5.5/6 (30 opinii)
6.0/6
To cudownie, że są jeszcze takie miejsca na świecie. Kostaryka zachwyca niesamowitą różnorodnością przyrody. Program wyjazdu jest tak zaplanowany żeby zobaczyć jak najwięcej różnych siedlisk. Widzieliśmy wulkany, plantacje kawy, piękne plaże, lasy wilgotne, deszczowe i chmurowe. Na trasie i w parkach zobaczyliśmy mnóstwo ptaków i zwierząt. Spełniłam swoje marzenie i widziałam leniwce :) oraz warzęchy różowe i ostronosy a także wyjce, tukany, kolibry, kwezale herbowe. Kostaryka jest najbardziej bioróżnorodnym krajem na Ziemi i sami mogliśmy się o tym przekonać. Widoki za oknem zmieniały się jak w kalejdoskopie, trudno było odkleić choćby na moment nos od szyby. Kraj bardzo przyjazny dla turystów, praktycznie wszędzie można płacić kartą i dolarami. Na naszym wyjeździe było tylko 18 osób a mieliśmy do dyspozycji ogromny komfortowy autokar. Każdy miał dwa miejsca dla siebie. Dodatkowo w autokarze wifi, gniazdka do ładowania komórek. Bardzo fajne miejsca noclegowe. Rano i wieczorem można było samemu obserwować małpy i najróżniejsze gatunki ptaków, które mieszkały w sąsiedztwie. Nie nudziliśmy się nawet przez chwilę, szkoda było kłaść się spać kiedy za oknem buszowały szopy i aguti a wyjce urządzały koncerty. Gorąco polecam ten program dla miłośników przyrody. Dużo podróżujemy ale Kostarykę zawsze będziemy wspominać z łezką w oku.
6.0/6
Podróżujemy intensywnie, jesteśmy ciekawi świata, omijamy programy z pobytem w "basenie" 7 dni :) Kostaryka wpisuje się w nasze TOP TRIPY - czysta przyroda, mega energia, fantastyczne plenery zdjęciowe. Pilot Marcin - właściwa osoba na właściwym miejscu - chyba wszyscy mieli wrażenie że to był nasz kolega a nie pilot - czarodziej wydarzeń nietuzinkowych:)
6.0/6
Jestem zadowolony, fajna objazdówka mimo ,że to mały kraj. Intensywność ok , piękny kraj, super widoki, przyroda ekstra .Jedzenie jak na objazdówkę dobre . Można wszędzie płacić dolarami z kartą też nie ma problemu. Polecam gorąco .Przewodnik Marcin fajny ,z dużą wiedzą super opowiadał. Noclegi ok poza jednym hotelem.
6.0/6
PROGRAM - bardzo fajny i urozmaicony o różne aktywności, dobrze przemyślany - przede wszystkim przyrodniczy; przejazdy między lokacjami krótkie i niemęczące, z przerwami na posiłek i toaletę (ok. 150-200 km dziennie); busik, którym podróżowaliśmy w niezłym stanie, zadbany, z klimatyzacją i nawiewem, włączanymi w zależności od potrzeby; hotele o różnych standardach (lepszych i gorszych - poza San Jose raczej odbiegające od europejskich - typowo trampingowe lokacje), przeważnie z basenami; jedzenie smaczne, śniadania - jajecznica, omlet, pancake, grzanki, świeże owoce (ananasy, banany, arbuzy i inne), kawa, soki (rzadko wyciskane, głównie z kartonów, bardzo słodkie), na kolację przeważnie do wyboru: 1/ ryż z fasolą i warzywami, do tego ryba, kurczak lub inne mięso, 2/ pizza (w niektórych lokacjach), 3/ makarony (w niektórych lokacjach), 4/ burger (w niektórych lokacjach), zawsze świeże owoce, kawa, soki oraz deser (lody lub inne miejscowe słodycze), była również możliwość zamawiania potraw wegetariańskich (po wcześniejszym uzgodnieniu z pilotem); pilot Marcin - REWELACJA, zawsze pomocny, posiadający dużą wiedzę o regionie, wesoły i uprzejmy; w drodze towarzyszyli nam również przewodnik i kierowca kostarykańscy - bardzo mili i uprzejmi. TERMIN - Należy się bardzo dobrze zastanowić nad jego wyborem !!! Pojechaliśmy 1-11.11.2023 r. (z uwagi na dużą ilość dni wolnych od pracy i szkoły). Jest to jednak koniec pory deszczowej i ten termin to LOTERIA. U nas dużo padało i mówiąc "dużo" mam na myśli ULEWY, a nie "majowy deszczyk" :) Zdarzyło się, że "lało" przez pół dnia i całą noc :) Duże opady miały wpływ na realizację programu i wrażenia ogólne. Z tego właśnie powodu nie mogliśmy zrealizować zjazdów canopy w pierwotnie zaplanowanym terminie i miejscu (ale, na szczęście, udało się w innym dniu, w innej lokacji i ... BYŁO ŚWIETNIE :). Z tego samego powodu nie mogliśmy dostać się na wyższy punkt widokowy na wulkanie Irazu (zalana droga). Poza tym panuje wówczas "mega" wilgoć, nic nie schnie, w hotelach jest to mocno odczuwalne. Jest to jednak normalne w tym kraju i trzeba przywyknąć :) FAKULTETY - Są świetne i bez dwóch zdań warto brać w nich udział. 