5.6/6 (193 opinie)
Kategoria lokalna 5
6.0/6
Właśnie wróciliśmy z Krety, gdzie przebywaliśmy w hotelu Aldemar Knossos Royal (sierpień 2023). Według naszej oceny hotel ten ma mocne cztery gwiazdki europejskie lub nawet ciut więcej. Położony jest na dużym, zadbanym terenie, z dużą ilością zieleni i różnorodnej roślinności (także podlewanej, a nie spalonej) oraz wszędzie słyszalnych cykad. Rozlokowane na całym tym terenie piętrowe domki, otoczone są roślinnością i tworzą wrażenie małego miasteczka, co powoduje, że nie odczuwa się natłoku gości hotelowych. Na terenie hotelu znajdują się dwa ogólnodostępne baseny: jeden głęboki do 3 m, a drugi dla dzieci z dużą zjeżdżalnią. Leżaków wokół basenów jest dużo, ale żeby być pewnym miejsca dla siebie trzeba zrobić sobie poranną rezerwację rozkładając np. ręczniki. Oprócz tego w ośrodku jest jeszcze kilka innych basenów (ze słoną wodą) przynależnych do niektórych domków i tylko dla ich lokatorów, a także kryty basen na wprost głównego wejścia. „Prywatne” baseny są sporej wielkości i spokojnie można w nich popływać, przy czym jeden z nich specjalnie został przeznaczony dla rodzin z dziećmi zakwaterowanych w określonych domkach, tak aby w innym basenie (pierwsza linia domków od brzegu) dorośli mieli więcej spokoju. Pokoje w domkach z widokiem na morze są średniej wielkości (z tarasem lub małym balkonem, na którym jest stolik i 2 fotele), ale funkcjonalne, z mini barem, zestawem do herbaty i parzenia kawy oraz lodówką, a także sejfem. Pokoje sprzątane codziennie (wraz z wymianą ręczników) i raczej solidnie. Plaża długa, niezbyt szeroka, z drobnym żwirkiem, w części z tarasem i drewnianym, wąskim przejściem, na której jest naprawdę dużo leżaków. Przy wejściu na nią można wziąć lub wymienić ręczniki i skorzystać z prysznica. Na terenie hotelu są też specjalne ujęcia wody pitnej. Nie wiem, czy mieliśmy pecha, ale prawie cały czas wiał dość silny wiatr i przez trzy dni nie dało się pływać w morzu z uwagi na bardzo duże fale i czerwoną flagę. Na plaży i przy wszystkich basenach oczywiście czuwali ratownicy. Obsługa hotelu bardzo miła, chętna do pomocy, a w głównej restauracji także energiczna. Nawet, jeśli następowała kumulacja gości, chcących skorzystać w tym samym czasie z restauracji, obsługa szybko i sprawnie znajdowała wolne stoliki i zaprowadzała tam „głodomorki”. Nieco gorsze animacje w „amfiteatrze”, bez jakiegoś szczególnego pomysłu, ale nie po to przyjeżdża się na Kretę, tym bardziej, że w barze przy lobby starano się to zrekompensować muzyką na żywo, w lepszym czy „bardziej wakacyjnym” wykonaniu. Po przylocie na Kretę, zaraz po wyjściu z lotniska, przywitały nas przedstawicielki Rainbow, sprawnie skierowały do autokarów, wręczając każdemu istotne informacje, w tym także numery telefonów do rezydentów i centrum pomocy medycznej (obsługującej w języku polskim, czego na szczęście nie musieliśmy sprawdzać). Autokary rozwoziły gości do poszczególnych hoteli, co w niektórych miejscach było dość trudne z uwagi na wąskie drogi i brak możliwości zawracania. W przypadku naszego autokaru, jechała z nami animatorka, więc czuliśmy się „zaopiekowani” od pierwszej chwili, a droga z lotniska trwała niespełna 40 minut. W naszym hotelu byliśmy około 9.00 rano. W recepcji otrzymaliśmy od razu opaski i z wyjątkiem naszych pokoi mogliśmy już korzystać ze wszystkich atrakcji i AI, mimo, że doba hotelowa rozpoczynała się dla nas od 14.00. Później