Kategoria lokalna 4
2.0/6
Hotel bardzo niskiej jakości, w pokoju smród stęchlizny. Koc i narzuta na łożko prana chyba ostani raz 100 lat temu. Produkty spożywcze najtańsze, szynka - tzn mielonka z niewiadomo czego i jajecznica z worka. W dniu wycieczek śniadanie miało być przygotowane wcześniej aby osoby jadące na wycieczkę fakultatywna tez mogły zjeść - ani razu śniadania nie było. Lunch-box na wynos składał się z butelki wody i kanapki z obrzydliwego chleba tostowego z plasterkiem wyżej wymienionej mielonki. Nad basenem cały dzień dudni głośna muzyka , nie da się poczytać w spokoju. Dodatkowo non stop ta sama play lista na okrągło. Raz poprosiłam barmana o ściszenie chociaż trochę muzyki bo ludzie chcą poczytać i odpocząć to mi odpowiedział ze nie muszę tam siedzieć. Wyspa może i zielona ale okolice hotelu dosyć zaśmiecone. Grecy chyba nie znają pojęcia kosza na śmieci. W drodze na plaże ma się wrażenie, że przemierza się wysypisko. Drinki i napoje podawane w obrzydliwych plastikowych szklankach chyba sprzed stu lat (polecam używać słomek aby sie niczym nie zarazic).
Irmina - 08.09.2019
0/0 uznało opinię za pomocną
1.5/6
Zastanawia mnie tylko jedna rzecz, jak Rainbow może wprowadzać w błąd klienta, że jest to 4 gwiazdkowy hotel. Pokoje są tylko po części wyremontowane, np. są w nich bardzo stare drzwi lub zbite lustro, a reszta w miarę nowa. Ogólnie czuć, zapach kanalizacji w pokoju, bardzo cienkie ściany, wszystko słychać. Jedzenie monotonne, średnio smaczne, może jedynie mięso. Brak pieczywa (tylko chleb tostowy na śniadania), brak deserów. Obsługa słaba, średnio mówi po angielsku. W ofercie snack bar, który 2 dni z kolei nie był dostępny- na pytanie dlaczego obsługa powiedziała, że nie wie. Ten hotel mógł być 4-gwiazdowy ale 20 lat temu, tak jakby od tej pory nikt się nim nie zajmował.
Sebastian, Lublin - 08.10.2024 | Termin pobytu: wrzesień 2024
3/4 uznało opinię za pomocną
1.5/6
Wypoczynek na Korfu spędzony w tym hotelu to niezbyt dobrze spędzony czas. Hotel najlepsze lata świetności (o ile były takie) ma za sobą - wymaga dużych nakładów na bieżące utrzymanie, które jest bardzo zaniedbane, wszędzie kurz i odłażąca farba, w łazienkach grzyb i zapach stęchlizny, łóżka pozarywane, zardzewiałe, pozalewane i z wystającymi sprężynami. Lodówka w pokoju wyglądała jak by ją ktoś z wysypiska przyciągnął. Moskitiera w pokoju dziurawa. Ogólnodostępne sanitariaty w stanie dramatycznym - śmierdzące i brudno, z ptasimi gniazdami na suficie :D Basen w marnym stanie - nierówne dno z brakami między kafelkami to murowane zadrapania i otarcia, brak też kratki zabezpieczającej odpływ na dnie - zieje dziura. patio drewniane zaniedbane - deski to próchno, wyblakłe od słońca , połamane i z wystającymi śrubami. Wokół basenu "łóżka" z baldachimem (janusze zajmują je standardowo o 6 nad ranem rzucając ręcznik i idą spać by po 11 wrócić do trofeum) i leżaki plastikowe w równie opłakanym stanie - połamane, odrapane i brudne. Oferta All Inclusive to ponury żart, przez 7 dni jedliśmy na zmianę te same dania i dopiero jak była kolacja tematyczna (wieczór grecki) można było