest nowy i ma ładne pokoje. Jedzenie jest nudne i monotonne, cały czas to samo, jeśli lubisz napić się drinka to nie jest hotel dla ciebie. 4 rodzaje drinków podawane w mini plastikowych kubkach. Obsługa to praktykanci którzy sie staraja ale sa bardzo słabo przeszkoleni. Brak animacji A jeśli już coś się pojawi to w języku francuskim, wieczory są nudne. Woda do picia jest śmierdząca I niedobra, jedyna woda zdatna do picia jest w recepcji. Sprzątanie polega na wzniesieniu śmieci i zascieleniu łóżka, piasek na podłodze, umywalka nietknieta. Niewystarczające liczba lezakow na wszystkich gości, basen mniejszy niż na zdjęciach, brak baru w środku hotelu, jedyny bar jest przy basenie z czteroma drinkami, przy barze brak toalet. Przy wejściu na recepcję zrobiony podjazd z palety jeśli ktoś ma walizke;) mało zorganizowani ludzie barmanka po 15 idzie sprzątać pokoje. Ogólnie nie polecam!!!
1.5/6
Niestety jestem zmuszony napisać niezbyt dobrą opinę na temat hotelu. Zacznę od plusów. Hotel jest nowy i ładnie wygląda. Blisko jest plaża, trochę taka "dzika". Płatne leżaki (to oczywiste) i wiatr oraz dno morza sprawiają, że fale są dosyć duże. Dla mnie to frajda. Starsze osoby mogą przewrócić. (to też plus w starzejącym się społeczeństwie ;) ) W pobliżu 2ie, może 3 taverny i 2 sklepy. Hotel jest zlokalizowany trochę kłopotliwie, na uboczu (dla jednych to plus, dla innych minus). Pierwszego dnia, po wypożyczeniu samochodu, miałem problem, żeby po zmroku do niego trafić. Nawigacja bardzo chętnie się gubiła, a i dokładnej mapy wyspy, jak i okolicy próżno szukać zarówno w hotelu jak i sklepach. W trakcie mojego pobytu wiele osób skarżyło się na jakość obsługi. Nikogo uśmiechniętego w stronę gościa hotelu nie spotkałem. BA! Panuje tam swego rodzaju samowolka wręcz, pracownicy po godzinie 21:30 (koniec wydawania posiłków) zabierali gościom talerze, z których jedli i gasili światło!!! z większą pogardą się nie spotkaliśmy nigdzie indziej. Wycieczka kosztowała nas na "last minute" po ok. 4300zł za osobę, a innych ponad 1000zł taniej, choć rezerwowali w tym samym terminie. Mieliśmy w umowie zawarty pokój rodzinny, a dostaliśmy bungalowa z widokiem na przepompownie, która wyła całą dobę i mnóstwem mrówek. Na całe szczęście, po interwencji (tutaj dziękuję Pani Kasi) zamieniliśmy ten nieszczęsny przybytek na pokój hotelowy- tu było okej, ALE klimatyzacja nie chodziła, pokój mimo wywieszonej karteczki, nie był posprzątany, a jak już został to zabrali ręczniki i zapomnieli dać nowe.... Nie obwiniam obsługi o to, bo bardzo byli serdeczni i przepraszali za pomyłkę. Ktoś po prostu odhaczył nasz pokój za "zrobiony" . To tyle na temat hotelu. Wyspa przepiękna, nawet są polskie akcenty w postaci wraku poloneza-trucka przerobionego na cysternę (stoi ku mojej radości na opuszczonej stacji benzynowej). BARDZO, ALE TO BARDZO CENIĘ SOBIĘ REZYDENTÓW I PILOTÓW WYCIECZEK (SZCZEGÓLNIE PANA MARKA - bardzo życzliwy, serdeczny i skuteczny. Był pod telefonem na każde zawołanie i każdy problem. Pomógł mi w odzyskaniu telefonu, który został niefortunnie zgubiony w Albanii. Poświęcił swój prywatny czas, żeby zająć się tym problemem. Bardzo, ale to serdecznie Pana Marka polecam. Moi pacjenci również, bo nie mogli się dodzwonić na konsultacje :) serdecznie pozdrawiam Korfu, bo wyspa piękna. Jak jesteście fanami motocykli to polecam, serpentyn od groma, zwłaszcza jeśli chcecie wjechać jednośladem na szczyt Pantokratora. Ja niestety musiałem się bawić samochodem, ale radochy i tak trochę było. Na szczęście jechałem sam, więc mogłem sobie pozwolić na jazdę typiarza rodem z BMW choć Swiftem. Bierzcie Suzuki jak się da, bo inne auta są bardzo słabiutkie. Koszt samochodu to 77 Euro za dobę. Jak wynajmujesz na dłużej niż 3 dni to jest taniej. Benzyna to koszt 2,5 Euro za litr. I trzeba celować z tankowaniem tak, żeby wywalić tyle samo z baku ile się wlało. Nie rozumiem tej polityki (dla mnie trochę cwaniactwo), że nie jest auto zatankowane pod korek, tylko w 2\3. I nie wiesz jaką pojemność baku ma auto i ile spala. Mnie się udało zrobić to uczciwie ale wiele osób albo nie dotankowała albo przetankowała.