wystąpił mały zgrzyt, bowiem okazało się, że musieliśmy czekać na nasz pokój nie do 14.00, a do 15.30, ponieważ podobno nie był jeszcze posprzątany. W dniu wyjazdu z hotelu, który mieliśmy o 21.00, do godziny 11.00 musieliśmy opuścić pokoje, jednak opaski nam pozostawiono i też mogliśmy w pełni korzystać z hotelu, w tym z restauracji. Bagaże można było zostawić w przechowalni, prysznic wziąć przy plaży lub na terenie krytego basenu. Jedzenie w restauracjach według naszej oceny bardzo dobre, w naprawdę dużym wyborze i urozmaicone, od specjalności greckich, przez pyszne ryby i owoce morza do potraw włoskich. Do posiłków można było wziąć sobie soki, butelkę wody, wina (kolacja) lub nalać z dystrybutora. Podawane wina lokalne nie były najgorsze, ale też niezbyt wysokich lotów w przypadku tych „bez dopłaty”. W restauracjach a la carte dużego wyboru nie było, za to jedzenie bardzo dobre, w dużych ilościach (w „Artemis”- specjały greckie - nie do przejedzenia) ładnie i ciekawie podane (zwłaszcza w „Artemis” i „Rizos”). Bar przy plaży i główny serwowały dobre, ale niezbyt mocne drinki, choć w nielicznych przypadkach zestaw składników był „dziwny”, ale wybór alkoholi i innych napojów był naprawdę spory. W hotelu działały polskie, bardzo sympatyczne trzy panie animatorki, z których pani Basia okazała się bardzo pomocna przy załatwianiu sprawy naszego pokoju przy check in. W czasie pobytu nie było problemu z kontaktem z sympatyczną i rzeczową rezydentką p. Katarzyną, u której można było także załatwić sprawę wycieczek i zgłosić ewentualnie uwagi. Biuro Rainbow oferowało sporo wycieczek fakultatywnych, my jednak skorzystaliśmy tylko z jednej - do Heraklionu i Knossos. Wycieczka zorganizowana była sprawnie, a nasza sympatyczna przewodniczka p. Edyta przekazała nam bardzo dużo ciekawych informacji, robiąc to z zaangażowaniem, widać, że posiada dużą wiedzę, aczkolwiek wolelibyśmy trochę więcej czasu na zwiedzanie pałacu w Knossos i muzeum w Heraklionie. Muzeum archeologiczne w Heraklionie można zwiedzać w czasie wolnym, co nie jest najlepszym rozwiązaniem bowiem 1-1,5 godziny to stanowczo za mało, tym bardziej, że ilość artefaktów, w tym z okresu minojskiego jest naprawdę spora i godna polecenia. Fajnym rozwiązaniem jest „bilet łączony” i do pałacu i do muzeum w cenie 20 € (zamiast 15 + 12), przy czym młodzież i dzieci mają wejście „gratis” (choć muszą posiadać jakiś dokument określający wiek). Pobyt na Krecie i jego organizację przez Biuro Rainbow uważamy za bardzo udany i myślę, że do hotelu Aldemar jeszcze wrócimy, choć pewnie będą to dłuższe niż teraz wakacje, gdyż 8 dni to zbyt mało jak na Kretę i ten hotel.
6.0/6
Przyjechaliśmy tutaj po wizycie w innym hotelu sieci aldemar na Peloponezie i się nie zawiedliśmy, super jedzenie, piękna roślinność, baseny, morze i plaża (jak na warunki panujące na wyspie). Duży wybór animacji. Jedyny minus to pokoje już nie pierwszej świeżości jak na hotel 5 gwiazdkowy, cała reszta z pewnością zasługuje na 5 gwiazdek, przy tym cena nie jest aż tak wygórowana jak w przypadku konkurencji.
6.0/6
Wszystko tak jak być powinno. Szeroka oferta all inclusive (ponad 20 drinków), dobre jedzenie, 2 wizyty a la carte, świetni animatorzy.
6.0/6
Hotel jeste wspaniały, cudownie usytuowany w ogrodzie pelnym palm co dodaje mu dodatkowego uroku. Usytuowany przy samej plazy. Bardzo dobre jedzenie i infrastruktura, sporo rozrywek i animacji :) Polecam na 100%