5.4/6 (1088 opinii)
3.5/6
Niski standard hoteli, bardzo słabe posiłki w hotelach, choć nie mogę powiedzieć że chodziłem głodny bo nie jestem wybredny i jem wszystko. Sam objazd bardzo OK i pilotka Krystyna z 20 letnim stażem w Maroko. Z opinii współuczestników Cesarskie Miasta ciekawsze. Ogólnie polecam. Nie polecam linii Smartwings katastrofa, wypracowane fotele i awaria samolotu z międzylądowaniem w Pradze, ponad 5 godzin opóźnienia w przylocie do Agadiru🙈
3.5/6
Był to dla mnie drugi tydzień objazdówki, pierwszy to Cesarskie Miasta. Pierwszą część wycieczki oceniam na 5,5, druga dostała niżej. Całość 4/6 - dobrze. Być może wpływało na to zmęczenie, ale południe Maroko podobało mi się zdecydowanie mniej. Hotele były lepsze niż na północy, dwa określiłabym nawet jako bajkowe. Wyżywienie było ok. Jednakże program dla mnie po prostu ...się wlókł. Części osób natomiast właśnie południe podobało się bardziej niż północ, dlatego najlepiej osobiście ocenić...Wycieczki fakultatywne robią podobny program co my w 3 dni - nam to zajęło 7 dni. Najciekawszy był ksar Aindh Benhaddou, przełom rzeki Todry (w którym miałam aż pół godziny), piaszczysta część Sahary (gdzie było ok 2h, 400m od zabudowań), ewentualnie kazba Glaudich. No i oczywiście niezapomniana burza piaskowa. Krajobrazy były ładne, aczykolwiek powtarzale, zwłaszcza jak ktoś juz widział pustynie w Tunezji lub w Egipcie. Wrażenie na mnie zrobił także przejazd przez Atlas Wysoki i ogrody Majorelle w Marrakeszu. Resztę punktów spokojnie można było ominąc. Nie widzieliśmy w środku studia filmoweo Atlas - nie było w programie - Itaka je ma. Nie widziałam też serpentym w dolinie Dades (zdjęcia ich są kultowe)- dotąd nie wiem czy przez nie nie przejeżdżaliśmy, czy było już po zmroku. Wycieczka wyglądała mniej więcej tak, że jechaliśmy godzinę - półtorej, po czym pół godzinny postój na toalety lub zdjęcia. I znowu. Przynajmniej zyskały na tym moje zdjęcia (: Okresowo miałam wrażenie, że mozna było spokojnie jechać dłużej, zrobić mniej przerw, wrócic do hotelu 2 h wcześniej i popływać w basenie - niestety do hoteli dojeżdżaliśmy po zmroku - a szkoda. O pilocie - panie Sebastianie mam mieszana opinie. Duzo wiedział o Maroku, był pomocny i kompetentny. Niestety non stop mówił - bardzo rozwlekle - treści o zmiennym poziomie ciekawości - nie tylko podczas zwiedzania ale też przez cała podróż autokarem - przez maksymalnie głosny mikrofon. Po drugim dniu modliłam o sie o 5 minut ciszy, niestety nie było mi dane. Miał tez specyficzne poczucie humoru. Z drugiej strony, gdy spotkała nas burza piaskowa , podczas zachodu słońca na Saharze, załatwił dodatkowy poranny wyjazd na wschód słonca. Za to ogromny plus. Podsumowując organizacje wycieczki przez Rainbow i kompetencje pilotów oceniam dobrze. Natomiast program był mało intensywny. Z perspektywy czasu pojechałabym on objazdówke Cesarkie Miasta, wykupiła przedłużenie pobytu w Agadirze, tam w lokalnym biurze kupiłabym 3 dniowy fakultet na południe Maroka, i ostatnie 4 dni odpoczęłabym w hotelu. Zważywszy na promocje finansowo wyszłoby mi tak samo, a spędziłabym cała noc na pustyni ,a nie tylko 2h, a potem odpoczęłabym nad morzem przez 4 dni.
3.5/6
Program wycieczki opracowany perfekcyjnie. Wycieczka nie była męcząca ponieważ miejsca docelowe każdego dnia były odpowiednio dobrane. Szkoda, że niektóre hotele , a właściwie pokoje hotelowe nie były równorzędne dla całej grupy. Najgorszy hotel i pokoje były w Ouarzazate. Ja dostałam w skrzydle gdzie odbywał się remont przez co było dość zimno w pokoju i oprócz łóżek była tylko podłoga do rozłożenia walizki i swoich rzeczy. Nie było ani szafki ani nawet krzesła. Koleżanka, która dostała w innej części hotelu oprócz dwóch stolików, foteli miała też krzesła.Tak więc pokoje są o bardzo różnym standardzie.
3.5/6
Kolejny wyjazd z Raynbow, oceniam ogólnie na 4 .Hotele bardzo różne ,od ,do zaakceptowania do delikatnie mówiąc ciężko w nich przenocować /bardzo zaniedbane i brudne/,wyżywienie ogólnie marne. Transport ok. Program z lekka naciągany.