1.5/6
Hotel raczej zasługuje na mocne 3,5 gwiazdki niż na tak wysokie notowanie. Biorąc pod uwagę, ze świadomie wybraliśmy go , kierując sie opiniami na portalu uważamy, że hotel nie spełnia standardów . Przede wszystkim opcja all inclusive jest na wyrost. Śniadania są bardzo nudne, jajka sadzone , bekon, sałatki, croisanty, płatki, zimne mleko. Herbata , kawa z automatu, ale herbata ze względu na wodę była nie do picia. Woda smakowała jak z kranu, chyba odsalana. Soki - jabłkowy, pomarańczowy , ananas. Często automat do tych dwóch ostatnich był zepsuty. Obiady i kolacje - łatwiej można było coś wybrać, ale często powtarzały się potrawy. Gyros, z dwa razy była pita. Ciasta 3 rodzaje , jakieś galaretki , mus czekoladowy. Jeden rodzaj zupy. Aczkolwiek brakowało aby koło niej ustawić grzanki , makaron czy ryż. Nie polecam pizzy, była chyba odmrażana . Nie była pieczona w hotelu. Mamy odczucie, że główna restauracja to raczej stołówka niż restauracja w której celebruje się posiłki. Panowie na kolację schodzili w krótkich spodniach, nikt tego nie sprawdza, nie wymaga. Ponoć od 16-18:30 miały być przekąski w barze przy basenie. Parę minut po 16 stej i już tylko zostały kawałki melona. Nikt nie donosił snacków aż do 18-30. Smaczna kawa mrożona w barze przy basenie. Nie korzystaliśmy z basenu, ale widzieliśmy, że leżaki były. Plaża 5 minut od hotelu, leżaki płatne 10 Euro. Pokój sprzątany "po łebkach". Raczej są stwarzane pozory dbałości o hotel. Czyli z rana widać krzątających się koło basenu i przy recepcji. Ale schody na piętra nie były sprzątane przez cały nasz pobyt. Jako , że to nie pierwszy pobyt w hotelu 4* mamy porównanie, gdyż w innych hotelach jest większe zróżnicowanie, większy wybór potraw , animacji, dbałości o wnętrza. Chodzi o te "drobiazgi" które powodują, że człowiek czuje się jak w dobrym hotelu - czyli podczas kolacji materiałowe serwetki, a nie papierowe, albo małe miseczki aby nabrać marmoladę. Przez to hotel sprawia wrażenie nie dopracowanego, przeszacowanego w gwiazdkach. Pewnym nieprzyjemnym zdarzeniem był brak " boxów śniadaniowych" na wyjazd. Opuszaliśmy hotel o godzinie 3-25 , wczesniej upewnialismy się w recepcji, że boxy będą. Jednak nikt nie wiedział o co chodzi. Pisaliśmy do rezydentki , która nas zapewniała , że zamówiła dla nas na wyjazd. Jednak pan w recepcji nie wiedział o co chodzi .