Opinie o Kuba - Wyspa jak wulkan gorąca

5.2/6 (825 opinii)
5.2/6
825 opinii
Intensywność programu
4.6
Pilot
5.5
Program wycieczki
5.3
Transport
5.4
Wyżywienie
4.5
Zakwaterowanie
4.5
Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.

Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
Sortuj: Najlepiej oceniane
Typ turysty: Wybierz
  • 5.0/6

    Powrót do przeszłości w rajskiej scenerii

    Niezbyt intensywna wyprawa w barwną przeszłość Kuby. Urzekająca Hawana ze starymi amerykańskimi samochodami, Ślady Hemingway'a widoczne w każdym barze i wszechobecny rum. Elementy przed i po-rewolucyjnego krajobrazu przeplatające się ze sobą - stare plantacje trzciny cukrowej i betonowe place, gdzie mieszkańcy słuchali w słońcu przemówień Fidela Castro. Piękny karaibski kraj, niezmącony przemysłem i postępem. Na końcu pobyt w Varadero, gdzie również można skorzystać z lokalnych wycieczek - polecam tą katamaranem na rajską wyspę.

    MAŁGORZATA - 21.10.2024  | Termin pobytu: lipiec 2024

    4/4 uznało opinię za pomocną

  • 5.0/6

    Kuba - piękna ofiara rewolucji

    Wycieczka bardzo udana. Ciekawa, dobrze zorganizowana. Co prawda to jedynie liźnięcie całej wyspy, ale daje szansę na spojrzenie na dawną perłę Karaibów, tak bardzo zniszczoną i zacofaną przez politykę. Wyspa zyski czerpie głównie z turystów, przez co na każdym kroku ktoś chce od nas kasy (nawet w restauracji, w której je się obiad). Sam program jest ciekawy i różnorodny: trochę przyrody, trochę miast. Sama Kuba bardzo ciekawa. Hawana na długo zostanie w pamięci, jako fascynująca mieszanka dorobku Hiszpanów i rozsypujących się kamienic, już tak bardziej po kubańsku... Trynidad to prawdziwa perła, wystarczy odejść trochę od centrum: nadal równie pięknie, mniej turystów, można spojrzeć na zwykłe życie mieszkańców, zajrzeć do sklepu na kartki:) Cienfuegos już trochę mniej turystyczne, piękny główny plac, sporo ludzi na ulicach, trochę za mało czasu wolnego bo miasto wydaje się bardzo ciekawe, a trzeba je przebiec... Jadąc na Kubę nie ma co się nastawiać na podróż kulinarną, jedzenie zwykle jest słabe. Dużo państwowych restauracji, więc nikomu nie zależy żeby było smacznie, ani żeby ktoś tam wracał. Lepiej, ale też daleko od uczty, jak się trafi do prywatnej knajpki, tu za to jeszcze drożej niż w państwowej... Warto też liczyć się z cenami na wyspie - jest drogo, mało też da się kupić. Ceny w sklepach (jeśli w ogóle jest jakiś sklep) wyższe niż w Europie Zachodniej, a wybór mały. Kuba zachwyca też mnogością kolorów, całe miasta wymalowane w kolory tęczy. Fascynujące, lecz smutne, jest też to co rewolucja zrobiła z wyspą: zniszczone rolnictwo, nawet cukier importowany, na wyspie poza rumem i tytoniem mało co produkują, jadąc przez pół Kuby widzieliśmy dwa traktory... Wycieczka jako całość bardzo udana, ciekawa i jak zawsze w Rainbow dobrze zorganizowana. Daje szansę na liźnięcie Kuby przy skąpym dostępnym urlopie. Cena też rozsądna, zwłaszcza jak się uda kupić w last minute. Polecam!

    Sebastian, Poznań - 11.05.2019

    7/8 uznało opinię za pomocną

  • 5.0/6

    Wycieczka cuba

    Jesteśmy bardzo zadowoleni nowe wrażenia nowe miejsce ludzie pozytwni klimat dobry było ekstra 😀😀😀

    Jerzy Antoni, Myślenice - 19.03.2025  | Termin pobytu: listopad 2024

    0/0 uznało opinię za pomocną

  • 5.0/6

    Kuba - Fidel wiecznie żywy

    Przed spontanicznym wyjazdem w te rejony o Kubie wiedziałem niewiele - głównie kojarzyłem tylko Fidela, Che, rum, cygara, Karaiby. Kuba to kraj absurdów, wielu sprzecznych sytuacji i informacji których już nie ma w Europie, a wśród których żyją mieszkańcy oraz z którymi minimalnie zapoznają się turyści przez te kilka dni. Swego rodzaju wyzwaniem są płatności - w zależności od sklepu, sprzedającego, pory dnia, faz księżyca :) itp. można płacić za tą samą rzecz euro lub dolarami (mimo że nie lubią USA z racji sankcji), rzadziej peso (bo sami Kubańczycy nie lubią swojej waluty). Na ulicach stare auta z lat 60-tych XX w. oraz te nowoczesne, zagraniczne z górnej półki. Stolica to wehikuł czasu - wpływy amerykańskie, radzieckie, rewolucji Fidela są wszędzie widoczne - chodzi nie tylko o architekturę, ale też aspekty gospodarcze o których pilot sporo opowiadał. W Hawanie jest całkiem bezpiecznie chociaż podchodzą do turystów Kubańczycy prosząc o pieniądze, jedzenie itp. (ale to nie jest poziom takiej natarczywości jak w Egipcie, chociaż widać biedę). Kraj ma potencjał nie tylko turystyczny, ale z racji systemu i sankcji nie może/nie umie (?) tego wykorzystać.

    Michał - 06.04.2025  | Termin pobytu: marzec 2025

    2/2 uznało opinię za pomocną

telefon

Pobierz aplikację mobilną Rainbow

i ciesz się łatwym dostępem do ofert i rezerwacji wymarzonych wakacji!

pani-z-meteracem