Opinie o IBEROSTAR Waves Founty Beach

Kategoria lokalna: 4

5.5/6
(590 opinii)
Atrakcje dla dzieci
4.7
Obsługa hotelowa
5.6
Plaża
5.5
Pokój
5.4
Położenie i okolica
5.5
Rezydent
5.0
Sport i rozrywka
5.0
Wyżywienie
5.5
Zweryfikowane treści - Opinie pochodzą od Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.
pani z lornetka
Dowiedz się, co sądzą inni
Nowość AI

Zastanawiasz się, czy ten hotel to dobry wybór? Wpisz pytanie, a dostaniesz podsumowanie wszystkich opinii naszych gości.

    4.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    1

    Ok ale nie ma porównania z zeszłym rokiem

    Anna 24.06.2024 | Tagi: 36-45 lat, z rodziną

    Bardzo fajny hotel. Byliśmy 2 też po mega udanym pobycie rok wcześniej. Niestety ale w tym roku widać pewne niedociągnięcia. Na pewno obsługa nie była tak jak rok wcześniej na 5 ale na 4. Oprócz tego na minus możliwość korzystania z basenu wewnetrzengo tylko przez 2h dziennie. Jedzenie podczas kolacji i obiadu bardzo często było letnie.

    4.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    3

    Iberostar Founty Beac

    Zbigniew, POZNAŃ 12.03.2017 | Termin pobytu: luty 2017 | Tagi: powyżej 65 lat, w parze

    ogólnie miły i schludny hotel , obsługa w barach bylejaka

    4.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    1

    Iberostar Agadir

    Tomasz 22.04.2024 | Tagi: 56-65 lat, w parze

    Zasugerowani jakością tej sieci na podstawie pobytu na Zielonym Przylądku, wybraliśmy ten hotel w Agadirze. Generalnie dobrze, jednak wielkość hotelu, obecność dużej ilości dzieci oraz rozkładanie ręczników o 6 rano na leżakach powoduje, że dajemy relatywnie niską ocenę ogólną.

    3.5/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    12

    niespodzianka

    Włodzimierz, Sulejówek 25.01.2024 | Termin pobytu: styczeń 2024 | Tagi: powyżej 65 lat, w parze

    Witam, niestety pobyt w hotelu mimo zawarcia umowy nie był możliwy; na lotnisku zostałem zawiadomoony o "braku miejsc" i konieczności relokacji do innego obiektu; jak sie potem okazało o gorszych notowaniach i wyposażeniu. W podobnej sytuacji tego dnia, znalazło się 12 innych wczasowiczów przybyłych z różnych miast Polski. Niezły dowcip zgotowano nam i rezydentowi, który nas przyjmował. Czy ktoś nam to finansowo zrekompensuje?

    3.5/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    0

    Mało słońca nad oceanem.

    ADAM, KRAKOW 07.10.2019 | Tagi: 56-65 lat, w parze

    Jeśli wypoczynek to mało słońca nad oceanem w Agadirze jest normą i będzie problemem. Różne kuchnie : francuska, włoska i lokalna . Można coś wybrać dla siebie. Brak powiadomień w formie tablicy ogłoszeń o występach zawodowych tancerzy.

    3.5/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    0

    Poniżej oczekiwań

    Blanka 09.08.2025 | Termin pobytu: sierpień 2025 | Tagi: 36-45 lat, z rodziną

    Plusy hotelu: lokalizacja tuż przy plaży, spacerowej promenadzie i blisko lotniska. Na plus zasługuję też miła obsługa w hotelu oraz jedzenie ( szczególnie kolację i snack bar). Jeśli chodzi o minusy to przede wszystkim czystość, a w zasadzie jej brak. Może to „urok” Maroka, a może zaniedbania w tym tylko hotelu. Po pierwsze trzeba uważać na szklanki, plastikowe kubki i talerze - raczej słabo umyte, kubki plastikowe tylko przepłukane. Leżaki też dość brudne. W pokojach brudno, są sprzątane tylko pobieżnie, a gdzie się nie zajrzy to brudno ( zasłony, drzwi, podłoga przy ścianie). Także pod względem czystości to góra 3 gwiazdki. W pokojach na parterze trzeba uważać na karaluchy bo chodzą po terenie hotelu i niestety wchodzą do pokoju. W hotelu jest duża wilgotność i trzeba się liczyć z tym, że ubrania są cały czas wilgotne, a w niektórych pokojach widać że jest regularnie ścierany grzyb ze ścian. Przy promenadzie do godziny ok 13 nie ma co liczyć na słońce - codziennie jest tu zachmurzone niebo. W hotelu jest kantor, są animatorzy, za ręczniki plażowe nie jest pobierana kaucja. Rezerwacja leżaków od godziny 6 rano 😆. Baseny hotelowe głębokie. Do Maroka wrócę ale już na pewno nie do tego hotelu.

