4.3/6 (642 opinie)
3.0/6
Hotel ogólnie 2 gwiazdki, pokoje sprzątanie tylko na prośbę i tak naprawdę wymienione tylko ręczniki, nawet miotła nikt nie przeleciał podłogi. Kuchnia monottona, zawsze to samo, posiłki ciepłe tylko na początku, później to już szkoda pisać. Są też plusy. Bliskość plazy bo hotel jest przy samej plaży. Basen i bar z napojami. Wycieczki super, Na pochwałę zasługuje opiekunka klienta, która zawsze i o każdej porze był a bardzo pomocna a przy tym bardzo uprzejma.
3.0/6
Hotel składa się z 3 oddzielnych części. Ja miałam okazję spędzić wakacje w części Kavros Garden. Przejście do hotelu Kavros Garden odbywało się przez bardzo ruchliwą drogę ( była możliwość przejścia kawałek dalej tunelem pod drogą narodową). Część Kavros garden bardzo kameralna, przytulna. Duży basen, każdy znajdzie dla siebie miejsce. Bar w lobby całkiem spoko, ale alkohole mega kiepskie. Piwo bardzo słabe, wina tak samo.
3.0/6
Wybór oferty hotelu Kavros Beach w moim wypadku podyktowany był przede wszystkim aspektem ekonomicznym. Tym niemniej mam poważne wątpliwości czy efekt wart był swojej ceny. Prowizoryczne all inclusive, brak wi-fi w pokojach (co jednak nie do końca zgadzało się z ofertą) to tylko niektóre z elementów, na których się zawiodłem. Ale od początku: pierwsze wrażenie zawsze jest bardzo istotne. W przypadku tych wakacji będzie to widok pokoju hotelowego zaraz po zameldowaniu. Wystrój rodem z nadbałtyckich Domów Wczasowych (wzbogacony o klimatyzator, mały telewizorek LCD i lodówkę, która jednocześnie pełniła rolę podstawki pod TV). Zasilanie oczywiście uruchamiane kluczem, więc albo wypoczynek na plaży, albo chłodząca lodówka. Zostaliśmy umieszczeni w "nowszej" części ośrodka, która niestety nie była połączona z resztą terenu i do recepcji lub stołówki trzeba było przejść kilkadziesiąt metrów wzdłuż jezdni. Na szczęście z tej części również można było bezpośrednio dostać się na plażę, więc odległość od reszty obiektów hotelu była tylko małym minusem. Plaża: jak na standardy śródziemnomorskie dosyć piaszczysta, ale miłośnicy bosych wędrówek brzegiem morza nie uświadczą zbyt długich spacerów, gdyż idąc w stronę miasta ładujemy się w tumult wczasowiczów z innych hoteli, a w drugą - w co raz większy deficyt piasku i bardziej kamienistą plażę. Leżaków była wystarczająca ilość (nie trzeba było rezerwować ich ręcznikami o 6 rano), ale podyktowane było to bardziej tym, że większość gości hotelowych preferowała leżaki nad basenem (skąd bliżej do baru :)). Rzeczą trochę irytującą był brak jakiejkolwiek obsługi hotelowej na plaży, przez co na leżakach często jak gdyby nigdy nic odpoczywali sobie czarnoskórzy handlarze wszelakich badziewi. Baseny: były dwa, oblegany duży przy barze i mniejszy, w "nowszej" części, z którego w porywach korzystało do 5-6 osób. Niestety wybierając mniejszy trzeba było liczyć się z tym, że w razie pragnienia po coś do picia trzeba było zastosować kilkuminutową wędrówkę. Obsługa i recepcja: bez większych zastrzeżeń, acz za dostarczanie sygnału wi-fi na cały hotel odpowiadał domowy router na recepcji, więc osoby potrzebujące sprawdzić maila częściej niż raz na tydzień zmuszone są do częstych wędrówek do hallu, natomiast znajomość języka polskiego na recepcji może być pewnym udogodnieniem dla wypoczywających i liczona jako plus. I to chyba tyle, bo dalszych atrakcji/animacji (dyskotek czy rywalizacji sportowych) w hotelu nie było. Jedzenie: niestety po wystroju pokoi jest to drugi największy mankament Kavros Beach. Monotonne i często niesmaczne, po wielokroć powtarzany schemat: makaron + tłusty sos ze śladowymi ilościami mięsa. Przez przypadek właśnie tam po raz pierwszy jadłem króliki :( Reasumując: oceniam na 3/6, mimo, iż miałem racjonalne nadzieje związane z wypoczynkiem w tej klasie cenowej, to jednak Kavros Beach polecałbym bardziej pod wakacje studenckie (niezła baza wypadowa do innych atrakcji wysypy) aniżeli rodzinne. W mieście można wypożyczyć samochód, pod samym hotelem jest przystanek autobusowy, a w najbliższej okolicy market. Najbliższa apteka, której niestety potrzebowałem podczas swojego wypoczynku to ok. 15 min drogi piechotą w jedną stronę. Jedzenie i plaża co prawda pod nosem, ale jakościowo szału nie było.
3.0/6
Jedzenie hotelowe DRAMAT, nie wiem skąd tyle opini że smaczne 😒 odradzam pobyt z dziećmi, my jedliśmy niewiele a dzieci tu przebywające to chyba nic, zostaje jedynie żwywienie poza hotelem. Byłam już w kilku hotelach tego typu ale nigdy nie spotkałam się z takim jedzeniem, minimalne kawałki mięsa lub ryby, ludzie rzucają się żeby coś upolować 😱. Hotel czysty, standard hotelu *3, plaża fajna, dobra baza wypadowa.