1/ RAFTING na rzece Sarapiqui - super doznania, piękne widoki, trasa na około 2,5 - 3 h. W pontonach siedzimy po cztery osoby + miejscowy sternik. Stopień trudności to raczej mocna 3, w mojej ocenie nie było tam 4 :) UWAGA ! - na ponton nie zostaniesz wpuszczony w klapkach czy z gołymi stopami, musisz mieć obuwie zakryte (tzn. z piętami), najlepiej takie do wody, które nie spada z nóg przy zalewaniu wodą w czasie pokonywania uskoków. Wiąże się to z blokowaniem stóp w pontonie - dla Twojego bezpieczeństwa i wygody. Jest możliwość skoku ze skały do rzeki w czasie przerwy w raftingu (wtedy jest również podawany posiłek w postaci ananasa). Fotograf na bieżąco robi zdjęcia (nie było filmów), które można kupić po zakończeniu imprezy (30 USD - za zestaw z danego pontonu). Zdjęcia do pobrania z linku przesyłanego na mail. 2/ BASENY GEOTERMALNE - to typowe SPA, z kilkoma basenami i barkami z alkoholem, takie na bogato, w basenach znajdują się kamienne leżaki, wokół są leżaki z parasolkami i mnóstwo palm i innej roślinności, ogólnie fajnie to wygląda i można tam odpocząć, ale jeżeli ktoś oczekuje naturalnych, wykutych w skale basenów, czystej natury itp. to nie dla niego. 3/ CANOPY TOUR - to mega atrakcja dla osób odważnych, zdrowych i lubiących adrenalinę. Jest to cały kompleks atrakcji (ok. 11) organizowanych przez firmę 100 % AVENTURA w Monteverde. Są tam zjazdy tyrolkami o długościach m.in. 1450 m, 700 m, 600 m i krótszych, w tym, w pozycji na Supermana, a także skok na wahadle z wysokości 48 m (na tzw. Tarzana). MEGA ZABAWA. Pamiętaj jednak, że WYSOKOŚCI I PRĘDKOŚCI SĄ ZNACZNE :) Powyżej 100 kg wagi są ograniczenia w odniesieniu do pozycji zjeżdżania (chyba można tylko w krzesełkowej, ale nie jestem pewny). My niestety nie mogliśmy skorzystać z tego miejsca z uwagi na burzę - odwołali zjazdy jak byliśmy w poczekalni. Na szczęście plan awaryjny umożliwił nam zjazdy w podobnym centrum na wybrzeżu i zabawa była przednia (mimo krótszych tras i wysokości). U nas fotograf na bieżąco robił zdjęcia, które można było kupić po zakończeniu imprezy (chyba 10 USD/osoba). Zdjęcia do pobrania z linku przesyłanego na mail. 4/ REJS PO RZECE - bardzo przyjemny widokowo rejs łódką turystyczną z zadaszeniem, świetny do obserwacji ptaków, krokodyli i przyrody, trwa ok. 2 h. 5/ WYPRAWA ŁODZIĄ NA POSZUKIWANIE WIELORYBÓW I DELFINÓW - to rejs szybką motorówką po Oceanie Spokojnym, po terenie parku oceanicznego (można zmoknąć, gdyż motorówka płynie szybko, czasem na falę) , oglądanie plaż i jaskiń od strony oceanu - piękne widoki, z wielorybami i delfinami to już loteria, czasem się trafią a czasem nie. My nie mieliśmy szczęścia, ale grupa dzień przed nami tak :) Ogólnie sam rejs jest bardzo przyjemny, w połowie jest krótka przerwa na kompanie się w otwartym oceanie, koło Wyspy Wieloryba. OGÓLNE WRAŻENIA - Wycieczka Kostaryka Aktywnie !!! to przede wszystkim WSPANIAŁA PRZYGODA, w szczególności dla osób, które pragną obcować z dziką przyrodą. To raj dla fotografów i ciekawskich świata. Nam bardzo się podobało i z całą pewnością przyjedziemy zwiedzać kolejne kraje Ameryki Centralnej i Południowej. Gorąco polecamy !!! UWAGI: - mimo przejściówki do kontaktu, niektóre urządzenia z Europy będą działać słabiej lub nie działać w ogóle np. suszarki o większej mocy, maszynki do włosów, - wszędzie można płacić dolarami, jak mają to wydadzą resztę w USD, jak nie to w COLONACH, - najtańsze obiady są w restauracjach sieci SODA ok. 10-11 USD/osoba i na bazarach, w innych przeważnie nie mniej niż 15 USD, - należy zabrać więcej rzeczy na zmianę, gdyż odzież nie schnie, - jak pada, to przeważnie od godz. 14-15 "do bólu", rano zwykle nie pada i można spokojnie realizować program (nie jest to jednak zasadą), - więcej padało w górach niż na wybrzeżu, przynajmniej u nas, - komarów w tym okresie praktycznie nie było, pojawiły się sporadycznie dopiero na wybrzeżu (po zmroku), - nie należy zostawiać otwartych drzwi i okien, gdyż na pewno będziemy mieli nieproszonych gości (pająki, cykady, komary itp. :), - na nocne oglądanie przyrody warto iść mimo deszczu - świetne doznania, las w dużym stopniu chroni przed opadami, - zjazdy canopy odbywają się mimo deszczu, a nie odbywają się tylko w przypadku zagrożenia burzą, - jeżeli Waszym pilotem będzie MARCIN to macie FART :) MINUSY - długi czas oczekiwania na przesiadkę w drodze powrotnej z Amsterdamu do Warszawy (ok. 8-9 godzin), Pozdrawiamy wszystkich uczestników naszej wycieczki i pilota MARCINA i jeszcze raz bardzo dziękujemy za opiekę i wspaniałą przygodę. Paweł i Beata