    3.5/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    10

    lekkie rozczarowanie

    Anna, Poznań 15.09.2015 | Tagi: 36-45 lat, w parze

    PO rekomendacjach przeczytanych tutaj, na innych portalach, czy uzyskanych w RT oczekiwałam innego standardu hotelu, ale chyba właśnie z tych oczekiwań wynika moje lekkie rozczarowanie. Każde z uchybień osobno zapewne nie wpłynęłoby w taki sposób na moją ocenę, ale ich kumulacja (a do tego niekoniecznie odpowiadająca mi pogoda, na którą oczywiście hotel nie ma żadnego wpływu!) doprowadziła do tego, że nie do końca byłam zadowolona z wakacji. Co było nie tak? 1. Czystość. Niestety nieszczęśliwie trafiliśmy na osobę, która zajmowała się naszym pokojem, z której pracy nie byliśmy zadowoleni. Nasz pokój po prostu nie był sprzątany, a czasami jedynie - ogarnięty. Były dni, że gdyby nie fakt, że zabrany został z łóżka zwyczajowy bakszysz, bylibyśmy pewni, że pani sprzątającej u nas nie było. "Sprzątanie" ograniczało się do wymiany lub dołożenia ręczników. Dosłownie. Przez 7 dni nikt nie wytarł kurzy, o myciu podłogi należy zapomnieć. Przez trzy dni, pani sprzątająca nie zauważyła, że nie uzupełniła szamponu, czy żelu pod prysznic. Nie braliśmy wielkich butli z Polski, bo szkoda nam było kg w bagażu - liczyliśmy, że w 4.5 * hotelu, będzie to standardem - niestety, nie. Na nasze wyraźne prośby, w tym napisane na kartkach ze strzałkami - raz (!) nam je uzupełniono. W końcu poszliśmy sobie do sklepu i kupiliśmy. Tak samo, jak środki do czyszczenia. Sprzątaliśmy sobie pokój sami.... Może dla innych to drobiazg, ale jednak. Ja lubię nocować w czystym pokoju. I wydawało mi się dotychczas, że jest to standardem w hotelu, że dba o to hotel, a nie sami goście ;). Nie było to jednak regułą, bo wiem, że w innej części hotelu pokoje sprzątane były wzorcowo, z myciem podłóg, okien, wymianą pościeli, ręczników, uzupełnianiem środków czystości itd. Dlatego myślę, że po prostu - mieliśmy pecha. Trudno. Bywa. 2. Jedzenie. Jedzenia było dużo, nawet bardzo dużo. Pomijam kwestię smaku potraw, bo to indywidualne upodobanie. Mi w Maroko smakowała masa rzeczy, ale niestety - w hotelu szef kuchni po prostu nie wpasował się w mój gust. Dla mnie tadżin, to tadżin, a nie potrawa smażona na patelni i przekładana do naczynia o tej nazwie. Jedzenie było urozmaicone, co należy podkreślić. Na pewno szef kuchni mocno się starał, żeby zadowolić gości, co naprawdę doceniam. Były zawsze przystawki, sałatki na zimno, dania na ciepło, zupy (często dwie do wyboru), kuskus, ryż, frytki, ziemniaki, kilka rodzai mięs, ryby, osobny pokój tylko ze słodkościami, fontanna czekoladowa itd. Do tego jedna część bufetu to były tylko przyprawy, z których Maroko słynie. Naprawdę jedzenia było b.dużo. Tylko mi nie odpowiadał smak tych potraw. Może dlatego, że nie znając lokalnych przypraw, nie potrafiłam ich prawidłowo użyć? Przychodziliśmy raczej później na śniadanie, czy kolację, przez co w