spróbować lokalnych specjałów - w inne dni nie za bardzo, codzienne angielskie śniadania i tłuste obiady, na deser bita śmietana na słodko i owoce - ciągle te same, obiad to nektarynki i jabłka w kwasku cytrynowym (fuj), a kolacja melon i arbuz - i tak cały czas. Próżno szukać dobrych lokalnych ciast z bakaliami i syropami, a jedyne ciasta jakie podają, to lokalne odpowiedniki ciast paczkowanych z biedronki. Dania są na ogół utopione w oleju, a do tego często się zdarza, że są niedopieczone (kurczak podany 3-krotnie w czasie mojego pobytu ani razu nie był dopieczony, przy kości surowy). Do tego wynalazki typu tłusta wieprzowina w oleju z warzywami, lub wątróbki których nikt nie rusza bo są o konsystencji gąbki (nienawidzę wątróbki ale specjalnie spróbowałem). Każdy obiad to też kluski + sosy (2 z neapolitański, bolognese, carbonara). Sos Tzatziki w menu pojawił się raz (jeden, 1, one, uno), oliwki wyłącznie do śniadania - jeden rodzaj). Ogólnie każdy posiłek to 2 dania mięsne, makaron + sosy, dodatek skrobiowy (frytki, ziemniaki) i warzywny (zwykle coś strączkowego, np fasola w sosie pomidorowym) i feta, wędlina (paskudna) albo jajka utopione w takiej ilości oliwy, że pływają (dosłownie) w pojemniku. W restauracji są dwa automaty do kawy, które są tak tragicznie zaniedbane, że kawa smakuje jak pomyje (o ile automaty działają). Dla dzieci są tylko rozwodnione napoje z automatu - smak tragiczny, słodkie do bólu. All inclusive w barze przy basenie to paszteciki w cieście i frytki (wszystko tłuste i w ilościach śladowych, a do picia piwo o mocy homeopatycznej (wodniste, że szkoda gadać), wino i jakieś drinki. Dla dzieci lody, podawane w barze TYLKO po jednej kulce (no i tylko dla dzieci, nie dla dorosłych). Wszystko podawane w brudnych plastikach. Okolica całkiem przyjemna, jednak wszędzie daleko, sytuację ratuje hotelowy rozklekotany busik, który w wyznaczonych godzinach wozi gości na plażę (ok 1km) albo do Sidari (pobliskie miasto, ok. 2km). w pobliżu hotelu brak sklepów i komunikacji publicznej. W hotelu dostępne są piłkarzyki i stół bilardowy, jednak w większości przypadków połykają one jedynie monety i nie działają - na szczęście hotel zwraca pieniądze. Wifi marne i tylko w okolicy recepcji. W Sidari ceny dość wysokie ze względu na dużą ilość Anglików, którzy są głównymi konsumentami usług. Należy pamiętać, że ceny wycieczek w Sidari są o ok 10-15% niższe niż to, co zaoferuje rezydent. Wynajem aut też tańszy - włącznie z rozszerzonym ubezpieczeniem (bez wkładu własnego). Porównujcie ceny wszystkiego przed zakupem!
Leszek, Warszawa - 23.08.2019
1/1 uznało opinię za pomocną
1.5/6
Chcieliśmy mieć tylko bazę wypadową. Mimo chęci okazało się trochę gorzej. Wszystko, co negatywne, rekompensowała piękna pogoda i sympatyczni ludzie, którzy z nami mieszkali w hotelu. Zdecydowanie odradzam ten hotel. Taki potencjał zmarnowany. Na pewno nie 4 gwiazdki - ledwo dwie, to tyle ile bym dał. PS. Wszyscy co w Sidari słyszeli, że mieszkamy właśnie w tym hotelu śmiali się z nas albo głupio uśmiechali. Daje do myślenia.
Łukasz - 27.09.2015
54/69 uznało opinię za pomocną