automatach z napojami zamiast kawy płynęła woda z mlekiem, albo woda z czymś co chyba miało być colą. Jak pech, to pech ;). Na obsłudze nie robiły żadnego wrażenia przekazywane o tym informacje. Poza tym znowu wracał problem z czystością. Odechciewało nam się wszystkiego, gdy na kolejnym posiłku, kolejnego dnia w kolejnej potrawie widzieliśmy pływające włosy, albo np. frytki posklejane zużytą gumą do żucia. Nikt też nie interweniował, gdy dzieci wkładały brudne ręce (którymi chwilę wcześniej smarowały po podłodze) do sałatek, czy misek z ryżem, po czym wkładały do kolejnych potraw, przerzucając jedzenie z jednego np. półmiska do kolejnego. Do tego znowu zapewne mieliśmy pecha, bo często trafialiśmy na brudne (niedomyte) naczynia, czy sztućce. Szklanki, czy kieliszki często trzeba było kilka razy wymieć, aby w końcu trafić na czysty egzemplarz. Wielu gości miało przez cały czas pobytu w hotelu problemy żołądkowe. Mogę się oczywiście mylić, ale wg mnie brały się one właśnie z brudu. 3. całkowitym pomyleniem pojęć jest informowanie, że w hotelu jest wifi. Należy przyjąć, że go nie ma, a jedynie mając masę szczęścia, będzie ewentualność uzyskania dostępu do sieci przez kilka/kilkanaście minut. Chętnych jest bardzo dużo, ale system nie ma możliwości udzielenia wszystkim dostępu. 4. spa. Polecam z czystym sumieniem masaż. Absolutnie jeden z najlepszych, nawet porównywalny do tego w Tajlandii, ale to wszystko. Na hammam na pewno nie polecam hotelowego spa, chyba lepiej poszukać czegoś w Agadirze. Rezydentka organizuje takie wyjście i do tego o 50 drh taniej, trudno żeby standard był niższy, niż ten w hotelu. Co było nie tak? Zapewne znowu pechowo trafiłam na czyjś zły dzień, bo "zapomniano" mi wykonać podstawowego elementu zabiegu, czyli pillingu. Dopiero na moje pytanie, dlaczego - przeproszono mnie za to uchybienie i pani chciała mi zrobić piling na wychłodzonej już skórze (zapomniałabym, częścią zabiegu jest 20 minutowe leżenie, odpoczywanie i czekanie na kolejkę do masażu). 4. zakupy w sklepikach hotelu - ja mam bardzo negatywne doświadczenia. Podana cena, nawet po negocjacji i ustaleniu jej ostatecznej wysokości - okazuje się, że wcale nie jest tą, która jest oczekiwana przez sprzedawcę. Windują ceny w górę, gdy zobaczą, że naprawdę chce się dany towar kupić. Taka sytuacja była ze sprzedawcą wyrobów ze skóry na parterze hotelu. Są po prostu nieuczciwi, licząc, że turyści machną ręką na cenę wyższą o 20-30 (a ostatecznie o 50) Euro. Wyroby ze skóry kupiłam więc w Agadirze, w sklepie (fabryce) znajdującym się w ulicy odchodzącej od głównej ulicy na wysokości RIU Palace. Sklep jest po prawej stronie, jakieś 300 m. od skrzyżowania, za clubem i wąską uliczką. Ceny może odrobinę (o jakieś 10 Euro) wyższe, ale jakość szycia, a przede wszystkim jakość skóry naprawdę są warte tych pieniędzy. Rewelacja, więc w sumie dla mnie nieuczciwość hotelowych sprzedawców wyszła dla mnie korzystnie :). 5. Animacje wieczorne są jak wifi. Niby są, ale chyba lepiej napisać, że ich nie ma. Wierzę, że animatorzy, którzy w ciągu dnia zachęcają do gry w piłkę, zumby, czy gimnastyki w wodzie - wieczorem bardzo się starają, żeby prezentowane przez nich przedstawienia były atrakcyjne, jednak mi taki rodzaj rozrywki nie odpowiada. Tym bardziej, że w hotelach o dużo niższym standardzie gościły grupy, które robiły taki show, że szczęka opada. Generalnie hotel ma swoje lata i to widać. Nie przeszkadzałby mi podstawowy standard, czy nawet starsze wyposażenie. Czym innym jest jednak naturalne zużycie hotelu, a czym innym brud, którego nie potrafię zaakceptować. Hotel ma oczywiście dobre strony, o których koniecznie trzeba napisać. 1. mieliśmy przepiękny widok z pokoju, bezpośrednio na promenadę i ocean. Ten widok będziemy starali się przede wszystkim zapamiętać z tego hotelu; 2. pięknym wypielęgnowany ogród. Naprawdę trzeba dużo pracy, żeby wszystkie rośliny utrzymać w takim stanie. Olbrzymi szacunek; 3. baseny są dwa, są duże i zdecydowanie wystarczające na ilość gości, tym bardziej, że woda w nich była tak zimna, że niewielu było amatorów kąpieli. W oceanie nie sposób mówić o kąpieli - bardziej o zabawie z falami, ale też jest to raczej zabawa w chłodnej (co do zasady) wodzie. Jednak to już nie wina hotelu, tak jak pogoda, która może zaskoczyć. We wrześniu wieczory i ranki - w tym późne ranki (tak do ok. 12-13) są bez słońca i raczej chłodno (wieczorem i rankiem ok. 10-13 st.C). Słońca wychodzi ok. 12-13-14 i parzy niemiłosiernie, więc kremy z filtrem obowiązkowe. Wytrzymać na słońcu ciężko (bo parzy), a w cieniu chłodno ze względu na wiejący silny wiatr. 4. wieczorem miło jest posiedzieć na tarasie, gdzie można wypić nawet smaczną kawę, czy herbatę z miętą. Były drinki, wina, likiery. Na pewno każdy mógł coś dla siebie wybrać przed snem. Pod dostatkiem było też w hotelu butelkowanej wody. 5. zarówno w hotelu, jak i w całym Maroko byli bardzo mili i sympatyczni ludzie. Personel naprawdę obsługiwał gości w niewymuszony, uprzejmy sposób. Wierzyliśmy, że naprawdę chcą pomóc, gdy pojawiał się jakiś drobiazg, ale czasami po prostu - nie było takiej możliwości. Może oczekiwanie czystego hotelu ze smacznym jedzeniem, podawanym w czystych naczyniach to wygórowane wymagania, może nie powinniśmy czytać tych wszystkich opinii, zachwalających ten hotel, jako super, hiper, ach i och. Może wówczas - po prostu przyjęlibyśmy go takim, jakim my go odebraliśmy, nie oczekując niczego więcej, a tak - pomimo, że ogrom ludzi odbierał go całkiem inaczej - nas lekko rozczarował. Jednak w Agadirze w ogóle widać skutki kryzysu, nie ma nowych hoteli, a rozpoczęte inwestycje zostały wstrzymane. Od wielu lat ten hotel jest sprzedawany, jako standard 4,5*, co wg mnie nie odpowiada temu, co otrzymujemy na miejscu. Nie mniej wszystkim wybierającym ten hotel życzę fantastycznego wypoczynku w tym zaskakująco pięknym kraju. Pozdrawiam.

    3.5/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    18

    Iberostar dla każdego / niestety/

    Teresa Diabel , Warszawa 10.03.2020 | Tagi: powyżej 65 lat, samemu

    Hotel znanej sieci, ale niestety na dolnej granicy jej standardów. Może dlatego, że o wiele łatwiej dostępny niż Iberostary w innych krajach. Czysto i dużo leżaków, ale juz restauracja bardziej stołówkowa niż restauracyjna. Strasznie dużo płaczących i krzyczących dzieci.Ciągle szuranie masowo przesuwanych leżakow nad basenem. Niestety też goście z kręgów kulturowych bliższych Maroku hałaśliwi także w nocy, krzycząc i trzaskając drzwiami.Poza tym raczej przyjemnie - trzy baseny, ładne rośliny dokoła.Własny kawałek plaży hotelowej. Możliwe spacery promenadą, która jest naprawdę długa.Polecam wycieczkę fakultatywną Dzikie Południe - przyjemna i dająca nieco obrazu kraju.

    3.5/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    1

    Hotel poprawny ale bez fajerwerków

    EWELINA, MYSLOWICE 01.07.2025 | Termin pobytu: czerwiec 2025 | Tagi: 26-35 lat, z rodziną

    Hotel jest poprawny, myślę że to jest dobre określenie. Większość opinii wybitnie go wychwalających są zdecydowanie podkoloryzowane. Pokoje są wyremontowane i czyste, sprzątanie ogranicza się do wymiany ręczników (niestety są zaszarzałe, więc nie sprawiają wrażenia czysciutkich i świeżych) i przetarcia podłogi (kilka kątów niedosprzątanych od początku aż do końca pobytu). Jedzenie smaczne, dobrze przyprawione, jedyne zastrzeżenie, że bardzo monotonne. Dużym pozytywnym zaskoczeniem był bekon na śniadanie oraz szynki wieprzowe, co w muzułmańskich krajach bardzo rzadko się zdarza. Również pochwale zasługują świeże soki dostępne do każdego posiłku w restauracji. Niestety pod koniec posiłków potrawy były przebrane i często już ich nie dokładano. Ogólnie hotel pod względem organizacyjnym jest bardzo słabo przygotowany na przyjęcie pełnego obłożenia (byliśmy z rodziną w czerwcu). O 7 rano większość leżaków na basenie i plaży zarezerwowane ręcznikami. Pozostają wolne miejsca tylko w 'rzedach leżakowych' , które nie zapewniają żadnej intymności i relaksu przez ogrom osób dookoła. Wieczorami muzyka na żywo odbywała się na tarasie przed recepcja, gdzie ilość stolików była bardzo ograniczona i po kolacji ciężko było znaleźć miejsce, żeby gdzieś usiąść. Dość mała ilość obsługi przez co kelnerzy głównie sprzątali puste szklanki ze stolików. Wieczorami bar w lobby oblegany i pomimo żwawej pracy dwóch barmanów tworzyły się spore kolejki. Drinki bardzo delikatne, dobra marokańska mięta do herbaty i mohito. Pogoda dość kapryśna - Marokańskie słońce wychodzi dopiero koło południa. Z animacji nie korzystaliśmy, więc nie ocenię ale w ciągu dnia słychać było, że coś jest organizowane na terenie obiektu. Obsługa w porządku, chociaż miałam niemiłą sytuację w recepcji, gdzie poprosiłam Pana o wydrukowanie kartki "happy birthday" I podrzucenie do pokoju, aby było mojej mamie miło w dzień jej urodzin. Niestety pan powiedział że oni nie robią takich rzeczy i papier w drukarce mają 'do pracy' i tego nie zrobi. Naprawdę zachowanie bardzo niemiłe i pozostawiło niesmak. Urodziny zostały uratowane tylko i wyłącznie przez Managera restauracji, którego poprosiłam o zarezerwowanie stolika na kolację, abyśmy mogli usiąść razem w większej grupie a on dodatkowo zorganizował ciasto dla solenizantki. Było to bardzo miłe i zostanie przez nas pozytywnie zapamiętane, tym bardziej, że było to bezinteresowne! Osobom będącym w okolicy polecam wybrać się na typowy marokański hammam do centrum miasta (my wykupiliśmy bezpośrednio w Rainbow za 400 dirhamów). Panie przez 2 godziny bardzo się starały wykonując dokładnie zabieg oczyszczania jak i masaż. Hotelowe SPA natomiast bardzo drogie a zabiegi wykonywane pobieżnie. Zdecydowanie jakość nie idzie w parze z ceną, więc nie polecam. Tak jak zaczęłam - pobyt w hotelu uważam za poprawny, jednak jest bardzo dużo niedociągnięć, które mogłyby zostać podpatrzone w hotelach z innych afrykańskich krajów jak Egipt czy Tunezja, gdzie zdecydowanie obsługa turystów jest na wiele wyższym poziomie.

    3.5/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    15

    Hotel - słabiutki (naciągane 3*) / plaża - absolutny majstersztyk!

    Paulina Joanna, Toruń 30.08.2021 | Tagi: 36-45 lat, w parze

    Standard hotelu bardzo słaby - Rainbow deklaruje na swojej stronie 4,5* - my oceniamy go na mocno naciągane 3* -> szczerze nie polecamy - szczegóły poniżej. Jeśli Agadir, a według nas naprawdę warto tam odpocząć, proszę bardzo mocno rozważyć hotele: Royal Atlas oraz Riu Palace - w obu byliśmy i szczerze polecamy!

telefon

Pobierz aplikację mobilną Rainbow

i ciesz się łatwym dostępem do ofert i rezerwacji wymarzonych wakacji!

pani-z-meteracem